|
Home | ZAREJESTRUJ SIĘ !! | Zmień nick | FAQ | Grupy Społecznościowe | Zaznacz wszystkie fora jako przeczytane |
Szczegóły wątku: Autorem wątku jest: Konr@do Temat ma 8 komentarzy i 1796 odwiedzin. Ostatni komentarz napisano 12-05-2012 (17:02). |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
09-05-2012, 12:57 | #1 |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 08 Nov 2009
Miasto: Krk ok
Wiek: 33
Postów: 3 285
Tematów: 319
Moja Galeria: 1
Podziękowań: 2 948
THX'ów: 4 301
Imię: Kondzio :)
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 190 (+)
|
Fuck Euro, czyli o co tu tak naprawdę chodzi?
Ponad stu kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego powitało w Centrum Handlowym Manufaktura Puchar Henry’ego Delaneya. Nie było okrzyków „puchar jest nasz”, nie było śpiewów o biało-czerwonych, nie było pozdrowień dla Franciszka Smudy. Kibice stanęli za transparentem „Against Modern Football ŁKS ŁÓDŹ Fucks Euro 2012”. Ich postawa nie spotkała się z krytyką, ale z aprobatą kibiców innych drużyn, nawet tych pozostających z łodzianami w otwartym konflikcie. Wcześniej, na wielu polskich stadionach zawisły transparenty „Fuck Euro”, Wisła, Zagłębie i Lech zorganizowały nawet specjalne, dedykowane nadchodzącym mistrzostwom oprawy. Nie ma co się oszukiwać i owijać w bawełnę – kibice piłkarscy regularnie uczęszczający na mecze swoich zespołów klubowych nie są zainteresowani mistrzostwami… Dlaczego? Pierwszy i oczywisty powód, który wymieni chyba każdy piłkarski fanatyk – to nie ich impreza. Niestety, mimo zapewnień kolejnych polityków w kraju nie żyje się lepiej, mimo zapewnień PZPN-u z kolei, bilety nie są dostępne dla każdego. Doszedł do tego powód najważniejszy – kadra narodowa. Ludzie za których kibice chcieli zdzierać gardła, ludzie dla których zarywaliby noce tworząc stadionowe oprawy, aktualnie nie zasługują nawet na ciche wsparcie w strefach kibica. Franz Smuda do spółki z samymi piłkarzami nie mającymi dość charyzmy, by stać się prawdziwymi idolami, zniechęcili do siebie najbardziej fanatycznych kibiców. – Nie jestem zainteresowany losem „polskiej” reprezentacji, w której grają Francuzi, Niemcy i inna zbieranina – komentuje Krzychu, kibic Legii Warszawa przepytany w programie „Fanatyk”. Wtórują mu inni kibice, m.in. Miłosz z ŁKS-u Łódź. – Euro to komercyjne przedsięwzięcie, które z prawdziwie piłkarską atmosferą nie ma wiele wspólnego. To efekt modernistycznego, nowoczesnego futbolu nastawionego wyłącznie na pieniądze. Ja do tej imprezy mam neutralny stosunek. Sam brak prawdziwie polskiej reprezentacji na imprezie nie mógłby jednak wywołać tak silnych emocji. Ta nienawiść do euro zaczęła się od skoordynowanej akcji czyszczenia stadionów z tzw. „elementu chuligańskiego”. Chyba wszyscy pamiętają otwartą wojnę wypowiedzianą kibicom przez rząd z premierem Donaldem Tuskiem na czele. Zatrzymania za hasła „Donald matole”, szarpanie przez ochronę transparentów upamiętniających ważne państwowe rocznice, grzywny i zakazy stadionowe za używanie słów powszechnie uważanych za wulgarne, za zmianę sektorów, a nawet… siedzenie na nie swoim krzesełku. Wreszcie zamknięte stadiony i ogólnopolski zakaz wyjazdowy łamiący podstawowe prawa gwarantowane przez konstytucję. – Będziemy działać na granicy prawa – zapowiadał szumnie prezes Rady Ministrów i bynajmniej nie były to słowa rzucane na wiatr. Kibice przez okrągły rok musieli solidnie kombinować, by obejrzeć mecz wspierając swoją drużynę nie dostając tuż po nim mandatu, czy zakazu. W tej atmosferze ciężko ekscytować się nowymi stadionami, które nie kojarzą się kibicom ze znakomitym widokiem i niesamowitymi ułatwieniami, ale z bezustanną kontrolą i orwellowską inwigilacją. Dziś na Facebooku głos zabrał znany warszawski raper, Pjus. Wymienił cztery główne powody: traktowanie piłki jako produktu, żenująca organizacja, sposób prowadzenia kadry przez Franciszka Smudę oraz „folwark międzynarodowych korporacji”. Zgadza się z nim gros kibiców, których w Euro poza aspektami czysto kibicowskimi i piłkarskimi, irytuje również atmosfera „umarketowienia” stadionów i piłki nożnej jako całości. Sens życia dla wielu ludzi, prawdziwy kult, niemal świętość zamienia się bezpardonowo w opakowaną puszkę Coca-Coli, którą musisz kupić za grube pieniądze, jeśli chcesz delektować się futbolem. Święto fanatyków, święto „najlepszych fanów na świecie” – bo tak wielu określało kibiców polskiej reprezentacji – staje się tak naprawdę obwoźnym kramem, w którym kupisz firmowe koszulki, drogie piwo rozcieńczane wodą i flagę na wykałaczce do drinków. To nie jest czas patriotów, raczej cyrk na kółkach… Pomijając już zupełnie aspekt dla wielu osób najważniejszy. Ekonomia. Paraliż komunikacyjny już teraz wzbudza lęk u mieszkańców Warszawy, wizja udokumentowania wydatków związanych z Euro staje się zmorą samorządów, a zawierające milion niedoróbek stadiony już teraz wzbudzają wątpliwości – co my z nimi zrobimy po Euro? Nie pomaga zresztą także postawa euroentuzjastów, którzy zamiast konkretnie argumentować i uzasadniać „boskość” imprezy, stosują jeden, jedyny argument: „to okazja jedna na sto lat, nie psuj jej narzekaniem”. Wszystkie zarzuty są zbywane krótkim „nie psuj tego pięknego święta!”. Te powołania Smudy, te wszystkie represje, które spowodowały kompletne zbojkotowanie reprezentacji przez grupy ultras, afery związane z PZPN-em, cała „rodzina UEFA”, która już samą nazwą przypomina rody mafijne… Źródło: weszlo.com Co Wy o tym sądzicie? Ja oczywiście się pod tym podpisuję, na początku cieszyłem się że będzie u nas, ale patrząc z perspektywy czasu, jednak wygląda to jak wygląda ...
__________________
Last edited by Konr@do; 09-05-2012 at 12:58. |
|
Konr@do dostał 2 podziękowań za ten post. |
|
09-05-2012, 13:13 | #2 | |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 13 Jan 2006
Miasto: Szczecin
Postów: 3 083
Tematów: 140 Podziękowań: 1 466
THX'ów: 4 943
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 67 (+)
|
Odp: Fuck Euro, czyli o co tu tak naprawdę chodzi?
Jak nie są zainteresowani to niech nie oglądają, proste jak drut. Później, jeżeli Euro naszej reprezentacji się uda, ci sami kibice będą hucznie i tłumnie witać "bohaterów narodowych". Z resztą kupa z tych gości czuje się jakby miała jakieś prawo do rządzenia czymkolwiek.
Cytat:
Ja jestem zwolennikiem oceniania wszystkiego po fakcie, specem od logistyki czy budowy stadionów nie jestem, do całych tych akcji Tuska z kibicami stosunek mam neutralny, zawodników z obczyzyny niestety mają wszyscy, też jestem do tego neutralnie nastawiony. Ocenię po Euro i kompletnie nie czuję, że ludzie "niezainteresowani Euro" też nie chcą tego zrobić po wszystkim (ale jak są niezainteresowani to w sumie nie ocenią, bo co ich to interesuje) Last edited by JJU; 09-05-2012 at 13:59. |
|
JJU dostał 3 podziękowań za ten post. |
09-05-2012, 13:25 | #3 | ||
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 08 Nov 2009
Miasto: Krk ok
Wiek: 33
Postów: 3 285
Tematów: 319
Moja Galeria: 1
Podziękowań: 2 948
THX'ów: 4 301
Imię: Kondzio :)
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 190 (+)
|
Odp: Fuck Euro, czyli o co tu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Oglądać tak czy siak się nie da, jedynie przed tv, bo wiadomo jak sprawa wyglądała z biletami. Cytat:
Ciężko to porównać ze sobą ; P Innna bajka trochę ; ) Komercja jest, ale tutaj nie widzę sensu, by kibice mieli bojkotować LM, EURO dotyczy bezpośrednio naszego kraju Czemu mam nie oceniać teraz? Przecież EURO będzie za ile? 2 miesiące. Więc już teraz można oceniać co się zmieniło w naszym kraju przy okazji organizacji EURO, niechęć kibiców do reprezentacji, stadiony buble ( tylko nie mówciie, że tak nie jest) już o infrastrukturze nie wspominając, bo to nie temat na to ; P Ja nie uważam tego tekstu jako bezpodstawne narzekanie, to jest raczej stwierdzenie faktu, jedni patrzą tak, drudzy trochę przez różowe okulary, jak będzie zobaczymy wkrótce
__________________
Last edited by Konr@do; 09-05-2012 at 13:29. |
||
Użytk. którzy podziękowali Konr@do za ten post: |
09-05-2012, 14:02 | #4 | |||
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 13 Jan 2006
Miasto: Szczecin
Postów: 3 083
Tematów: 140 Podziękowań: 1 466
THX'ów: 4 943
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 67 (+)
|
Odp: Fuck Euro, czyli o co tu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
Tak, wyjście z grupy z tym co mamy to sukces. Cytat:
Ja tam dobrze życzę reprezentacji i się z nią utożsamiam (w przeciwieństwie do niektórych, z mentorem Tomaszewskim na czele) i chcę żeby osiągała jakiekolwiek sukcesy, jak ktoś tego nie chce to jego sprawa. Zawsze można dopingować Niemców, mówiąc o tym, że to źle jeżeli obcokrajowcy grają w reprezentacjach (jak owy mentor). Cytat:
Last edited by JJU; 09-05-2012 at 14:04. |
|||
JJU dostał 2 podziękowań za ten post. |
09-05-2012, 14:22 | #5 |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 08 Nov 2009
Miasto: Krk ok
Wiek: 33
Postów: 3 285
Tematów: 319
Moja Galeria: 1
Podziękowań: 2 948
THX'ów: 4 301
Imię: Kondzio :)
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 190 (+)
|
Odp: Fuck Euro, czyli o co tu tak naprawdę chodzi?
JJU ja nigdzie nie napisałem że nie życzę dobrze naszej reprezentacji, bojkot EURO polega głównie na niechęci kibiców do tej całej otoczki wokól EURO, to że nasze władze postanowiły sobie "zadrzeć" z kibicami, to że na Stadionie narodowym można zagrać mecz międzypaństwowy, natomiast meczu o Super Puchar już nie, o to że PZPN na każdym kroku kompromituje nasz kraj, Smuda powołuję kadrę opierająca się w dużej mierze na obcokrajowcach, którzy wcale nie są lepsi od naszych zawodników ( przynajmniej nie wszyscy).
Dlatego Polski kibic, który pamięta dawne sukcesy, chociażby awans na MŚ 2002, i który w pełni utożsamiał się z tamtą kadrą( tylko nie dawajcie jako kontrargument, tego iż grał tam czarnoskóry Olisadebe ... ), widząc to co teraz się dzieję poprostu rzygać mu się chce na to całe EURO. Przecież ta atmosfera wokół kadry nie wzieła się z niczego, więc nikt mi nie powie że jest jak wcześniej, na meczach nie ma fanatycznego dopingu, jest za to piknikowo, bo tak podoba się władzy, bo tak nie muszą się wysilać, by zadbać o bezpieczeństwo. Czy to wszystko to dla Ciebie nic? Bo dla mnie wystarczająco dużo by powiedzieć że to tylko na papierze dobrze wygląda, w rzeczywistości już nie Co do zmian, ja osobiście w nie nie wierzyłem, ale wiele ludzi liczyło na wielkie bum, Euro wielka sprawa, nowe drogi - autostrady, same udogodnienia etc tak jak to wszyscy nam wciskali, więc dużo osób czuję się rozczarowanych, tym bardziej że z naszych pieniędzy wybudowano stadiony, które kosztowały setki milionów, a które mają w sobie tyle niedoróbek, że głowa boli. Więc, jak już mówiłem nie dziwi mnie ta cała atmosfera negatywna wokół EURO
__________________
Last edited by Konr@do; 09-05-2012 at 14:29. |
Użytk. którzy podziękowali Konr@do za ten post: |
09-05-2012, 14:36 | #6 |
..:: Klubowicz ::..
|
Odp: Fuck Euro, czyli o co tu tak naprawdę chodzi?
Trochę dziwnie to wszystko wygląda: zawsze marzyliśmy o zorganizowaniu takiej imprezy, a kiedy już ją mamy, nagle cały pomysł przestał się podobac. Jakie to typowe. Chociaż nie tylko polskie, bo w Austrii też narzekali na EURO i wielu mieszkańców czekało z niecierpliwością na koniec mistrzostw.
Nie tylko Euro, ale w ogóle cała piłka nożna to komercyjne przedsięwzięcie i to widac na każdym kroku, od pamiątek klubowych zaczynając, a na horrendalnych sumach za transfery kończąc. Notabene na studiach biznesu uczą, ze klub piłkarski to najbardziej stabilna firma ze wszystkich. W większości sektorów gospodarki źle zarzadzany biznes bankrutuje - z wyjątkiem klubów. Istnieje nawet teza, że "zbankrutowany klub piłkarski" jest oksymoronem. Dowodzą tego badania: spośród 88 klubów, które w 1923 zakładały angielską Premier League, aż 97% istnieje do dziś i to na podobnym poziomie ligowym. (dla przykładu spośród 100 największych firm w 1912 po 80 latach aż połowa z nich nie istniała, a duża częśc pozostałych zmieniła branżę). To dlatego piłka nożna to biznes - to jedyna branża, której nie pokona nawet największa recesja. Podczas gdy, w trakcie kryzysu inne firmy tną koszty i redukują zatrudnienie, kluby biją kolejne transferowe rekordy. Ale OT zrobiłem PS Inna sprawa, że ludzie od Euro oczekiwali zbyt wiele. Autostrad mamy niewiele, ale ile byśmy ich mieli, gdyby nie EURO? A stadiony? A pozostała infrastruktura? Polacy umieją tylko narzekac, zamiast cieszyc się z tego co udało się zrobic. Przez te 5 lat sporo się zrobiło i gdyby nie ta impreza, bylibyśmy już 105 lat za murzynami
__________________
Last edited by Matan Zajcev; 09-05-2012 at 14:43. |
Matan Zajcev dostał 3 podziękowań za ten post. |
09-05-2012, 15:04 | #7 |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 08 Nov 2009
Miasto: Krk ok
Wiek: 33
Postów: 3 285
Tematów: 319
Moja Galeria: 1
Podziękowań: 2 948
THX'ów: 4 301
Imię: Kondzio :)
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 190 (+)
|
Odp: Fuck Euro, czyli o co tu tak naprawdę chodzi?
Narzekanie narzekaniem, nie jest to bezpodstawne, chociaż EURO też niesie za sobą korzyści, hotele, pensjonaty, bary i inne tego typu biznesy, napewno odczują korzyści, w końcu tak duży napływ turystów nie zdarza się bardzo często.
Komercja jest wszędzie, ciężko się czepiać o to że na każdym kroku widać dążenie do jak największych zysków, napewno nie jest to z korzyścią dla kibiców, ale takie mamy czasy, a piłka nożna napewno dobrze się "sprzedaję", chociaż mimo wszystko nie jest to dochodowy biznes, co widać na każdym kroku, za to prestiż jaki niesie za sobą, jest nie mały, w końcu to najpopularniejszy sport na świecie ( chyba się nie mylę?) Dlatego nie widzę powodu by zachwycać się EURO, gdy już mineło to bum, po ogłoszeniu zwycięzców, ludzie zaczeli podchodzić bardziej racjonalnie, bez bujania w obłokach, i jak się okazuję, większość jednak doszła do wniosku, iż nie wszystko złote co się świeci Nie ma też co tragizować, jak będzie, się okaże, w końcu na Ukrainie mają jeszcze większe problemy
__________________
Last edited by Konr@do; 09-05-2012 at 15:06. |
Użytk. którzy podziękowali Konr@do za ten post: |
11-05-2012, 19:45 | #8 |
Highlander from Żywiec
|
Odp: Fuck Euro, czyli o co tu tak naprawdę chodzi?
Gościu skończ pier.doić Nie myl kibiców z sezonowcami bądź kibicami sukcesu pewnie będziesz jednym z nich po ełro będziesz mieć piłkę gdzieś a Ci KIBICE którzy bojkotują ełro będą z nią dalej związani przez kolejne lata.
|
Użytk. którzy podziękowali Nexide za ten post: |
12-05-2012, 17:02 | #9 | |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 13 Jan 2006
Miasto: Szczecin
Postów: 3 083
Tematów: 140 Podziękowań: 1 466
THX'ów: 4 943
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 67 (+)
|
Odp: Fuck Euro, czyli o co tu tak naprawdę chodzi?
Cytat:
"Ci" się pisze z dużej jak się pisze do kogoś, nie o kimś. Last edited by JJU; 12-05-2012 at 17:40. |
|
Użytk. którzy podziękowali JJU za ten post: |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|