mikkellos

  

Niech spoczywa... Również przestałem go słuchać jak zaczął tworzyć kawałki dla radia pod jazdę samochodem. Ale talentu mu odmówić nie można było do wszystkich kawałków. Szczególnie do 2012 roku kiedy tworzył z serduszka. Może nie zaczynałem swojej przygody z muzyka elektroniczną za jego kariery bo to było wcześniej ale na pewno lata 2009-do połowy 2012 przyczynił się do rozwoju mojego. Szczególnie jako po prostu Tim Berg.. Fade in to Darkness, Last Dance, Silhouettes zapamiętam jako ostatnie utwory w jego karierze, miałem wrażenie, że ostatnie z głębi jego duszy, które jeszcze były przeze mnie słuchane bo potem to nie moja bajka i za duża komercjalizacja. Aż mi się wspaniałe wakacje 2010 i 2012 przypomniały, w których dominowała jego muzyka w moim eterze. Szkoda, wielka szkoda bo być może zrobiłby a miał do tego predyspozycje bardzo dobre kawałki niekomercyjne. Mógł być legendą. Szkoda że tak to się potoczyło. Odkąd zerwał relacje z byłymi managerami, którzy przyczynili się do tak złego jego stanu uważam miałem wrażenie, że zmądrzał i czekałem aż wróci w wielkim stylu nie tworząc bujanki na jakąś imprezkę pierwsza lepszą tylko coś głębszego - i przede wszystkim w swoim dawnym stylu. Szkoda, że kasa i praktycznie nieograniczone możliwości tak uderzają do głowy... A jego mushup,który tu wklejam. Ciarki mam zawsze. Szczególnie przy połączeniu Baba O Riley - The Who i Fade in to Darkness
https://www.youtube.com/watch?v=E-N2XQqdiI4

Connectin

  

Także początki jego kariery bardziej do gusta mi przypadały. Talent ogromny nikt mu nie zarzuci . Szukając ostatnio nowości od niego dziwiłem się że nic się nie pojawiło. Niech spoczywa w spokoju[*]

__________________

Petrus

  

Wszystko zaczęło się od "Bromance", to był pewien przełom. W tamtych czasach Tim wyznaczał nowe trendy, które powielali inni. Potem nastąpił rozgłos, sporo komercyjnych produkcji i sukces radiowy. To całe zamieszanie najwyraźniej go przerosło. Cierpliwie czekałem na jego powrót do muzycznych korzeni. Odeszła jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy muzyki elektronicznej ostatnich lat, ogromna strata.

djsema

  

нет слов...........очень жаль.....

big teep

  

W pewnym momencie dziesiątki milionów dolarów posiadanych na koncie zmieniają się w stertę makulatury":
Cieszmy się każdym dniem bo nikt nie zna dnia ani godziny, kiedy kostucha się nie oszuka ...

RIP Avicii | Tim Bergling 1989 - 2018 //..

__________________

Baksu

  

Niczym szczegolym się nie wyróżnił.

venice

  

temat powienien mieć nieskończoną ilość wpisów.
podziękowań dla tego niezwykłego człowieka.
przecież cała elita 4C słuchała go bez wyjątku pod każdym aliasem.


hmm ; wskaż jeden z wrzuconych przez ciebie temat , podpisany aliasem tak popularnym i znanym jak tego człowieka...nie wyobrażam sobie tego,że ty osiągnąłeś w jego wieku wiecej niż on....cały świat muzyczny trąbi o jego śmierci, bo to był faktycznie 'KTOŚ' a nie jakiś 'nemo' , do którego chcesz go sprowadzić ..

wielki, wielki szacun dla NIEGO...

__________________

hardwell2

  

bo ty k***** wiesz :/

__________________

D!G!

  

Bardzo prosimy o to, aby nie wszczynać w temacie prowokacyjnych dyskusji, wymian zdań. Uszanujmy ten moment, tą chwilę i zachowujmy się jak na kulturalnych ludzi przystało.

Administracja 4Clubbers, Pozdrawiamy

derigen1

  

Akurat jego muzyki nie znosiłem i dalej nie trawie, takie popowe komercyjne plumkanie katowane wszędzie do porzygu, ale szkoda chłopa