kajorsky

  

Chodziło mi o screena którego wrzuciłeś z rzekomym komentarzem z profilu SF.

stoprocentmix

  

Profil z nazwa i profilowym moze zalozyc kazdy i urządzać sobie cyrki. Odnosnik powie tylko prawde czy to oficjalny sunrise napisał.

ptq92

  

Oficjalne stanowisko juz było! Na co Wy chcecie jeszcze czekać niby? Dopłać albo nara. My kupujący jesteśmy hakerami którzy zaatakowali serwery które im "jak zwykle" nie wytrzymały i to nasza wina, a nie ich. Tyle w temacie.

ArthurDaredevil

  

Gdyby MDT przedstawiła to w taki sposób jak Ty tutaj, może nie było by takiej fali hejtu i tu leży największy problem. Oni jednak spróbowali, zrobić to po cichu. "Wyślemy wszystkim meila i zobaczymy, czy wywołamy gównomrzawke czy gównoburze. Dalsze kroki dostosujemy do reakcji". Tak to niestety wygląda. A wystarczyło, żeby Kris stanął przed kamerką. Powiedział mniej więcej to co Ty tutaj i sytuacja w oczach ludzi by wyglądała troszkę inaczej. MDT woli jednak trzymać się sztywnych korporacyjnych ram i sprzedawać nam lakoniczne oświadczenia które nikogo nie uspokoją .Dziesiątki moich znajomych i znajomych znajomych którzy jeżdżą od lat, już podziękowało przez to co się stało za tą imprezę i za kolejne. SF zmierza prosto na górę lodową i jeśli kapitan tego statku nic szybko nie zrobi będzie bum

feltyn

  

Ja myślę, że wszystko się zepsuło przez ich idiotyczny pomysł z wpisywaniem danych każdej osoby na którą jest bilet.

Przykład:

-o 12:08 wybieramy 8 biletów z 1 puli, następnie należało wpisać wszystkich dane i dopiero przenosiło do płatności
-w tym czasie (między wybraniem ilości a płatnością) inne osoby też mogły wybierać 1 pulę, bo system pewnie odejmował z puli bilety opłacone, a nie jedynie wybrane z listy

Dlatego tak jak piszecie, że kupowaliście bilety o 12:00, ale że mieliście do wpisania np. 8 peseli, 8 numerów telefonu, 8 dat urodzenia, 8 nazwisk i imion, to w czasie wpisywania ta pula już znikała. Rozwiązanie było proste: wybór biletów, opłata i po wpłacie powrót na stronę, by wpisać dane.

Nigdy więcej.

hnt

  

Jestem jedną z osób, która również kupiła bilety w pierwszej puli i musi dopłacać.
Ludzie wczoraj zareagowali bardzo nerwowo, czasem pisząc już w mojej opinii totalne bzdury ("NIE BYŁO PIERWSZEJ PULI1111"). Uważam, że pierwsza pula była i to w ilości większej niż podawane gdzieniegdzie '10'.
Natomiast nie uważam bronienia MDT za słuszne. Dlaczego?

1. Mail o dopłatach - treść
MDT wspomina o rzekomym ataku na ich infrastrukturę, która obsługiwała m. in. sprzedaż biletów. Jako osoba pracująca w szeroko rozumianym IT doskonale zdaję sobie sprawę z wyzwań, przed jakimi zostały postawione osoby przygotowujące infrastrukturę umożliwiająca kupno biletów. Biorąc pod uwagę zainteresowanie festiwalem, moim zdaniem bardziej prawdopodobne jest tutaj zaklasyfikowanie 'prawdziwego' ruchu jako atak, niż że faktycznie ktoś taki atak przeprowadził. Czy autorom komunikatu chodziło o atak typu DDoS? Nie wiadomo. Nie podano żadnych szczegółowych informacji. Dlatego w moich oczach infrastruktura była źle przygotowana i stąd problemy wydajnościowe.
Dwa błędy: brak szczegółowych informacji na temat ataku oraz niedostatecznie przygotowana infrastruktura IT.

2. Mail o dopłatach - godzina wysłania, 3 dni na wpłatę
Nie uważacie, że termin wysłania komunikatu i czas na realizację dopłaty jest bardzo wygodny dla MDT? Mail został wysłany w piątek popołudniu, a czasu na wpłatę dano nam 3 dni - czyli do poniedziałku, kiedy ew. przelewy mogą dotrzeć. W piątek popołudniu ciężko o rzecznika praw konsumenta czy (w tym wypadku słusznie, ponieważ naruszone zostały zbiorowe interesy konsumentów) UOKiK. Z tego co wiem, ani rzecznik, ani UOKiK nie pracują w weekend. Domyślam się, że duża część prawników również. A w poniedziałek mija ostateczny termin i zanim dojdzie do rzeczowej wymiany pism z MDT kupujący traci zakupione bilety.
Jeżeli MDT chciałoby wyjść z tej sytuacji w porządku wobec swoich klientów - zaczęliby od nawiązania dialogu, publikując wszelkie niezbędne informacje i wypracowując wspólnie rozwiązanie z sytuacji. Jednak MDT postanowiło postawić swoich klientów pod ścianą i zaczęło strzelać, dlatego klienci zaczęli się bronić. To nie lincz zainicjowany przez społeczność, a reakcja obronna.
Tutaj widzę wiele błędów: brak wcześniejszej próby dialogu, stawianie klientów pod ścianą, krótki czas na realizację dopłaty oraz zmuszanie do podjęcia decyzji w weekend.


Żaden ze mnie prawnik, natomiast z tego co wiem, to prawo w tej sytuacji stoi po stronie klientów. Zawarta została wiążąca umowa kupna-sprzedaży, a regulamin sprzedaży biletów nie jest prawem nadrzędnym nad aktualnie obowiązującym prawem w Polsce.

tulas92

  

I tu się mylisz.
Przed kupnem biletów napisałem do bileteri na fejsie w sprawie biletów z 1 puli. Czas na wpisanie danych podczas jednej sesji to 10 min także w tym czasie nikt naszych biletów nie mógł zdobyć. Tutaj macie dwa ss z rozmowy.


<a href=https://zapodaj.net/62ed7564773f3.png.html>Screenshot_2017-03-01-09-51-47.png</a>

<a href=https://zapodaj.net/13a1e266e0f89.png.html>Screenshot_2017-03-01-09-51-50.png</a>

Mi się udało zdobyć 3 bilety dla 3 osób na sobotę. Mimo że nie mam dopłaty zastanawiam się czy jechać. Jestem tak zażenowany ta cała akcja że szkoda mi Was wszystkich. W moich oczach stracili dużo. Tutaj nie chodzi ludzie o pieniądze tylko o sposób potraktowanie nas!

domel82

  

Witam wszystkich klubowiczów. Chciałbym podzielić się z sytuacją z 2004 roku. Po oglądnięciu filmu z 2003 tłum ludzi zjawił się w Kołobrzegu. Na trzy godziny przed otwarciem było tyle ludzi przed amfiteatrem, że masakra.Część miała juz bilety ale większość kupywala przed samym wejściem .Wtedy Kris wyszedł na balkon amfi i powiedział, że podnosi ceny biletów o chyba 30 złotych w celu rozładowania kolejki.Teraz te 30 złotych to smiech ale wtedy to było 50% wartości biletu.Także jest to druga taka sytuacja na SF.Teraz jest bum na 15 edycję a wtedy był bum po zobaczeniu filmu z pierwszej edycji.

Andreu

  

To samo mam , mnie to również nie dotyczy lecz jestem tak zażenowany cała sytuacja że masakra ... za rok już na pewno nie odwiedzę tego festivalu przez cała ich akcję , żadnego kontaktu z klientem , żadnego szybkiego sensownego wyjaśnienia. Jak tak się orientuje to festivale które też już mają jakiś staż na rynku np. Airbeat , Ultra , EDC , Creamfields itd. nie miały takiego problemu . Szkoda że Sunrise takim postępowaniem strzela sobie w kolano , za rok ten festival będzie świecił pustkami jeżeli tak ta sytuacja będzie wyglądać i nie wyjaśni tak a żeby wyszli z twarzą

krzysztofuks

  

Kiedyś pule biletowe byly rozpisywane na konkretne dni np. 1 pula startowala 1 marca, po wyczerpaniu z niej biletow startowała 2 pula 4 marca itd.... wtedy było najlepiej i takiego bajzlu jak teraz by nie było