.:Franek:.

  

Mam nadzieje, że skierowane to zostało do MikePetersky

MikePetersky

  

Franeczek, masz chyba jakieś niespełnione ambicje czy po prostu próbujesz swoich sił w byciu internetowym psychologiem? XD
Bardzo mi miło, schodzimy na poziom obelg i obrażania. Co za prostactwo. Reszty twojego błyskotliwego wstępu nawet nie rozumiem, postaraj się na przyszłość używać logicznie zbudowanych zdań i stawiaj w odpowiednich miejscach znaki interpunkcyjne.
Prawdę? Raczej ciasne rozumowanie, które na szczęście mało kto popiera. Nawet nie odnieśliście się do moich argumentów

Reszty twojego nieskładnego słowotoku nawet nie będe komentować, jesteś typowym przykładem internetowego żołnierzyka, który po opuszczeniu koszar uważa, że cały świat powinien się zmilitaryzować, każdy powinien pójść do wojska i w ogóle 'patrzcie kim to ja nie jestem' XD

Nie chodzi o robienie krzywdy, może ktoś po prostu nie chce do niego iść?

benek2411

  

HAHAHA beka bo:

I dalej mi się nie chce cytować. Jesteś dla mnie skończonym kretynem, to tyle słowem wstępu.

I vice versa jesteś typem internetowego lamusa, tak w Twoim stylu pisania, nie o tym co trzeba tylko jakieś pie*dolenie farmazonów. Co tam internetowy Seba słychać?

_______________
Bardziej rzeczowo, nikt póki co nie zmusza Cię by iść do wojska, z mojego punktu widzenia nie robi mi różnicy czy obowiązkowe "kamasze" są czy nie, dziwi mnie jedynie fakt jak bardzo wielu młodych "mężczyzn" się przed tym wzbrania, co najmniej w taki sposób jakby mieli ich tam w dupsko ładować. I nie puszczaj mi tu górnolotnych farmazonów o nauce, bo każdy wykorzystuje tyle ile mu potrzeba z lat szkolnych, a takich całek każdy się może nauczyć, szkoda że się w ogóle nie przydają bo w każdej dziedzinie stosuje się uproszczenia ale do tego potrzeba ogarniętych profesorów którzy nie wciskają kitu z katedry chłonnym jak gąbka studentom.
________________

I żeby całkowicie zakończyć smętne gadanie długowłosego szamana z koszulką w stylu "Pie*dolę nie robię", albo "Prawo dziennie, melanż wieczorowo" [dzień dobry, szybko się uczę jak to robić], takie coś:

Pomnik żołnierzy radzieckich w Sofii jest często gęsto przemalowywany, w googlach możecie sobie zobaczyć niektóre przeróbki, obecnie wygląda on tak:







Ktoś mi wytłumaczy po kiego grzyba we wszystkich mediach nadal pie*dola o Ukrainie skoro od kilku dni nic się nie zmienia a podawane informacje są odgrzewanym kotletem? W Polsce ludzie lubią sensacje #Trynkiewicz

__________________

.:Franek:.

  

Kolega studencik nie widzi co piszę i co wypowiedź dopisuje wspominając o czymś co wcześniej nie pisał ;-P cytaciki prosimy ; p nie raz na prawdę ręce opadają jak koleś tylko nauką się tłumaczy nikt do wojska jak na razie nie zmusza, ale dla mnie bez zmian służba powinna wrócić bez względu na koszta tutaj raczej chodzi o bezpieczeństwo i przeszkolenie kochany wszystko wiedzący piszący o prostackim języku i poziomie kolego, który jak widać na powyższych cytatach sam lepszy nie jest. Pozdrawiamy serdecznie KAMASZE :-)

MikePetersky

  

Jak zwykle moc argumentów XD Problem w tym, że te fragmenty są częścią kontekstu, a Franczek tylko obraża i nic poza tym
I znowu kompleksy i sugerowanie, że jak ktoś nie idzie do woja to nie jest mężczyzną. Idź już pilnować kredensu przed Ruskim i szykuj kałachy, w końcu wojna widzie w twoim wyimaginowanym świecie :D

Unlucky

  

@MikePetersky a niby dlaczego mam nie podawać Niemiec ? bo są doskonałym argumentem ? Mimo przegranej wojny są teraz chyba najsilniejszym pod względem militarnym państwem w europie. Reaguj śmiechem jeżeli chcesz, dla mnie do jedynie dowód, że brak Ci argumentów do dyskusji. Przeczytaj to zanim zaczniesz się wypowiadać na temat stanu naszego wojska: sejfTy - Stan polskiej armii i stosunek sił Polska-Rosja

Niemcy nie chcą sankcji ze strony Rosji – to jest powód braku krytyki. Niemcy są podobnie z resztą jak większość państw unii europejskiej uzależnione pod tym względem od Rosji. Niemieccy specjaliście od energetyki stwierdzili, że gdyby Putin zakręcił im kurek to wystarczy im gazu na 90 dni, a warto zaznaczyć, że Niemcy posiadają czwarte pod względem wielkości zbiorniki do przechowywania gazu na świecie. Poza tym popatrz jak wyglądałem stosunki przywódców niemieckich z rosyjskimi na przestrzeni ostatnich lat i nie mam tu na myśli tylko Angeli Markel. Weź pod uwagę Gerharda Schröder’a oraz jego poprzedników.

Nie naczytałem się za dużo o historii – po prostu ją znam i wyciągam wnioski. Żaden racjonalnie myślący polityk nie ignoruje historii. Jest ona niezwykle ważna w stosunkach międzynarodowych. Jeżeli twierdzisz, że fakt iż mamy XXI wiek sprawia, że nie będzie żadnej wojny jedyne co mogę napisać to to, że jest mi przykro, że żyjesz oderwany od rzeczywistości.

Służba przygotowawcza to nie tylko obsługa broni, ale też szkoła przetrwania oraz szereg umiejętności która będzie dla Ciebie niezbędna w przypadku ewentualnego wybuchu wojny. Jeżeli według Ciebie służba przygotowawcza zniszczy komuś życie to chyba masz na myśli niedojrzałe emocjonalnie łajzy oderwane od mamusinego garnuszka. Sorry, ale tak ja postrzegam osoby które na 3 miesiąca (bo tyle obecnie trwa służba przygotowawcza) nie potrafią poświęcić dla swojego kraju. I tak – przesadzasz.

__________________

.:Franek:.

  

On chociaż wie co i jak obsługiwać, albo ma chęć nauki tego, a nie jak Ty siedzieć na tyłku i patrzeć, a w razie czego uciekać. Sam widzisz co się dzieje na świecie tam atomówki tutaj rakiety gdzie indziej wojna domowa, a w Polsce jako skazanemu państwu na pizdowatych polityków musimy jakoś sobie radzić, a nasza Armia to jedna rzecz z której możemy być zadowoleni, bo szkolenie idzie do przodu i może dzięki aktualnej sytuacji podwyższą wydatki na każdą mundurową służbę, a to patrząc ekonomicznie na tą sytuację pracę może znaleźć tam wiele osób co poprawi im sytuacje materialną i podniesie poziom życia, ale tak wiem wiem całki czy inna wyższa szkoła da wam dobrą przyszłość. Wyższą szkołę chemii organicznej moja znajoma zdobyła magistra i co ? i pracuje w salonie Orange i książki ją daleko zaprowadziły. To taki dodatek do Twoich książeczek. Wszystkiego z książek się nie dowiesz, bo nie które rzeczy trzeba przeżyć na własnej skórze, a fochliwy i obrażalski człowiek to Ty skoro co wypowiedź dodajesz całkiem co innego i sam nie wiesz co takiego piszesz gubiąc się w swoich wypowiedziach :-)


mądre słowa kolego zgadzam się w 100%

Matan Zajcev

  

Pan raczy żartować... 80% magistrów to debile, którzy nie mają pojęcia, co właściwie ukończyli. I ty się dziwisz, że ktoś taki nie ma fuchy w zawodzie? Jak ktoś jest w czymś bardzo dobry, to nie bój się - na kasie w biedronce nie wyląduje. Ale obecnie mamy pokolenie roszczeniowe - nie uczą się, kupują projekty, ściągają na egzaminach, a potem chcą zarabiać 5 tysięcy.

Cały problem polega na tym, że zbytnio idealizujecie służbę przygotowawczą. Oczywiście, że nic mi się nie stanie, jak pójdę na te parę miesięcy do wojska. Tutaj macie racje. Ale z drugiej strony - pójście do służby nie zrobi ze mnie zaradnego herosa. Czytaliście w ogóle wypowiedzi żołnierzy, którzy walczyli w Iraku czy Afganistanie? To co tam się dzieje to zupełnie inna bajka niż zwykłe "ćwiczenia", żadna służba choćby i 10 letnia w pokojowych warunkach nie przygotuje cię do prawdziwej wojny. Stając w jej obliczu, każdy cywil po służbie ma gówno w gaciach, a jego jaja kurczą się w zastraszającym tempie, podobnie jak tych, którzy tej służby nie odbyli. Nie ma podziału na tych lepiej przygotowanych i tych gorzej. Służba nie przygotuje cię psychicznie do okropności konfliktu zbrojnego. Żołnierze, znakomicie wyszkoleni wracają z wojny z syndromem stresu pourazowego, a ty, zwykły cywil uważasz że po 3 miesiącach wesołych harców wytrzymasz trudy wojny? W pierwszych minutach konfliktu twoje umiejętności i wszystko, czego się nauczyłeś w koszarach poszłoby się yeb..., bo twój mózg zajęty byłby myśleniem o tym, w jak wielkim gównie się znalazłeś. Ale gdzie tam Polacy - parę miesięcy "przygody" zrobi z nas twardzieli, a Polskę uczyni potęgą, przed którą cała Rosja spierd... do Australii. Wasze durne argumenty, brak myślenia, realnego i racjonalnego spojrzenia na sytuację i jej przeanalizowania pod różnym kątem - wasza indolencja jest tak porażająca, że ciężko z wami prowadzić jakąkolwiek wartościową dyskusję.

__________________

Unlucky

  

Matan odbywałeś takie szkolenie ?

__________________

MikePetersky

  

Załamałem się, kończę już z tobą dyskusję.
O właśnie to - bo sa większe, mocniejsze i to inna liga, niż Polska. Można oczywiście równać do najmocniejszych, ale bez przesady.
Serio argument z Hitlerem uważasz za popierający tezę, że w 2014 roku też może wybuchnąć konflikt? Bez przesady, jak już się na tym opierać, to raczej nie na tym, co dzieje się teraz na Wschodzie. Putin rządzący kolosem na glinianych nogach dobrze wie, że robienie ostrego konfliktu mu się nie opłaca. Jak dla mnie możliwe jest to, że po prostu pokrzyczy, pomacha żołnierzykami, swoje zagarnie i zagadką jest to, co się stanie ze Wschodnią Ukrainą. W każdym razie a propos Krymu - bierna postawa władz i nadchodzące referendum na Krymie sprawiają, że problem tego półwyspu moim zdaniem zostanie rozwiązany po cichu i bez takiego rabanu jak przy 'wyzwoleniu' Abchazji i Osetii Południowej, ten pólwysep już jest rosyjski i coraz więcej ludzi sobie z tego zdaje sprawę. Żołnierze są tam traktowani jak wybawcy, robią sobie z nimi zdjęcia, machają rosyjskimi flagami, zjeżdżają się nawet rosyjscy 'aktorzy' medialni, którzy na korzyść rosyjskiej propagandy mają jeszcze potęgować w ruskich mediach jak bardzo Krym chce do Rosji. Tatarzy zaczynają masowo wyjeżdżać, Ukraińcy pewnie też zaczną jak po referendum jasne się stanie, że Matuszka Rosja powiększy się o półwysep, który stopniowo wcielą do siebie.

Albo, jest jeszcze drugi scenariusz. Zrobią niby-państwo, w końcu Krym jest autonomią z parlamentem, coś jak Abchazja, i będzie marionetkowe państewko z pacynkami u władzy dla złudzenia, że jest to samodzielny kraj i nikt oczywiście tego nie uzna. A stopniowo Putin będzie sobie zabierać ten skrawek lądu do siebie.

Co do słow Matana - całkowicie się z nim zgadzam i to próbuję przekazać, jednak chyba źle zebrałem słowa od tego natłoku tych samych durnych argumentów 'NO BO NIE BEDZIE PEDAŁOW W RURKACH'. Podałem swoje argumenty, ale widzę zamiast napisać 'nie zgadzam się, jest inaczej moim zdaniem' jest tylko klepanie tego samego słowotoku. I jak tu merytorycznie dyskutować? Odniósł się ktoś do moich argumentów przeciwko obowiązkowej służbie wojskowej? Nie.