Sportwell

  

Ciekawe czy do obcych ludzi spotkanych na ulicy też się tak odzywasz Może jesteś po prostu kolejnym frustratem, ale chrzanić to, wejdę z Tobą w polemikę.


O jakiej marce Ty mówisz i o jakim rządzeniu na scenie muzycznej? Dzisiejszy Guetta nie ma nic wspólnego z tym, co reprezentował dawniej, jego kawałki są nastawione na masy, którym gusta zmieniają się wraz ze zmianą selekcji kawałków z radia a reszta naprawdę zainteresowanych muzyką elektroniczną ma go głęboko w poważaniu, czego świadectwem są chociażby wypowiedzi ludzi w tym temacie. Na dodatek stawiasz go na równi z ludźmi reprezentującymi trance, podczas gdy Dawid-z-Getta wywodzi się z house'u. Dla mnie jest to kompletnie bez sensu. To tak samo jakbyś zestawiał Justina Timberlake'a z Tupakiem - niby jedno i drugie to muzycy, ale rap a pop to dwa różne gatunki. Ale nawet jakbyśmy mieli już te granice w gatunkach na chwilę zatrzeć, to jaką logiką się sugerujesz próbując ustawić komercyjnego Davida Guettę w jednym szeregu z ikoną trance'ową jak Paul van Dyk, no sory, ale ta dwójka ma ze sobą tyle wspólnego co świnia z koniem wyścigowym. Tak swoją drogą - ,,Andre z ATB"? Andre i ATB to jeden człowiek, nie zespół, o czym Ty w ogóle mówisz? Masz w ogóle jakąś wiedzę w tym temacie, czy po prostu nie radzisz sobie w życiu i zaczynasz awantury na forach by wyładować frustrację? Ogarnij się człowieku, życie jest za krótkie na bzdety.


Jak na razie to Ty pochwaliłeś się znajomością jednej z takich stron - może wyjeżdżasz do mnie z taką argumentacją bo sam masz z tym problem? Człowiek na poprzedniej stronie stanął w obronie Davida Guetty - do czego ma pełne prawo - mówiąc, że zgarnął w życiu wiele nagród i uważa, że samo to powinno uciszyć wszelkie wątpliwości co do jakości najnowszego hymnu UEFA. Nie zgadzam się z tym i odpowiedziałem na ten argument tym, że nagrody dzisiaj nie mają takiego znaczenia, dlatego że muzyka (nie tylko elektroniczna) się skomercjalizowała i właściciele klubów nie będą zapraszać do siebie artystów mogących grać ambitną muzykę, dlatego, że nowa publika nie chciałaby ich słuchać. Doszło do tego, że muzyka sama w sobie często zostaje postawiona na drugim planie, podczas gdy na pierwszym stoją skandale i szokujący image poszczególnych artystów w mainstreamie, którzy brak inspiracji i talentu nadrabiają tanimi chwytami. Mam nadzieję, że tym razem moja wypowiedź będzie dla Ciebie już prostsza do zrozumienia, bo z poprzednią sobie trochę nie poradziłeś.

conrad_owl

  

Problem w tym, że rzeczywiście inspiruje miliony. To jego kawałki grają radia, to on występuje na festiwalach, to z nim nagrywają popowe gwiazdki. Widzisz... na tym świecie istnieje masa lemingów. Dla nich smaczny jest McDonalds, stoją w kolejkach po srajfony, słuchają Nicki Minage i Gagi, a za najlepszy film roku uznają Avengers, gdy taki Chappi ma o wiele więcej głębi, że nie wspomnę o bardziej ambitnym kinie.

Pora otworzyć oczy i zobaczyć jaki jest świat, bo trance, ambicja i dobre kino to naprawdę niewielki wycinek ludzkości.

Też nad tym ubolewam - ale Platini ma rację i prawdę powiedział. Guetta inspiruje wielu ludzi na całym świecie.

Jeszcze do kolegi @Sportwell
Skoro kawałki Guetty są nastawione na masy, to chyba jest gwiazda? Myślisz, że masy niedzielnych kibiców, którzy w dupie mają mecze ligowe interesuje kto robi hymn na Euro? Ich piłka nie interesuje, ale na Euro zrobią strefy kibica, które będą pełne. Wam odpierdala już z tego siedzenia w kącie o nazwie "Ambitni intelektualiści znający się na muzyce". Człowieku czego Ty się spodziewasz po masowej imprezie dla niedzielnych kibiców? Ja się dziwię, że Guetta zrobi hymn, a nie Madonna, która powróciła albo Avicii z jego country melodyjkami. Wam odpierdziela, jeśli myślicie że hymn takiej imprezy dadzą jakiemuś ambitnemu elektronikowi... choć Francja mogła dać to Jarre'owi. Mogła kurczę...

__________________

Sportwell

  

Przeczytaj mój pierwszy post w tym temacie, proszę.

Stary, ale być gwiazdą dlatego, że robisz dobrą muzykę, a być gwiazdą dlatego, że robisz hiciory na trzy tygodnie podobające się ludziom, którzy generalnie nie słuchają elektroniki to dwie różne rzeczy. Nie przepadam za Davidem Guettą i tyle, szukam sobie innej muzyki. Jest w stanie zrobić dobry kawałek, ale wątpię w niego, bo to co wypuszcza jest słabe.

conrad_owl

  

Czytałem, umknął mi
Niemniej dalej razem z resztą posta uważam, że Guetta nadaje się do zrobienia hymnu. Ty przeczytaj mój post. Euro to impreza dla niedzielnych kibiców. Wielu wtedy interesuje się piłką, jest szał pał i Guetta, reklamy oraz gadżety są dla tych niedzielnych kibiców. Te masy nie interesujące się elektroniką tworzą gwiazdę. Bo sorry - ale to masówka robi gwiazdy. Dobrą muzykę robi artysta, nie gwiazda Gwiazda tworzy hity na jeden sezon. Ot i właśnie to jest to
Widzisz... nawet jak ludzie pamiętają o Britney Spears po latach, to chyba nie nazwiesz jej ambitną artystką z uwagi na szum jaki zrobiła "One more time"? Ona jest gwiazdą, ale nie artystką
I tak samo Guetta.
Tak samo Euro. Śmieszy mnie narzekanie, że Guetta zrobi komercyjną papkę. No tak... tylko czy on robi hymn dla Qlimax, czy może hymn dla komercyjnego Euro? Naprawdę nie ma na co narzekać. Pewnie i tak taki utwór przepadnie po Euro z kretesem

__________________

Allen Waleys

  

Heh

Co ma do tego gatunek muzyki ? Bo nie rozumiem Guetta zaczynał jak w stacjach leciały programy typu ''Disco Relax'' - a jego kawałki były czymś nowym, co rzadko dawało się usłyszeć w stacjach typu Viva, czy MTV i jakby nie było te kawałki były w jakimś stopniu muzyką elektroniczną, z takiego punktu widzenia którego się miało w wieku 16 lat Przemądrzały jesteś bo trochę latek Ci podskoczyło i teraz Guetta jest dla Ciebie komercyjnym gówniarzem, który robi to co chce publika słyszeć. A kto tego nie robi ? Umek ? Spencer & Hill ? The Prodigy ? Axwell ? Wszyscy Ci którzy byli prekursorami w każdym calu, idą teraz w brzmienia które chce każdy słyszeć. Cieszę się że uświadomiłeś mi że Andre i ATB to jeden człowiek, bo chyba żyłbym do końca życia w nieświadomości.

Mam problem ogromny i nie wiem jak go rozgryźć - może mi doradzisz ?
Uuuu, nagrody to nie wszystko, no przecież - trzeba też reprezentować sobą jakiś poziom, przede wszystkim nie ćpać i nie puszczać gotowców na ultra, czy ibizie

Wracając do tematu ambitnej muzyki ? A co to wg. Ciebie jest ? Trap ? Techno czy Minimal ? A może wgl. jakieś mózgojeby które są zwane ''hardcore'' ? A może ambitna muzyka, to taka która podoba się Tobie i jeszcze mało o niej słychać ? Gdyby to była ta ostatnia opcja, to uwierz jeśli spodoba się większości - też się skomercjalizuje. Kiedyś jeden człowiek wypowiadał się na forum, grający w ceniącym się klubie w Polsce że chciałby pograć ambitniejsze sztosy od np. DVBBS, Bassjackers czy Jordy Dazz i wtedy to nie było dla niego komercjalnym gównem, które można wszędzie słyszeć. Teraz niestety to ''komercjalne gówno'' daje się słyszeć wszędzie a On by chciał grać Flume, Tale Of Us, czy Len Faki bo przecież teraz jest to takie ambitne. Po prostu żal słuchać na temat tej całej komercji..

Gołe dupy są standardem w dzisiejszych klipach, chyba że robi je Kontor i zależy dla kogo. Ameryki ze skandalami i szokującym image nie odkryłeś. C'eya

__________________

Sportwell

  

Dzielisz wykonawców muzycznych na artystów i gwiazdy - jak dla mnie nie ma w tym twierdzeniu nic złego. Ale ja takiego podziału w swoim rozumowaniu nie uwzględniłem w ten sam sposób, dlatego jak mi napisałeś, że Guetta jest gwiazdą to pierwsza rzecz jaka przyszła mi do głowy jest taka, że tym stwierdzeniem określiłeś Guettę jako ambitnego muzyka.


No i o tym właśnie powiedziałem. Podkreślmy jednak, że to jest jednak tylko i wyłącznie kwestia subiektywna czy mi się ktoś podoba, czy nie. Muszę też powiedzieć, że starszych kawałków - nawet komercyjnych - słuchało się o wiele lepiej niż tych dzisiejszych i nie wiem czy wynika to z jakości czy może też z sentymentu. Kiedyś przewijał się Fatboy Slim, The Prodigy, ATB, Chicane, Tiesto też był spoko a na VIVIe leciały transmisje z Mayday - dla mnie to były lepsze czasy. Skandale też były, ale była cała masa dobrych kawałków, do których dzisiaj z chęcią sobie wracam. Jeśli popatrzysz na toplisty z radia na przestrzeni paru ostatnich lat (przykładowo: czego się słuchało RMF FM wyszukaj w youtube) to być może podzielisz moją opinię, ale nie mam zamiaru Cię do niej przekonywać, bo albo to się czuje, albo nie.


Nikt nie oczekuje ambitnych kawałków na Euro, ja też czasami słucham kawałków komercyjnych jeśli mi się podobają. Głupotą byłoby dopiero izolowanie się od jakiegokolwiek gatunku, bo zaczęło jej słuchać gimnazjum albo ludzie, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego. Ludzie się strasznie ramują, trzymają się jakichś schematów - to jest chore. A narzekanie na Guettę jest związane przede wszystkim z tym, że ludzie interesujący się muzyką elektroniczną na poważnie za nim nie przepadają a - tak jak powiedziałeś - lubią go Ci, którzy słuchają takiej muzyki okazjonalnie. 4clubbers to forum, gdzie dominuje raczej ta pierwsza grupa i stąd też tak bardzo widoczna krytyka na pierwszej stronie tego tematu.


Ale to, co kiedyś grał Guetta nie było wcale takie złe i o tym napisałem w pierwszym swoim poście w tym temacie. Dzisiaj wypuszcza chłam jadąc po najprostszej linii oporu wykorzystując chociażby sample z ,,Better Off Alone" i jego kawałek brzmi prawie identycznie z wyjątkiem zmienionego vocalu bo zamiast jakiejś laski masz Akona. Kiedyś sprowadzało się to do zapętlenia kilku sekund ze starych funkowych kawałków, ale nie wykorzystywano ich w całości. Więc dla mnie to jest żaden artysta; ktoś, kto tak robi nie powinien być określany jako inspirator dla kogokolwiek, ale to znowuż jest kwestia subiektywna... Zauważ, że problem tkwi w tym, że nie potrafisz zaakceptować tego, że mam inne zdanie niż Ty - co jest rzeczą najnormalniejszą w świecie. To Ty pierwszy na mnie naskoczyłeś, więc sory, ale muszę się bronić. Jeden z nas w pewnym momencie będzie musiał okazać się mądrzejszy i to zakończyć w cywilizowany sposób; ja próbuję to zrobić przez argumenty. Jak Ty to zrobisz?


W kwestii nagród już wystarczająco wylewnie się wypowiedziałem. Nie jestem zbyt dobrym doradcą, ale jak masz potrzebę coś zrobić i jest Ci z tym dobrze, to to rób.


Różnie. Ja też słucham czasami komercji, bo nie wolno się zamykać na żaden gatunek, ale wiesz co? To co podoba się mi, nie musi podobać się każdemu, więc nawet jak Ci powiem które kawałki uważam za ambitne, to zawsze przecież możesz powiedzieć, że to czego słucham to ścierwo, a może nawet będzie Ci się podobało ale będziesz próbował przekonać samego siebie, że Ci się to nie podoba i zrobisz to tylko po to, żeby nie przyznać mi racji. Już dawno zauważono podobne tendencje w prowadzeniu dyskusji, gdy pomimo argumentów drugi rozmówca w zaparte mówi, że się z czymś nie zgadza, bo nie potrafi przyznać się do błędu / tego, że osoba z którą dyskutuje ma rację / inne. Podam po jednym przykładzie z danego gatunku, co mi się podoba i co uważam za dobre, jeśli masz jakieś wątpliwości czy jest w ogóle sens dalej ze mną rozmawiać.

House: https://www.youtube.com/watch?v=leKxo1XfJgE
Techno: https://www.youtube.com/watch?v=1VAuuWd54Bs
DnB: https://www.youtube.com/watch?v=27dhI26dZHs
Trance: https://www.youtube.com/watch?v=z3Gu7CXfRdA
Rap zagraniczny: https://www.youtube.com/watch?v=RC0kYS7wv6c
Rap polski: https://www.youtube.com/watch?v=IkjiR-78j1g
R&B: https://www.youtube.com/watch?v=xKx0G6BrK70
Z radia: https://www.youtube.com/watch?v=4AqbLGHqsTg

Teraz ładnie podziel się ze mną tym, co Ty uważasz za ambitne.


Ale komercja jest już wszędzie. Zresztą komercja =/= słaby kawałek, ale niestety coraz częściej.

randy94

  

nie od teraz wiadomo, że za Guetta stoi paru producentów, od początku był nim Joachim Garraud, nie ma co liczyć na jakiś house'owy numer z pierwszym płyt Francuza, ale na pewno będzie to duży hit, moim zdaniem lepiej spisał by się w tej roli Solveig, ostatnio wrócił w wielkim stylu to big roomowego house, taki kawalek jak Intoxicated pasuje mi idealnie na hymn takiej imprezy

Maarten Metz

  

Czuję, że będzie to wyjątkowo kiczowaty hymn... A zresztą i tak mam tą muzykę w d***e, dla mnie najważniejsze jest to, aby Polacy awansowali na to Euro 2016 i we Francji pokazali się z jak najlepszej strony, żeby wreszcie przynajmniej wyszli z grupy...

__________________