Meff

  

To nie jest zasada, 3x30minut w tyg dla kogoś w późniejszych etapach redukcji może być już za mało, przez co nie będzie efektów. Poza tym nie da się spalić tkanki tłuszczowej miejscowo.

Mion

  

W dużej mierze uwarunkowane to jest od organizmu, dlatego ciężko jednoznacznie powiedzieć co będzie dla Niego dobre i co będzie przynosić najlepsze rezultaty. Jeżeli faktycznie okazałoby się za mało, to dobrze jest też robić poranne cardio, nawet na czczo.

__________________

Kameleon

  

co Ty pieprzysz... nigdy nie spalasz masy mięśniowej, tylko tkankę tłuszczową, a jedynie przy większym wysiłku możesz 'ponadrywać' małe "mikromięśnie", które szybko odrastają w podwojonej masie - tak też wygląda przyrost mięśni

Kapel

  

No nie do konca bo przy intensywnym treningu i nieodpowiednim odrzywianiu z miesni tez ci zejdzie. Tak to juz jest ;p miesnie przychodza a odchodza jeszcze szybciej.

Ale ktos kto ma tylko lekki tluszyczyk powinien biegac dluzej niz 30 min.

__________________

Houselevels

  

hahaaaa, co za bzdury wypisujesz ha hahaah, przez takie glupoty wprawiasz innych w błąd

__________________

Kapel

  

Może byś z łaski wyjaśnił, czemu masz odmienne zdanie? a nie się głupio śmiejesz nic nie wnosząc ?

__________________

basketguli

  

Uważam, że Kapel ma racje. Bieganie wskazane ale po każdym bieganiu zjadaj jakiś posiłek z przeciętną zawartością białka a nie naruszysz swojej muskulatury

Ja oficjalnie na siłowni ćwiczę od stycznia (będzie pół roku jak nic) i mam problem z nadmiernym brzuszkiem jak i z wagą (104kg przy 196cm wzrostu). Plan mam następujący: 2 miesiące wakacji puki pogoda sprzyja bieganie + intensywne treningi wzbudzające bardziej mój metabolizm niż mięśnie do wzrostu, następnie od września rozpoczynam cykl kreatynowo-białkowy przez jakieś 2 miesiące mam nadzieje ze uda mi się jakiś efekt uzyskać z tego.
Pozdrawiam

PlejMajStajl

  

Koksy nie biegają ; D

Jeżeli będziesz biegał systematycznie to waga poleci w dół- mięśni nie stracisz tylko tłuszcz ale najważniejsze będzie to, że już ci się tłuszcz nie będzie odkładał... ; )

Rób to z głową i umiarem - po 4-5km dziennie, spokojne tempo tak żebyś mógł swobodnie rozmawiać i krzywdy sobie tym nie zrobisz. Jak będziesz się katował bieganiem- waga poleci w dół.

Ja biegam 3miechy- systematycznie, po 4-5km dziennie - jem wszystko na co mam ochote , w ilościach jakich chce i waga stoi w miejscu. a w zimie jak nie biegam, to zawsze mi dochodzi kilka kg- norma xD Na wiosne/lato zawsze waga w dół leci.

__________________