PlejMajStajl

  

No tak- ja to rozumiem doskonale, że dla menagerów/właścicieli najważniejsze jest to co mają w porftelu ; D

Dwie rzeczy:
1. jak otworzyli ten 'ambitny' Soundbar to początkowo też tłumów nie było no ale rok temu klub pękał w szwach.. Czwartek/piątek/sobota- frekwencja była bardzo dobra. Powoli, stopniowo i się udało- wg mnie najlepszy klub w Lublinie ( jeżeli chodzi o muzyke ) .

2. jeżeli są kluby , które mają kilka sal- to wtedy można śmiało uderzać i w ambicje i komercje. Dla przykładu podam Ci Brand Music Club- 2 sale - na jednej muzyka disco polo/dance/komercja ( w małym stopniu ) - i sala główna- na której można usłyszeć gatunki takie jak tech-house/minimal/electrhouse/trash)/fidget/dutch/sporadycznie kawałki techno. Frekwencja na tej sali ? wg mnie bardzo dobra. Można? można. Są tygodnie lepsze i gorsze - więc z ludźmi jest różnie- czasami 600 czasami 1200 osób - trzeba brać pod uwagę, że może.. 10km dalej jest konkurencyjna dyskoteka więc ludzie z okolic mają wybór. Można pogodzić jedno z drugim- wtedy jest wilk syty - i owca cała ; )

__________________

Slimy Noise

  

Soundbar gdyby mieścił o 100 osób więcej... Uwierz mi, pustki w tym klubie by były... Sam grałem pare razy w Soundbarze i innym klubie w Lublinie i grałem wtedy tech house / minimal - Hawtin i Dubfire stajl... Było mega, ale jest też za dużo ludzi na siłę chcących należeć do tej grupy "ambitnych"... Ponad połowa tańczących nie kumała a się bawiła. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.

PlejMajStajl

  

hm.. masz na myśli np 'białe kozaczki' z kg tapety na buzi , które znalazły się tam przypadkowo ? i po 10 minutach zabawy przy hardtechno musiały zrezygnować i zmienić lokal? : )

__________________

Slimy Noise

  

Chodzi mi o facetów którzy myślą, że są fajniejsi bo "bawią" się przy tej muzyce, a naprawdę kręci ich co innego... na siłę starają się przypodobać czy co... Uwierz dużo takich

PlejMajStajl

  

Może mówisz o hipsterach? czyt. tych śmiesznych panach w żółtych japonkach, czerwonych rurkach, chustce, kapeluszu , 3 koszulach na kupie i kamizelce?

__________________

K-Tronic

  

Plej ja dołożę coś od siebie też .... jak myślisz dlaczego zrezygnowaliśmy z pt ? bo było więcej pier...lenia o szopenie niż przychodzenia, teraz gdy gramy pół na pół ale w SOBOTY sala pęka w szwach - i dobrze pisze cashman bo gadać to sobie można ... co z tego że ktoś wielki "ambitny klubowicz" jest ale za monitorem jak do klubu nie przychodzi ?!

__________________

PlejMajStajl

  

No tak Grzegorz ale Ci, którzy najwięcej się wypowiadali w temacie klubowych imprez na Primie byli co tydzień ; )) <moja skromna osoba> Piątkowe Techy chyba wszystkie zaliczyłem : ) Do czerwca 2011 ; ) Tutaj jest troszkę inna bajka- sam mieszkam w tych okolicach i wiem, że do ludzi taka muzyka nie przemawia- no ale jak sam widzisz - imprezy pół na pół przyniosły pozytywne efekty w postaci mega frekwencji ; ) Na reszte nie patrze- Ci, którzy nie chcą imprezować.. pf.. niech w domu siedzą xD

__________________

Kevin Forbes

  

Plejmajstajl. Najsmieszniejsze jest to, ze niestety kazdy fan ambitnej muzyki obojętnie z jakiego regionu by nie byl bedzie narzekal, ze u mnie w okolicy, bo na zachodzie itp itd. Trzeba zrozumiec, ze jest sie niestety w niszy i zyc z tym dalej.

PlejMajStajl

  

Hm.. czy w takiej 'niszy' to nie wiem.. Ile ludzi tyle gustów ; D Nie tylko fani muzyki klubowej są w naszym kraju- trzeba brać też pod uwagę odbiorców innej muzyki - rocka, metalu, jazz HH itp itd Więc sumując to wszystko do kupy to może aż takie tragedi nie ma ; ] Ja np mogę wymienić na palcach u jednej ręki znajomych, którzy słuchają death metalu itp xD to jest dopiero niszowa muzyka ^^

__________________

Deejay Paulo

  

to są święte słowa !

dużo gadania , nabijania z nudów postów - najwidoczniej co po niektórzy tym żyją .

Ciekawe tacy ambitni a bilety na Sunrise pokupywali co po niektórzy chociaż ?
wątpię - dużo zbędnego gadania a nosa poza monitor większość nawet nie kwapi się wysadzić TYLKO narzekanie och jak to źle w tych klubach.

__________________