PlejMajStajl

  

No na Lublin tak- zgadzam się- za ciężkie : ]

Jeszcze się nie orientuje w tych salach i w tym co na której się gra xD Galeria mi niewiele mówi jak narazie ; ]

__________________

shanzdj

  

Łojej trzeba było jebnąć!

Si? SI! Racja. Zresztą jak wy to mowicie "ciapaci" są całkiem spoko, ani do nikogo sie nie prują, nic nie odpierdalają, mialem okazję poznać takich ludzi grając w PLACE, to właśnie Lublinianie zachowują się jakby wyszli z buszu. Ja sie nie dziwie wcale, swój nie umie sie zachować to nie wejdzie!

__________________

Kevin Forbes

  

Plejmajstajl. Łyso mi nie jest, mowie CI realiami, a nie fantazjami. Lubie niekomercyjną muzykę, ale musisz zrozumiec ze 90% innych osob nie tyle nie lubi, co nie trawi. CHodzi mi szczegolnie o ostre odmiany dubstepu, minimal itp itd, a nie o funky, house etc, bo te gatunki akurat tworzą klimat.Amen.

PlejMajStajl

  

90% ?? Jakieś dziwne statystyki masz... ; D
No chyba, że żyjemy/mieszkamy w innym kraju... ;x

A czy ktoś narzuca jakieś ostre odmiany dubstepu albo minimale??

__________________

Kevin Forbes

  

No sądzac po Twoim opisie odpowiadam: tak,zyjemy w innym kraju. Statystyki mam prosto od klubowiczow, gdyz tak sie sklada, iż gram w klubie oraz odpowiadam tam za marketing, poza tym widzę co się dzieje w innych miejscach. Ludzi nie nauczysz muzyki, ludzie są po prostu ukierunkowani sami od siebie Pozdr

Slimy Noise

  

90 % i tak mało. U nas w Lublinie co 100 osoba może potańczy przy czymś ambitniejszym. Nie koloryzuje. Ja to tak widze u nas Nawet house bez vocalu nie przechodzi

Plejmajstajl. Są 3 sale w Shine:

1) House
2) "czarna"
3) vip z dyskoteką ( 70,80,90, współczesne )

PlejMajStajl

  

No to ja wam powiem, że w kręgu moich znajomych raczej więcej jest tych kumatych w muzyce jak niekumatych xDD

__________________

Kevin Forbes

  

Widzisz Cashman, bo to jest tak,ze ten ktory tym zyje, z tego zyje i ma z tym na codzien styczność rozumie, ze mimo swoich ambicji do konca swiata a nawet jeden dzien dluzej ludzie beda kochac komerche ... Ale niestety wiekszosc to stukający w klawiaturke "ambicjonalisci" lub stali bywalcy eventów ...na youtube

PlejMajStajl

  

Cieszy mnie to, że obie opcje do mnie nie pasują ; ) )

Czy ludzie będą kochali komercje? Owszem- jeżeli ktoś na siłe będzie im ją wpajał do głów na imprezach- to ich podejście na bank się nie zmieni ; )

Dobrze, że w lubelskim mamy Soundbar i Brand Music Club <3

__________________

Kevin Forbes

  

Plejmajstajl, tu nie chodzi o to,ze ktos ludziom cos wpaja. Trzeba zrozumiec, ze nie kazdy będize myslal jak Ty, tacy sa w mniejszosci. Jesli uwazasz,ze chodzi o "wpajanie" proszę- dam Ci na 2 miesiące do poprowadzenia lokal na 500 osób wedle twoich upodobań. Mam jednak warunek: z kazdym miesiącem mają wzrastać zyski.
Będziesz spokojnie wpajał wizje, az po prostu upadniesz i stworzysz miejsce, gdzie spotka się 50 osob kochajacych ambitną muzykę i będziecie przy jednym piwie rozmawiac jak jest zaj..e. Badz realistą nie fantastą.
A z tymi ambicjami to jest tak, wytlumacze na prostym przykladzie:
Jesli ktos slucha ambitnej muzy-jedzie z koksem na discopolowcow, lansuje się na prawo lewo, ze jest lepszy. A discopolowiec-nie udziela się, bije kasiore na potege, śmieje sie i ma gdzies opinie na swoj temat. A wyprzedzając brednie,ze nie robi sie tego dla kasy odpowiem tak: "pieniadze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniedzy to ch..j".