|
Szczegóły wątku: Autorem wątku jest: FuturePhobia Temat ma 19 komentarzy i 4553 odwiedzin. Ostatni komentarz napisano 17-02-2012 (17:56). |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
13-01-2012, 18:02 | #11 |
..:: Mlody Klubowicz ::..
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
Przeciez hamowanie silnikiem nie polega na zatrzymaniu auta bez uzycia hamulca! Tak jak wyzej napisano, dobrze jest dojezdzac do swiatel bez gazu, gdy z daleka widac czerwone i po kolei redukowac biegi, bo wtedy auto jedzie sila pedu, predkosc zmniejsza sie, bo silnik ciagle ma polaczenie z kolami co stawia niemaly opor (w przeciwienstwie "wyrzucenia na luz" lub wcisniecia sprzegla), a doplyw paliwa jest odciety, wiec je oszczedzamy. Ja np nie redukuje nigdy do jedynki, jak juz czuje, ze auto na 2jce zwolnilo na tyle, ze zaraz zacznie sie dusic, to wtedy wciskam sprzeglo i dohamowuje hamulcem.
MicheLLo - imo Twoje rozumowanie nie ma poparcia w praktyce, bo nie ma mocy, zebys przez 3 lata hamowal tylko silnikiem. ZAWSZE bedzie sytuacja, kiedy hamulca uzyjesz - mocniej lub slabiej, ale na pewno przynajmniej raz na te 100km go uzyjesz przy predkosci wiekszej niz 50km/h i na czas dluzszy niz 2 sekundy. Realia na drogach po prostu do tego zmuszaja. Na koniec dodam, ze wg mnie najgorszym rozwiazaniem jest hamowanie tylko hamulcem. Bardzo zlym nawykiem jest wciskanie sprzegla podczas hamowania, to powinno sie robic dopiero w koncowej fazie. |
Użytk. którzy podziękowali Walu za ten post: |
|
13-01-2012, 18:32 | #12 |
..:: Elite VIP ::..
Dołączył/a: 29 Dec 2005
Miasto: Zabrze
Wiek: 38
Postów: 1 689
Tematów: 182 Podziękowań: 1 037
THX'ów: 1 753
Imię: Majkel
Wzmianek w postach: 1
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 75 (+)
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
nie rozumiem, jak mogłeś podejrzewać że przez kilka lat używania auta nie wciskam hamulca :| poniosło Cię w interpretacji nieco to wy używacie swoich hamulców i decydujecie jak hamować. Ja bardzo często hamowałem silnikiem i już tego nie będę robił bo przekonałem się na własnej skórze jak można sobie zajechać tarcze. Nie wiem naprawdę jak możecie myśleć, że hamulca nigdy się nie używa po tym co napisałem . to nie chodzi o to. ja was przekonywać nie będę po prostu coś czego nie używasz tak często jak powinieneś jeśli do konkretnej rzeczy jest przeznaczone traci na swojej skuteczności.
podkreślam - ja nie będę nikomu narzucać tego co sam doświadczyłem. hamowanie silnikiem tak - ale sporadycznie, hamulec musi dostać po dupie bo od tego jest, a jeśli chcecie oszczędzać klocki i tarcze to chyba dość mizerny sposób który może odbić się na bezpieczeństwie no i ok, napiszę... 4 dni temu odebrałem moje auto od zaufanego mechanika (tak wiem, każdy z was będzie miał lepszego bo wódkę z nim pił i jest na "TY") tarcza patrzeć na grubość - spokojnie na 20-30tys km. do wyrzucenia, aż wstyd było patrzeć na ten złom i strasznie mi było głupio że na takim czymś jeździłem! Zacisk? trzeba było naprawdę mocno się namęczyć żeby tłoczek w zacisku normalnie pracował. a to wszystko przez 2 lata delikatnego jeżdżenia i w głównej mierze hamowania silnikiem. ironizując... mimo że nauczyłem się hamować silnikiem przez ten czas, to wcisnałem "kilka" razy ten hamulec |
Użytk. którzy podziękowali MicheLLo za ten post: |
18-01-2012, 23:19 | #13 |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 20 Feb 2006
Postów: 993
Tematów: 41 Podziękowań: 184
THX'ów: 3 969
Wzmianek w postach: 1
Oznaczeń w tematach: 2
Plusów: 4 (+)
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
MicheLLo ale czemu ty się denerwujesz ; )
Mam dwa auta, jedną porządną brykę a drugi wół roboczy OPEL ASTRA'93 z silnikiem Isuzu 1,7 TDI kombi który ma już 19 lat i 550.000 km przebiegu i dalej śmiga (lol) i dopiero rok temu wymieniłem tarcze hamulca ręcznego. Jak się auto exploatuje normalnie hamulce nie zgniją ^^
__________________
Last edited by K-Tronic; 18-01-2012 at 23:30. |
Użytk. którzy podziękowali K-Tronic za ten post: |
19-01-2012, 10:33 | #14 |
Konto Usunięte
Postów: n/a
Tematów: 7813 Wzmianek w postach:
Oznaczeń w tematach:
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
Myśle że wszystko już ładnie opisane ale patrzcie na to:
Hamulec silnikowy - Wiocha.pl - Absurdy polskiego internetu |
Warn: (0%)
|
dostał 3 podziękowań za ten post. |
19-01-2012, 10:48 | #15 |
..:: senior Member ::..
Dołączył/a: 17 Nov 2007
Miasto: Opoczno
Postów: 133
Tematów: 2 Podziękowań: 333
THX'ów: 94
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 4 (+)
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
W dieslach najczesciej cala dawka paliwa zostaje wstrzymana powyzej 1 tys obrotów. Nie prawda jest ze na hamowaniu silnikiem samochód nic nie spala. Spala, ale sa to znikome wartosci. Ponizej 1 tys obrotów silnik musi dostac dawke, potrzebna do podtrzymania pracy.
Najnowsze samochody posiadaja róznego rodzaju korektory siły hamowania, potrafia nawet wykryc zwichrowana tarcze, która powoduje "bicie" przy hamowaniu i wyrównac ja. W Toyocie Camry 2.5 hybrid, klocki wymienia sie co 150 tys. Najwazniejsze, zeby auto było w ruchu |
|
Użytk. którzy podziękowali c2h5cho za ten post: |
19-01-2012, 11:51 | #16 | |
..:: Elite VIP ::..
Dołączył/a: 29 Dec 2005
Miasto: Zabrze
Wiek: 38
Postów: 1 689
Tematów: 182 Podziękowań: 1 037
THX'ów: 1 753
Imię: Majkel
Wzmianek w postach: 1
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 75 (+)
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
Cytat:
|
|
|
Użytk. którzy podziękowali MicheLLo za ten post: |
19-01-2012, 16:41 | #17 |
..:: senior Member ::..
Dołączył/a: 17 Nov 2007
Miasto: Opoczno
Postów: 133
Tematów: 2 Podziękowań: 333
THX'ów: 94
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 4 (+)
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
Ten wyzej.Nie masz racji.
Wiesz od czego zalezy wichrowanie tarcz? Własnie predzej je zwichrujesz hamujac mocno, aniżeli bys hamował lagodnie. Podam Ci definicje: Zmeczenie cieplne powoduje zwichrowanie tarcz. Kazda tarcza ma odpowiednia pojemność cieplna, dla kazdego samochodu jest inna. Dla sportowych wieksza, dla osobowych mniejsza. Dla tego pod wpływem ciepła, które nie jest odprowadzane tarcze ulegaja zniszczeniu.Chyba kazdy zna prawo rozszerzalnosci cieplnej stali. Jak stal sie rozgrzewa zwieksza swoje wymiary i przy nieprawidłowym schlodzeniu moga powstac liczne pofałdowania. Jest jeszcze układ Żelazo-cmentyt który najlepiej pokazuje, co dzieje sie przy danych temperaturach (jakie zachodza odwracalne lub nieodwracalne przemiany) Zauważ, ze we wszystkich sportowych autach, hamulce rozgrzewaja sie do czerwoności, dlatego stosuje sie ceramiczne klocki i wentylowane tarcze, które lepiej oddaja ciepło do otoczenia. Hamujac mocno i nie odpusczajac hamulca na swiatlach mozesz spowodowac: -tarcza jest nierówno schładzana, na dodatek docisniete klocki moga spowodowac utrate własciwosci fizycznich tarczy -na tarczy moze zostać kawałek metalu Zabojcze dla tarczy jest wjechanie z duza predkoscia w kałuze, nastepuje bardzo szybko oddanie ciepła i własnie wtedy moze dojsc do zwichrowania tarczy. Hamowanie powinno byc płynne, nie mocne uderzenie w pedał hamulca. Powinno tylko wspomagac hamowanie silnikiem. Tarcza moze byc nowa i poprzez ciagle ocierajacy klocek moze nastapic przegrzanie i zwichrowanie tarczy. Wiec cała Twoja teoria legła w gruzach Hamowanie silnikiem nie ma nic do tego, czy tarcze sie zwichruja, ale to jak uzywamy hamulców juz tak. Hamulce trzeba po prostu uzywac. O tych korektorach jak wpływaja na zwichrowanie tarczy nie chce mi sie juz tłumaczyc, bo mozna poczytac na pierwszej lepszej stronie motoryzacyjnej |
|
c2h5cho dostał 2 podziękowań za ten post. |
09-02-2012, 23:15 | #18 |
..:: Mlody Klubowicz ::..
Dołączył/a: 28 Jun 2010
Miasto: Elbląg/Gdynia
Wiek: 33
Postów: 221
Tematów: 3 Podziękowań: 263
THX'ów: 156
Imię: Łukasz
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 3 (+)
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
Ty kolego nie pisz na tym forum o wykresach żelazo-cementyt bo to nie ten poziom pozdro.
Ja hamuje silnikiem zawsze wtedy kiedy mogę i efekty w eksploatacji są widoczne.
__________________
|
|
Użytk. którzy podziękowali Kasprzol za ten post: |
10-02-2012, 17:32 | #19 |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 13 Feb 2011
Miasto: Włocławek
Postów: 413
Tematów: 6 Podziękowań: 79
THX'ów: 304
Imię: Daan'Di
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 50 (+)
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
W Q7 według serwisu układ hamulcowy powinno się wymieniać co 120 tyś km jakiś żart
|
|
17-02-2012, 17:56 | #20 |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 18 Sep 2006
Miasto: Przespole
Postów: 489
Tematów: 65 Podziękowań: 650
THX'ów: 345
Imię: NSD
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 70 (+)
|
Odp: Hamowanie silnikiem?
'tarcza nie ma swojego obiegu i nie ma odpowiedniego cyklu pracy. tarcza będzie mniej zdarta ale szybciej do wymiany bo jest wtedy praktycznie nieużywana i może nam poprostu zgnić.'
Gnicie metalu lub ceramiki a to ci dopiero, nie wiedziałem że metal i ceramika jest organizmem żywym i ulega rozkładowi. Metal i ceramika(spieki) co najwyżej może ulegać utlenianiu (w przypadku metalu korazji) lub jest narażona na działanie substancji które wchodzą w reakcję i niszczą powierzchnię. Trochę racji masz ale nie wypisuj takich bzdetów, czytałem sporo twoich postów i były z sensem ale ten to porażka. MicheLLo Nie będę się rozpisywał o procesach zjawiskach zachodzących w układzie hamulcowym. Hamowanie silnikiem jak najbardziej wskazane ale hamulca też trzeba używać, by jego elementy współpracujące nie uległy zatarciu, a elementy cierne - powierzchnie, ubytkom w postaci ognisk korozji. Gdy dojeżdżam do czerwonego to hamuję silnikiem nie redukując biegu na niższy tylko tym którym się obecnie poruszam, w momencie gdy obroty spadają do ok 1,3tys. obr/min (przed biegiem jałowym silnika) wciska sprzęgło i hamulec. I ponad 8 lat poruszam się za kółkiem i nie ma problemów z układem hamulcowym. Eksploatowany jest prawidłowo.
__________________
|
|
Użytk. którzy podziękowali Saper_NSD za ten post: |
|
|