|
Szczegóły wątku: Autorem wątku jest: Adrian N-sk Temat ma 46 komentarzy i 10713 odwiedzin. Ostatni komentarz napisano 10-11-2012 (01:39). |
Tags: headhunterz |
Zagłosuj na Headhunterz - Holandia | |
|
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek | Wygląd |
22-09-2010, 22:10 | #31 |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 28 Jan 2009
Miasto: Mikołów
Wiek: 32
Postów: 1 378
Tematów: 102 Podziękowań: 2 585
THX'ów: 3 005
Tematy Tygodnia: 0
Nominacje T.T. : 1
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 27
Plusów: 59 (+)
|
Odp: Headhunterz - Holandia
Czekalem, aż sie pojawi taka dyskusja w końcu no i sie doczekałem. Ja nie będę sie kłócił i udowadniał nikomu jaki to Nu jest do dupy, a jaki early jest super, bo wiem, że to nie ma sensu. Można się zgadzać lub nie ale Nu i early to jeden gatunek - Hardstyle. To są tylko jego podgatunki. Mimo, że lubie EHS to cieszę się, że ten gatunek ewoluował, ponieważ niektóre nuty EHS są po prostu tak naprawde nudne i wcale nie ma w nich mocy..Dzięki Nu, Hs przestał byc taki monotonny co w wielu nutach EHS można zauwazyc, oczywiście nie wszystkich. Szkoda tylko, że ta ewolucja nie skończyła się na etapie na jakim są obecnie HS Mafia czy The Machine, bo według mnie są to obecnie najlepsi producenci NU HS i choć w ich tracki są często melodyjne, to te melodie są kapitalne, a tracki HS Mafii maja tyle mocy że w EHS tego nie odnajdziemy. Niestety na tym ewolucja sie nie skończyła i obecnie ogrom nut nie będę tu wymieniał artystów brzmi jak Hands Up, no ale cóż takie życie..
A co do HHZ bo to w końcu temat o nim, to kiedyś był świetny niestety jego twórczośc ewoluowała w moim zdaniem tym złym kierunku. |
Użytk. którzy podziękowali Guzik999 za ten post: |
|
22-09-2010, 23:14 | #32 |
..:: Klubowicz ::..
Dołączył/a: 06 Dec 2008
Miasto: Przemyśl/ Warszawa
Wiek: 32
Postów: 1 703
Tematów: 142 Podziękowań: 953
THX'ów: 2 273
Imię: Ernest
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 42 (+)
|
Odp: Headhunterz - Holandia
HHZ fajne techno robi
__________________
|
03-12-2010, 22:55 | #33 | |
..:: Mlody Klubowicz ::..
Dołączył/a: 16 Nov 2007
Miasto: W nocy jest zarąbiste..
Postów: 1 529
Tematów: 91
Moja Galeria: 1
Podziękowań: 305
THX'ów: 763
Imię: Sebastian
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 75 (+)
|
Odp: Headhunterz - Holandia
Cytat:
Real Rockerz. Zapewniam Cię, że gdyby zaczęto grać eHS w dobrym połączeniu z Nu, to imprezy z pewnością były by lepsze. Nie przesadzę, że event z całkowitym eHS miałby większy branie, niż typowy q-dance'owy. Przykładem może być tegoroczny Qlimax i wystep Pavelowa. Dotrzymał słowa, pojechał eHS'em i tym samym zmiótł cały wieczór. Głównie dlatego, że gówniane, NU-Style'owe melodyjki mogą się schować. Przykładem może być chociaż fakt, że gdy był występ Pavelowa, to tańczyłem ciągle, aż padłem na łóżko. Gdy weszła Stephanie, od razu mogłem sobie odpocząć, bo liczba przerw w piosenkach na melodyjki zwiększyła się 3 krotnie. Można ich posłuchać w domciu, ale nie na eventach, gdzie płaci się xxx kasy i spodziewa się dobrego pierd*lniecia! Oczywiście były występy, które wyszły równie dobrze co pierwszy secik, ale nie o Qlimax jest tutaj mowa Nie mam zamiaru gnębić NU i go jechać, bo to nie ma sensu. Jest dużo ciekawych i fajnych piosenek, przy których zapewne bawił bym się lepiej niż przy Early. W domu, przy lekcjach wolę posłuchać cukierkowego NU Dibloków, niż mocniejszego Early. W sumie poważniej zacząłem słuchać HS, gdy Nu-style zaczął się tworzyć i głównie nim byłem faszerowany. Nie oznacza to jednak, że słuchałem tylko tego i że na moim HDD nie brakuje starszych utworów Deepack'a i Propheta. Moje małe podsumowanie. NU style tworzony przez wielu producentów jest zajebisty i dorównuje Early. Nie zmienia to faktu, że 50%(Może nawet więcej) nutek tego podgatunku to ścierwo przypominające HU i warte posłuchania przy lekcjach, gdy chce się odprężyć i uspokoić. Komercja, komercja i jeszcze raz komercja. Przykładem mogą być Showteki i D-Block & S-Te-Fan (Których po tegorocznym Qlimax'ie znienawidziłem). A co do HHz. Nigdy gościa nie lubiłem. Jedynie co ma fajne, to ksywke Choć przyznam, że jego hymn Qlimax wyszedł całkiem niezły. W sumie to nie odniosłem się do prawie żadnej, waszej wypowiedzi. Natomiast pokazałem tylko moją opinie na temat aktualnego HS, NU oraz eHS. ps. Mała uwaga do hiddena. Słuchasz dłużej Hardstyle i zaczynałeś na typowym early. Nie skreślaj jednak każdego, kto słucha Nu. To tak jak z hip-hopem. Kiedyś królowała paktofonika, kaliberek, pokahontaz(Early) i to są klasyki. Jednak wszystko ewoluowało i wyszedł taki Rychu, Tede i ekipa (HHz i jego Nu). Nie zmienia to jednak faktu, że nadal, z boku tworzone są dobre kawałki, które są porównywalne do starych klasyków pfk (Zany, Zatox i wielu innych wykonawców, którzy w mojej opinii są kozakami). Taka mała przenośnia rap - hardstyle. Chyba nawet pasuje do tej sytuacji ps2. Nawet HHz z Rychem są obaj łysi
__________________
|
|
15-12-2010, 19:18 | #34 |
..:: true Member ::..
Dołączył/a: 08 Oct 2010
Miasto: Wadowice
Wiek: 33
Postów: 283
Tematów: 19 Podziękowań: 2 010
THX'ów: 104
Imię: Grzegorz
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 2 (+)
|
Odp: Headhunterz - Holandia
Na ten temat to jest tylko tyle gosć jest prze.. i uznawany na całym świecie
__________________
|
22-01-2011, 22:53 | #35 | |
..:: Bywalec ::..
Dołączył/a: 02 Jan 2010
Miasto: Czarnobyl
Wiek: 29
Postów: 61
Tematów: 1 Podziękowań: 18
THX'ów: 8
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 1 (+)
|
Odp: Headhunterz - Holandia
Temat trochę stary, ale domyślam się, że nadal aktualny.
Od razu pragnę nadmienić, że ja hardstyleu i ogólnie muzyki elektronicznej słucham o wiele krócej w porównaniu do was, zważywszy chociaż na mój wiek - 16 lat. Jednak jedyne co mnie strasznie dziwi w waszych wypowiedziach to całkowita apatia co niektórych do hhz. Tak się składa, że ja swoją przygodę z hs zacząłem od chwili, gdy znajomy przesłał mi link do filmiku na yt - wycinka z dvd hhz z qlimaxu 2007 roku. Nadal posiadam na dysku ścieżkę dźwiękową z tego bodajże 9 minutowego filmiku. No, ale jeżeli chodzi o Willema to ten film tak mi się spodobał, że zacząłem go oglądać/słuchać w kółko. Wtedy hs był dla mnie gatunkiem całkowicie obcym i nieznanym. Myślę, że gdybym nie trafił właśnie na hhz, tylko na jakiegoś artystę ehs dana muzyka byłaby dla mnie tylko bezsensowną łupaniną, tak jak jest dla wielu osób pseudo znających się na muzyce leji gagów, itp. Pochłaniałem tracki hhz godzinami i uważałem go za najlepszego z tych grających właśnie hhz. No jednak to się ostatnio zmieniło. Po tym co się dzieje ostatnio z jego najnowszymi produkcjami łapę się za głowę. Wypuszcza jakieś klab bizar z pięknym teledyskiem (-.-), from łydyn, gdzie pokazuje jaki z niego tancerz disco - koszmar i kpina! Komercja go wcina po całości! Jednak mimo wszystko lubię jego stare melodyczne kawałki i już! Basta! Zjedźta mnie za to haha :D. Jeżeli chodzi o użytkownika Hidden. Strasznie dziwi mnie stosunek z jakim podchodzisz do nu. Uważasz ten podgatunek za ucieleśnienie całego zła, jakie zstąpiło na ten świat. No i moim zdaniem przesadzasz. Odrobinę obiektywizmu. Bez wątpienia hhz przyczynił się do ewolucji w hs. Jednak to, że zacząłem od słuchania hhz nie znaczy, że nie mogę znieść ehs. Właśnie siedzę i delektuje się secikiem isaaca z x-qlusive dbstf. Zaraz zaczną grac dibloki to myślę, że pójdę na godzinkę do wanienki. No! Chyba, że ładnie zaczną to posiedzę trochę. Jeżeli chodzi o Isaaca. Mocno, mrocznie, ehsowo, jest pierd*******e. :D To mi się podoba! Z tym, że Pavelow pozamiatał to muszę się zgodzić. Gdybym to ja wybierał lineup eventów, to przydzielałbym artystów mniej więcej tak: na pierwszą połowę dibloki, hhz, itd. - czyli nu, później nieco mroczniej: zany, donkeje, czy kogo tam chcecie - między ehs a nu, więcej mocy, mniej melodii, a na koniec secik hc. Prawda jest taka, że z biegiem czasu wszystko się zmienia. Muzyka, producenci, no i głównie gusta słuchaczy. Gdyby nie to, że prophet zaczął się bawić stylami, mieszać: (cytat z wiki) Cytat:
Więc podsumowując już, proszę starych wyjadaczy ehsowych o odrobinę obiektywizmu. Rzeczą normalną jest to, że muzyka się zmienia. Gdyby tak nie było, wszystko stałoby się nudne, wałkowane w kółko. Moim zdaniem dobrze jest tak jak jest teraz. Tworzy się coś nowego, przez co hs przyciąga do siebie nowych fanów, m.in. mnie. Pozdro. |
|
22-01-2011, 23:32 | #36 |
..:: Mlody Klubowicz ::..
Dołączył/a: 16 Nov 2007
Miasto: W nocy jest zarąbiste..
Postów: 1 529
Tematów: 91
Moja Galeria: 1
Podziękowań: 305
THX'ów: 763
Imię: Sebastian
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 75 (+)
|
Odp: Headhunterz - Holandia
To nie był eHS. A przynajmniej nie od momentu, od którego zacząłem go słuchać A co do tworzenia HHz. Gówno prawda. Gra pod komercję żeby przyciągnąć więcej fanów cukierkowych melodii i mieć więcej mamony.
__________________
|
22-01-2011, 23:48 | #37 |
..:: Bywalec ::..
Dołączył/a: 02 Jan 2010
Miasto: Czarnobyl
Wiek: 29
Postów: 61
Tematów: 1 Podziękowań: 18
THX'ów: 8
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 1 (+)
|
Odp: Headhunterz - Holandia
No jak nie mocno? Chyba, że już chodzę dzisiaj taki zfazowany, że i Biber dla mnie jest mocny.
Jeżeli chodzi o to co tworzy teraz to nie wiem czy komukolwiek to może się podobać. Mamony? :D No tak, zgadza się. Na paliwo do bety musi mieć. :D |
23-01-2011, 02:48 | #38 |
..:: Mlody Klubowicz ::..
|
Odp: Headhunterz - Holandia
Owszem, kiedyś tworzył bardzo ładnie, teraz trochę schodzi w kierunku melodii i lajtowego wokalu, chociaż jego dawna twórczość jest co najmniej dobra, lubię czasem sobie zapuścić Subsonic czy The Sacrifice, bo to były nutki Też przygodę z HSem zacząłem od HHZa, gdyby nie on to pewnie nadal słuchałbym Trancu czy Housu, więc wiele mu zawdzięczam. Tak na prawdę dopiero teraz "ewoluuję" w hardstylu na "wyższy poziom" w kierunku Zatoxa, Zanego, Isaaca, etc.
Podsumowanie? Był dobry producent, ale zobaczył pieniądze i mu się spodobały ;]
__________________
|
14-02-2011, 14:07 | #39 |
..:: Mlody Klubowicz ::..
Dołączył/a: 30 Jul 2010
Miasto: ...
Postów: 482
Tematów: 24 Podziękowań: 366
THX'ów: 21
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 11 (+)
|
Odp: Headhunterz - Holandia
Ja również zacząłem przygode z hs od HHz kiedy to znajomy zgrał mi album z Qlimax 2007 mixowany właśnie przez łysola . Domyślam się że gdyby nie jego komercyjne melodie to nawet bym sie nie zainteresował tym stylem, dla mnie wtedy to była nowość, miałem pierwszy raz styczność z tym rodzajem muzyki. I również lubie posłuchać jego starych kawałków jak Forever Az One, Scantraxx Rootz czy The Power Of The Mind, ale to co teraz robi to przechodzi ludzkie pojęcie, stracił już wenę twórczą tworzy byleby tworzyć, przekłada melodie nad siłę uderzenia i powstaje coś paskudnego, od jakiegoś czasu zaczynam doceniać talent Zatoxa, Tatanki czy Crypsisa . Moim zdaniem HHz swojego czasu swoje zrobił, nie chce na niego najeżdżać zbytnio bo może i to wstyd ale to dzięki niemu zacząłem słuchać HS teraz niestety osiada na laurach i tworzy byleby tworzyć.
|
24-02-2011, 16:35 | #40 |
COARSECTION!
|
Odp: Headhunterz - Holandia
hhz? Dobry hands upowiec ;D
Z nowszych produkcji podoba mi sie 1 moze 2. Ze starych troche lepiej, a najlepiej chyba jako Antifact Ma ogromny rozglos i potencjał. Ma duze umiejetnosci, ale ich nie wykorzystuje i kreuje sie na hsowe 0.
__________________
|
|
|