Apple nie zawiodło – pokazało nową odsłonę systemu iOS. To czy nowa wersja sprosta oczekiwaniom użytkowników okaże się w przyszłości, lecz dziś możemy już zapoznać się ze zdecydowaną większością nowości, które czekają na nas już najbliższej jesieni. Oto i one.
To od czego warto zacząć to oczywiście ekran blokowania – zniknął dobrze znany wszystkim suwak, wystarczy gest ku górze i ekran zostanie odblokowany. Wtedy naszym oczom ukaże się zupełnie nowy wygląd wszystkich systemowych aplikacji oraz ich ikonek. Zostały rzeczywiście „spłaszczone”, ale stały się także naprawdę „cukierkowe” co może nieco odstraszyć od aktualizacji. Wiele aplikacji zyskało nowe wspólne funkcje jak ekran udostępniania, czy cofanie się dzięki przesunięciu palcem od krawędzi ekranu ku środkowi. Ekran z ikonami reaguje na położenie telefonu, więc możliwe jest nawet zajrzenie za ikony aplikacji, by móc zobaczyć zasłonięte części tapety.

Centrum powiadomień dostępne jest również na zablokowanym ekranie, a znajdziemy tam teraz trzy kategorie, które pozwolą na przejrzenie powiadomień, które nas ominęły oraz podsumowanie tego co nas czeka konkretnego dnia (urodziny znajomych, pogoda, inne wydarzenia). Nie zauważyłem, by dostępny był przycisk „wyczyść wszystkie” o co prosili użytkownicy iOS’a. Czy to naprawdę tak wiele?

Oczywiście największym moim zdaniem „hitem” jest łatwy dostęp do kontrolek – menu aktywowane jest gestem od dolnej krawędzi ku górze i znajdziemy tam opcję zarządzania Wi-Fi, Bluetooth, trybem samolotowym czy latarką. Sterować można muzyką i jasnością ekranu. Wiele opcji w jednym miejscu nie jest typowe dla Apple dlatego wygląda to nieco dziwnie – miejmy nadzieję, że działać będzie jak należy.
Wielozadaniowość zyskała niezupełnie nowy widok – tego typu multitasking dostępny był dla urządzeń po jailbreak’u. Apple dodało kilka „fajerwerków” w formie animacji, lecz trzeba przyznać że wygląda bardzo fajnie. Dobrze, że nie zrezygnowano z obecności ikonek u dołu ekranu, z czego zdecydowanie częściej będę korzystał aniżeli miniaturki działającej w tle aplikacji. Apropos aplikacji w tle – teraz dostępna jest prawdziwa praca w tle dla wszystkich aplikacji.

Aplikacje zdjęć i apartu oprócz nowego wyglądu pozwalają na dodawanie filtrów i szybkie dzielenie się przy wykorzystaniu funkcji AirDrop. Ta wykrywa znajdujące się niedaleko nas urządzenia z systemem iOS7 i umożliwia szybkie wysłanie multimediów – niestety żadnych poza dodanymi przez Apple usługami nie znajdziemy. Zdjęcia segregowane są ze względu na czas i miejsce ich wykonania co pozwoli na szybkie odnajdywanie konkretnych fotografii. iTunes Radio dostępne w aplikacji Muzyki oraz iTunes dla Maka i PC jest na razie dostępne jedynie na terenie USA i nie wnosi żadnych nowości jeżeli chodzi o ten rynek dystrybucji muzycznej. Odkrywanie utworów i zespołów to dewiza kolejnej tego typu usługi.

Safari obsługuje pełnoekranowy tryb, nowy sposób przełączania się pomiędzy kartami, usprawniony pasek adresu, który podpowiada najpopularniejsze adresy witryn i wyniki wyszukiwań. App Store automatycznie aktualizuje aplikacje, bez potrzeby naszej interakcji. iCloud synchronizuje teraz hasła do stron www jak również do bezprzewodowych sieci Wi-Fi. iOS7 doczekał się także funkcji symchronizacji powiadomień pomiędzy urządzeniami.

Linię wspieranych urządzeń otwiera iPhone 4, a tuż za nim ustawiają się iPhone 4S i iPhone 5. 3GS doczekał się więc „jedynie” szóstej wersji iOS, lecz jak na urządzenie z 2009 roku to chyba i tak wiele przy dzisiejszym tempie rozwoju. Użytkownicy iPodów touch 4 generacji i starszych mogą już zacząć się denerwować – kompatybilny z iOS7 jest tylko najnowszy iPod touch 5G. Tak jak się spodziewano iPad 2 i nowsze modele będą działały pod kontrolą iOS7, jak również iPad mini. Warto zajrzeć na oficjalną stronę „siódemki” i zobaczyć, czym Apple próbuje nas przekonać tym razem
P.S. Wszystko nowości pokazywane są na białym iPhonie, ciekawe dlaczego

Linię wspieranych urządzeń otwiera iPhone 4, a tuż za nim ustawiają się iPhone 4S i iPhone 5.

Napisał Marisoli Testujesz wow a skad masz juz ios 7 czy to testowa wersja dla deweloperow ?

Napisał Servantes I to daje im przewagę nad androidem. Android nie myśli o osobach których nie stać na coroczną zmianę telefonu aby mieć nowy system i tak model z 2011 zostaje z ICSem. A jednak IP4 (premiera 24 czerwca 2010 roku) dostaje system.

Napisał Marisoli Jesli chodzi o ios tez nie bylem przekonany ale po nerwach i przejsciach z androidem uznalem ze czas to zmienic . Co do 7 to fakt moze i cukierkowa ale troszke nowinek jest mozna powiedziec skopiowanych z windy i andka aczkolwiek napewno bedzie i tak to system stabilniejszy od androida