kraik

  

generalnie się z tobą zgadzam ale o to chodzi żeby robić szopki żeby było głośno o nich ot wielka polityka w Polsce. Co do stereotypów to akurat swój swego spotkał bo księża i nie twierdze że wszyscy bo są "normalni" i ci mniej kładą ludzią stereotypy do głów chociaż mijają się z prawdą, chociaż który stereotyp się nie mija...

Pedofilia i homoseksualizm jest obecny wśród księży tak jak i wśród "normalnych" i nikt mi nie powie że ksiądz przez 30 lat nie uprawia seksu... a z kim to już jest kwestia indywidualna więc ja wiem czy takie oczernianie...
Krzyż w sejmie no i tu można drążyć temat do osranej śmierci niby z 1 strony jesteśmy krajem katolickim niezależnie czy nam się to podoba czy nie, ja osobiście jestem za tym by krzyża nie było chociaż jego obecność mi nie przeszkadza ale IMO w instytucjach publicznych typu szkoły, urzędy i generalnie wszystko co w jakiś sposób należy to państwa i jest publiczne powinno być pozbawione znaków religijnych...
Wybacz ale nie wszystkich wiernych nazywa się mocherami i katolami a część z nich sobię na to załużyła głupia akcja z krzyżem przed pałacem prezydenckim co pokazało jaką rząd ma władzę bo to była czysta kompromitacja a takich akcji było więcej,
a co do rydzyka to poprostu dobry biznesmen i tyle....

Generalnie mówisz jaka to nagonka na księży ale z 2 strony jak mieć jaki kol wiek szacunek do instytucji której musisz płacić za to że w ogóle w nią wierzysz, głupi chrzest dziecka kilka setek, przyjdzie z kolędą spróbuj nie zapłacić bo to już nie jest ofiara... Po prostu tam już nie idzie się z powołania tylko dla pieniędzy, dobrze płatna posadka z dość dużą władzą (oczywiście nie twierdze ze każdy ale jak przypuszczam duża część)... Religia już dawno straciła swój sens tak jak i słowo patriotyzm w obecnych czasach po prostu jest to czasami wymówka na co dzień po prostu maszynka do robienia kasy i poszerzania wpływów

Fajter

  

Ta bo nie ma nad czym sie rozwodzic bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase w duzej mierze nawet wsrod ksiezy bo jak slysze ze np 0,3 podatku na kosciol to ok ale DOBROWOLNIE. To by mi odpowiadalo , bo jak bym poszedl do proboszcza i powiedzial ze nie da mi slubu za darmo itp(pomijam organiste i koscielnego oni tez musza zarobic to tez ludzie) to ok moge odpisac a jak nie to klade na to lache i nie ma co do mnie przychodzi na kolędę a o odpisie nie ma co mówić itp a co do Ruchu Palikota to mnie osobiście ciekawi czy jak wykończyliby kościół to na czym by się ich działania opierały :D

Malpeczka

  

Nie przeszkadza Ci krzyż, ale go nie powinno być w urzędach bo to publiczne dobro? Nie widzę tu żadnej argumentacji...

Dla Ciebie Religia jest instytucją której trzeba płacić? Wiesz, niektórzy w religii odnajdują w głębszy sens.

Czym ten ksiądz włada np. w małej parafii? Jak bym nie wiedział kompletnie nic o świecie to po przeczytaniu Twojego opisu tej ,,pracy" wstąpił bym jutro do seminarium.

Patriotyzm i zarabianie pieniędzy? chętnie posłucham co miałeś na myśli

kraik

  

@up
patriotyzm był podany jako przykład kolejnego pojęcia przez ostatni czas dość często używane co miało zupełnie inny sens a nie nawiązanie do pieniędzy może zdanie źle skleiłem mój błąd....

co do religii jako instytucji no wybacz ja tam jakimś super katolikiem nie jestem generalnie to wierze w Boga a bardziej w coś co instnieje bądź nie, a nie w religie i wisi mi to czy ktoś wstał łaził po wodzie 2k lat temu po prostu w coś trzeba wierzyć, a przy chrzcie dziecka bodajże w zeszłym roku 200 zł musiałem zostawić i nie była to dobrowolna ofiara bo ksiądz jasno dał do zrozumienia że poniżej tej kwoty on nie schodzi ... więc wybacz ale traktuje to jako instytucje do robienia kasy a jak ktoś odnajduje w tym głębszy sens to w porządku jak we wszystkim... jedni chodzą bo muszą, inny żeby się pokazać a jeszcze inni zwyczajnie z potrzeby ducha czy co tam kto ma... i jak napisałeś niektórzy ale generalne w kościele załatwisz wszystko za odpowiednią kwotę jeżeli to jest głębszy sens religii to wybacz chyba nie rozumiem idei

Czym a chociaż by tym że może manipulować grono fanatyków zapatrzonych w księdza i we wszystko co powie w każdej parafii się znajdzie... mało to było akcji gdzie ksiądz mówił na co głosować, sugestie by zostawiać więcej na tace... nie chodziło mi o władze jako dawnego króla ale chodzi o zwykłe wyzyskiwanie i manipulację ludźmi to wystarczy... zresztą ty uogólniasz a ja napisałem że owszem znajdują się tacy z powołania którzy faktycznie wierza w to co robią

Fajter

  

Kościół jest jak organizacja pożytku publicznego bądź non profit, zysku to jako takiego ma nie osiągać ale jednak z czego musi prezes żyć (z ustawy jest to maksimum 3 krotność średniej krajowej wg wyliczeń GUS) wiec logiczne ze księża nie będą żyć za miskę wody. Tylko mnie zastanawia co by było gdyby na tytułowa "tackę"(gdzie kiedyś na tackę to dawało się produkty żywnościowe itp) wrzucić jajko i bochenek chleba haha mina księdza byłaby zapewne bezcenna :p wiec reasumując wszystko ksiądz tez człowiek musi zarobić tez pełni pewna misje ale te ceny to czasami sa z palca wyssane co za ile chcą

Sanbit

  

Swego czasu jeden taki proboszcz-niedojda w mojej parafii wyczytywał na ambonie ludzi z imienia i nazwiska mówiąc kto i ile dał datków. Więc widzisz, niektórym wydaje się, że bezkarność to ich broń. Kiedyś TWN robił nawet reportaż o mojej parafi. Niestety tematu nie pamiętam, ale też coś z klechami i kasą.

__________________

Fajter

  

Po prostu kościół jest w tej formie niereformowalny... A politycy pokroju Palikota wiedzą że mogą "pasożytować" na tej organizacji i tyle w temacie.