zawadzia89

  

W rankingu najbardziej traumatycznych zdarzeń bez wątpienia na wysokiej pozycji znalazłoby się pogrzebanie żywcem. Tym razem prawie do tego doszło, ale mężczyzna, który uznawany był za zmarłego, ocknął się w samą porę.
Do niezwykłego zdarzenia doszło w południowoafrykańskim Johannesburgu, kiedy to pewien 50-latek obudził się niemal po dobie od stwierdzenia zgonu - donosi huffingtonpost.com.
Rodzina mężczyzny zadzwoniła do zakładu pogrzebowego po tym, jak lekarze potwierdzili, że ten nie żyje. Pracownicy przybyli na miejsce i rutynowo sprawdzili ewentualne bicie serca czy puls. Wtedy nic nie wskazywało na zadziwiające zakończenie tej historii.
Ciało zostało schowane w zamkniętej komorze chłodniczej w kostnicy, ale kolejnego dnia w zakładzie usłyszano przeraźliwy krzyk. Żaden z pracowników nie miał odwagi wejść do środka. Obawiano się, że to... zjawa.
Zadzwoniono na policję. Uzbrojeni funkcjonariusze weszli wreszcie do środka i oswobodzili uwięzionego mężczyznę. Był blady, ale żył. Przetransportowano go do szpitala, skąd został szybko wypuszczony. Nic mu nie dolegało.
Wieść o "zmartwychwstaniu" 50-latka zaskoczyła rodzinę, która zebrała się w domu, by omówić szczegóły pogrzebu. Mężczyzna przyznaje, że przez kilka dni po uwolnieniu z kostnicy śniły mu się koszmary, ale teraz jego kondycja psychiczna jest już w znacznie lepszym stanie.





_______________________________________________
Post edytowany przez Moderatora Forum
Powód moderacji:


brak godzinnego odstepu miedzy tematami. prosze zapoznac sie z regulaminem. Tym razem daruje, nastepnym razem przyznam warna


_______________________________________________

Zolczi

_Maciek

  

o w morde, cale szczescie ze go nie pogrzebali, bo jakby sie obudzil w trumnie ??;o to byloby dopiero tragiczne.
Ale dziwna ta sytuacja, co serce mu nagle samo zaczeelo bic?:D

Jak to mawia Ferdek Kiepski " sa rzeczy na tym swiecie ktore sie fizjologom nie sinly " xD

xxTeDYxx

  

No dobra, miał farta.
Ale niektóre trumny są otwierane na życzenie i widać podrapane wieko trumny.

Także coś w tym musi jednak być.

Mac Alexander

  

Jak ja słyszę takie historie... Brrr... Chyba zdecyduję się na kremację, jeśli przytrafiłoby mi się takie coś to chociaż spaliliby mnie zanim bym coś poczuł...

Feelthemusic

  

Coś jest na rzeczy... Też słyszałem o tym, że ludzie "zmarli" budzą się i te podrapane wieka.

__________________