Lizi

  

Ja też prosze o reupa

BarciocH

  

z mojej strony prosze TO SAMO;p

__________________

Adamoss

  

To sie chyba przyda

zombkowski

  

nie działają linki ;/

_Aure

  

ja tez prosze o reupa

damian24

  

macie cos odemnie nie ja to pisałem odrazu mówie.




Mix wokalu


Więc zaczynajmy!

Gdy mamy surowy wokal (polecam zrobić kopię zapasową), zawsze może się przydać.
Odpalamy nasz DAW (program w którym nagrywamy i mamy zamiar zrobić mix/mastering) i:
1. Nakładamy filtr w fachowej nazwie "LowBand" czyli dolnoprzepustowy, który ma za zadanie uciąć częstotliwości poniżej ustawionej granicy. Osobiście polecam ucinać poniżej 50-60Hz, ponieważ nic poniżej nie ma co nas interesuje. Krują się tam dudnięcia, przejeżdżające z oddali samochody. Ja do tego używam filtra z pakietu Waves Mercury.

2. Wyśrodkanie (Center Wave)- ja używam Adobe Audition 3 (nowsza wersja Cool Edita). Daje to efekt taki, że wszystko, co jest po bokach zbija do środka, czasem nawet redukuje pogłos. By się tam dostać to wchodzimy w EFFECTSAMPLITUDE AND COMPRESSIONAMPLIFY/FADE (Adobe Audition) lub AMPLIFY (Cool Edit) i tam jest preset CENTER WAVE (w Cubase, Logic, Pro Tools, Sonar, Ableton itd-nie wiem gdzie to się znajduje)

3. Korekcja (eq)- polega na dodaniu lub podcięciu częstotliwości, by wokal brzmiał troche lepiej, tzn był ciepły i klarowny. Ogólna zasada jest taka, że lepiej podcinać niż dodawać, daje to lepsze efekty. Można to zrobić zwykłym korektorem graficznym, bądź paragraficznym. Ten drugi dla mnie jest wygodniejszy ze względu, że jest widmo (wykres) i wiem, które częstotliwości się wybijają, a które się chowają. Używam do tego korektora z wtyczki Izotope Ozone 4.

4. Reverb- jest to pogłos. Daje to efekt przestrzeni w wokalu, jest taki lżejszy. Osobiście za każdym razem go używam, ale nie można przesadzić, bo potem wokal brzmi jakby był nagrywany w kiblu! Używam Reverba z wtyczek Adobe Audition i mogę polecić preset o nazwie Tight & Close (Cool Edit), a w Adobe Audition nie ma nazwy, jest on na wstępie odrazu jak się go zainstaluje. Moim zdaniem najlepiej ustawić funkcję WET na 15-23% (oryginalnie jest to 35, sądze, że za dużo)

5. Teraz (lub na samym końcu, zależy od efektu) nakładamy inne efekty typu Delay, Flanger, Chorus, ciepło z lampy (Tube), jest to pole do popisu.

6. Kompresja- jest to najbardziej skomplikowany etap. Działanie kompresora w skrócie wyrównuje wokal tak, by cichsze partie były głośniej, a głośniejsze ciszej i ogranicza dynamikę. Wokal jest wtedy bardziej zbity. Każdy kompresor powinien mieć 4 podstawowe parametry tj.:
RATIO-jest to parametr, który określa jak bardzo zbity ma być wokal (bądź inny instrument). Na wokal przeważnie Ratio waha się między 1.9:1 a 3.5:1, czyli ta wyższa cyfra określa ile razy bardziej ma być wokal (bądź instrument) zbity w stosunku do tego zanim dało się kompresor.
TRESHOLD- jest to parametr, który określa kiedy ma działać kompresor. zawsze jest ujemny. Jeśli Treshold jest na 0, to kompresor nie zadziała. Na wokal zazwyczaj się daje od ok. -7dB do ok. 21dB. Jeśli głośność przekroczy próg Treshold, wtedy zaczyna działać kompresor
ATTACK- czas ataku określany w milisekundach (ms), czyli po jakim czasie ma zadziałać kompresor jak przekroczy próg Treshold. Na wokal powinno się dawać w miare najmniejszy (ja daje ok 2ms)
RELEASE- czas powrotu, też określany w milisekundach, czyli po jakim czasie od przekroczenia progu Treshold ma przestać działać kompresor. W przeciwieństwie do czasu ataku Release powinien być dużo dłuższy, coś koło 80-150ms
UWAGA! Nie należy przesadzić z kompresją, bo wtedy wokal traci na dynamice, jest zbity, ciężki i zamulony! Osobiście używam kompresora z wtyczki Izotope Ozone 4, albo C1 firmy Waves.

7. De-esser- jest to rodzaj kompresora, ale działa tylko na daną częstotliwość. De-esser służy do wyciszenia głosek syczących tj. ś, ć, sz, cz. Jest to bardzo przydatne narzędzie, ale złe użycie może spowodować szkody, takie, że będzie miało się wrażenie, że ktoś się seplemi. Zalecam dać De-esser po kompresji, bo jeśli da się wcześniej, to kompresor może to wybić i bedzie jak przed użyciem De-essera. Polecam De-esser firmy Antares z pakietu AVOX, bo można ustawić samemu częstotliwość w której są głoski syczące (przeważnie 3kHz-5.3kHz), jest to duży plus. Można jeszcze dodatkowo ustawić kompresję głosek syczących po wykryciu, czas ataku, czas powrotu, Treshold i podobnie jak w kompresji, jeśli głoska syczaca przekroczy próg Treshold, wtedy De-esser zaczyna działać.

8. Można nałożyć efekty, jeżli nie pasowały wcześniej te z punktu 5.
9. Na końcu ustawiamy głośność wokalu by pasował do podkładu
10. Zgrywamy całość z podkładem i mamy gotowy mix, potem następuje mastering

Każdą z podanych czynności można zrobić na oryginalnych wtyczkach, które są w programie.
Jest to mój sposób obrany wg. własnych doświadczeń i pomocy innych, niekoniecznie musi być dobry, ale na moje uszy taki zabieg brzmi dobrze Ważną uwagą jest to, że robi się wszystko na ucho, szczególnie eq i kompresje i by głośność ścieżki nie przekraczała granicy -3dB. Dodam jeszcze, że ludzkie ucho dość szybko się męczy i przyzwyczaja się do dzwięków, więc powinno się robić mix w jeden dzień, zrobić sobie przerwę i odsłuchac na drugi dzień na świeżym uchu, bo wtedy można wyłapać ewentualne błędy. Należy pamiętać, że na każdy wokal robi się inaczej mix, bo każdy nagrywa z inną dynamiką, ma inny głos i potrzebne są inne ustawienia!

Dodaję podział pasma częstotliwości (znaleziony w internecie), by wiedzieć co pod daną częstotliwością się kryje.

20-50Hz
W tym obszarze ludzkie ucho nie słyszy zbyt dobrze. Dudnienie, które odczuwasz, a dobiega ona z oddalonej przecznicy to właśnie ten zakres częstotliwości. Problem jest dość prosty do usunięcia przy pomocy dowolnego korektora. Najlepiej jest zostawić to pasmo w spokoju, gdyż zbyt wiele energi w tym miejscu ściąga miks do niższego, słabiej brzmiącego poziomu.

63-80Hz
To jest pasmo środkowo-basowe. Można je podbić jeśli chcesz by uderzenie stopy miało większą siłę. Jest to również dobre pasmo, gdy chcesz by miks miał więcej ciepła, dół był masywniejszy, a wokal, gitary i saksofon nie rozmazane. Zbyt dużo energii w tym paśmie może powodować przesterowania w głośnikach i pozbawić miks przestrzeni dźwiękowej.

100-160Hz
Kiedy słyszysz jakieś rezonujące dudnienie z instrumentów perkusyjnych np. konga, to pasmo zazwyczaj należy obciąć. Lekkie podbicie w tym paśmie może również dodać ciepła do suchego miksu.

200-250Hz
Te częstotliwości są zazwyczaj przyczyną zbyt dużego dudnienia gitary akustycznej. Lekkie podbicie dodaje ciepła, zbyt dużo energii sprawia, że gitara basowa traci selektywność i robi się rozmazana.

315-400Hz
Kiedy ogólny miks robi się jałowy te częstotliwości zazwyczaj należy podciąć. To samo dotyczy indywidualnych ścieżek, zamiast podbijać średnie i wysokie tony obetnij najpierw ten zakres.

500-800Hz
Zbyt dużo energii w tym zakresie sprawia, że miks robi się twardy. Kiedy stopa brzmi jak uderzenie w karton stłum te częstotliwości. Masa przebojowych nagrań została zmiksowana z wyciętym zakresem tych częstotliwości.

1-2kHz
Te częstotliwości należy podbić, gdy chcesz poprawić wyrazistość bez zwiększania słyszalności głosek wybuchowych (p, b, t). Często lekkie podbicie w tym zakresie ciekawie przybliża brzmienie gitary elektrycznej. Jednak jeśli twój miks zaczyna brzmieć jak klaksony w samochodach to czas by obciąć ten zakres.

2,5-4kHz
Jest to strefa, w której ludzki słuch jest najbardziej wrażliwy. Oznacza to, że każda ścieżka która ma się przebić przez miks skorzysta z podbicia tych częstotliwości. Po drugie, zbyt dużo energii w tym zakresie zmęczy słuch i sprawi że miks będzie brzmiał mało atrakcyjnie. Kiedy miks wydaje Ci się zbyt ostry, sprawdź czy to pasmo częstotliwości zostało podbite na poszczególnych ścieżkach. Jest to często popełniany błąd przez młodych realizatorów. Generalnie
jednak dużo lepiej jest obciąć częstotliwości rozmazujące miks niż podbijać te, które męczą słuch.

5-10kHz
Większość zgłosek wybuchowych pojawia się właśnie w tym paśmie. Aby uwypuklić na przykład sprężyny w werblu, stuknięcia przy uderzeniach w tom tomy i klan stopy należy podbić górną część tego pasma. Lekkie podbicie w tym paśmie daje strunom gitary akustycznej przyjemny, srebrzysty dźwięk. Jednak zbyt wiele energii w tym zakresie może sprawić, że miks zabrzmi zbyt agresywnie.

12,5-20kHz
To pasmo gdzie wszelkiego rodzaju szumy są najbardziej słyszalne. Często można tu zastosować filtr dolnoprzepustow, pod warunkiem, że nie są to ścieżki perkusyjne i nie mają zbyt wiele wysokich tonów. Lekkie podbicie w okolicach 18kHz daje miksowi wspaniały klimat lekkości. Ten zakres jest dużo bardziej pobłażliwy na podbicia niż niższe partie pasma.

__________________

KKtoon

  

Thx you very much Trence Ennce!

__________________

Chatson

  

Poproszę o reupload!

MarkQez

  

ja też poproszę o reupload!

__________________

kamil_87

  

można jeszcze raz to samo??