Label DUSTLA jest już chyba dość dobrze znany czytelnikom naszego forum. Tym razem do naszej redakcji trafiła EP'ka od młodego 20-letniego producenta ze Stanów Zjednoczonych. Pomimo młodego wieku artysty, cały materiał prezentuje się bardzo dojrzale i mrocznie. Praktycznie w żadnym utworze z epki nie ma miejsca na jakiekolwiek delikatniejsze wstawki - od samego początku do końca jest mrocznie do szpiku kości = wręcz neurotycznie.



Jako pierwszy "na warsztat" poszedł tytułowy "Depthcharge". Praktycznie od samego początku mamy do czynienia z twardym i bardzo klimatycznym materiałem. Twardy i monotonny growl razem z pluckiem tworzą bardzo specyficzny, acz umiarkowany klimat niepokoju. Nie jest to może jakoś mocno poschizowany materiał, ale z pewnością do łatwych nie należy. Kolejnym odsłuchanym utworem był "Calibrate". Tak samo jak poprzednio, znowu mamy do czynienia z mroczną opowieścią, a krótkie wokalne wstawki i ciche illbientowe pady tworzą specyficzny i ciężki klimat. "Injection" zasadniczo nie odbiega od poprzedników. Nadal obcujemy z materiałem ciężkim w odbiorze. Już sama melodia na breaku do najprzyjemniejszych i najprostszych w odbiorze nie należy, a wchodzące później wobble tylko potęgują wrażenie braku przystępności materiału. Jedyne co można zarzucić opisanym do tej pory utworom to nadmierna monotonia utrudniająca tylko odbiór i tak już ciężkiego materiału. Ostatni z opisywanych tutaj tracków - "Injection" doczekał się również dwóch remixów. Pierwszy z nich został wykonany przez tajemniczego producenta Spwee. Jest to wybuchowa mieszanka brzmień znanych z bass music i deep house'owych chordów. Jest to zdecydowanie najbardziej osobliwa produkcja jaka wyszła do tej pory nakładem tego labelu i zarazem bardzo inteligentny materiał. Jedyne skojarzenie jakie mi się nasuwa to chyba to, że numer idealnie pasowałby to jakiegoś seta w znanej z ambitnych brzmień radiowej Czwórce. Na sam koniec zostawiłem sobie remix znanego nam dobrze młodego i utalentowanego Polaka - ak9. Moim skromnym zdaniem chłopak ten po raz kolejny pokazał klasę i stworzył najlepszy numer na epce, a przynajmniej najbardziej przystępny. Już standardowo nie brak u niego pokręconego i wkręcającego dropa. Jedyny aspekt jaki zdecydowanie zakłóca odbiór tego utworu, to słabe jak na jego warsztat techniczny wykonanie. Niestety nieczysty mix aż nadto przeszkadza w słuchaniu, za co należy się obniżenie ogólnej noty dla tego utworu. Całość już standardowo prezentuje się bardzo solidnie. Epka z pewnością znajdzie swoich odbiorców, ale ze względu na swój neurotyczny, ciężki charakter, będą to w większości zagorzali fani gatuku.



Podsumowując jest to smakowity kąsek, ale tylko dla koneserów gatunku.
Ocena całości: 7/10

DUSTLA | dustla.com

Wczoraj zrobilem dubstepa rozbijajac 2 butelki po piwie. Też jestem młody :D