Już w sobotę 6 kwietnia odbędzie się finał ‘The Expedition World Tour’ z okazji celebracji sześćsetnego odcinka audycji A State Of Trance. Finał będzie miał miejsce oczywiście w Den Bosch w Holandii. Najpopularniejszy dj na świecie Armin van Buuren w ostatnią sobotę grał w Madison Square Garden, gdzie występowali dotychczas Lady Gaga, Swedish House Mafia, Michael Jackson i wiele innych gwiazd sportu czy właśnie muzyki. Sympatyczny Holender zapisał się po raz kolejny na kartach historii rozmachem show A State Of Trance. Dzięki uprzejmości udostępniamy Wam krótki wywiad z Arminem.




Denerwujesz się przed Den Bosch?

Nie bardzo, nie w tej chwili. Wiem, że powinienem być, ale prawdopodobnie najwygodniejsze miejsce dla mnie na świecie jest właśnie na scenie. Właściwie jestem czasami nerwowy tuż przed występem, ale jak już tam jestem mówię sobie – okej, zróbmy to!

Co zrobiłeś że A State Of Trance tak ewoluowało wciągu tych 12 lat?

Myślę, że sam możesz odpowiedzieć sobie na to pytanie…

Ja wiem, ale świat chce usłyszeć to z Twoich ust.

Nie staram się by ewoluowało, nie robię nic na siłę. To także temat nowego albumu ‘Intense’. Znalazłem właśnie światło, w pewien sposób jestem teraz bardziej w zgodzie z tym kim jestem, jaki jestem. Wiesz, czasami jesteś zazdrosny o innych ludzi, o ich osiągnięcia, chcesz być tą osobą, ale każdy powinien zdać sobie sprawę z tego, że każdy człowiek na tej planecie ma własną ścieżkę. Mam w sobie teraz więcej pokoju. To nie jest tak że już ‘tam’ jestem, ale uważam, iż znalazłem własną drogę, światło. Często słyszę od fanów ‘Armin nie zmieniaj stylu, po prostu bądź sobą i rób to, co chcesz robić’.





Muzyka trance jest już nie jako kulturalnym kultem – świadczą o tym wyprzedane bilety w godzinę na ASOT w Medison Square Garden. Jakie to uczucie?

Niesamowite, ale również i przerażające, ponieważ nie chce zrazić moich pierwszy fanów. Chcę machać do nich i mówić: ‘hello wciąż tu jestem’. Jest jeszcze Armin van Buuren. Jest jeszcze facet, który przyjechał do Nowego Jorku po raz pierwszy w roku 2002, na mój pierwszy pokaz dla Mike’a Bindra (Made Event). Jest więcej uwagi na trance obecnie, co jest dobre. Ale ja tez chcę abyś wiedział iż gdy jestem w studiu i robię track nie myślę ‘och, muszę mieć hit Billboard’, lub ‘muszę zyskać więcej fanów’ lub ‘muszę zarobić więcej pieniędzy’ lub ‘chcę być numerem 1 w DJ Mag Top ponownie’. To nie jest tak. Człowieku, poważnie – chodzi tylko o dobrą zabawę, w studiu jestem ja, po prostu ja.

Kim jesteś? Jak można określić Twój dźwięk? W trzech słowach.

Emocjonalny, euforyczny, uplifting…. Intensywny. Chyba powinienem powiedzieć Intense…


Co myślisz o Tiësto? Czy uważasz że jest obcy dla fanów jako ktoś to miał głębokie korzenie w trance, a obecnie zmienił się i ewoluował?

Obrał zupełnie inna drogę niż ja. Myślę, że ciągle jest to niesamowity artysta i myślę, że zasługuje na wiele szacunku za to, co zrobił na scenie EDM w przeszłości i nadal to robi. I nigdy nie obrażałem Tijs’a. On pomógł mi dużo w pierwszych dniach mojej kariery.

Można powiedzieć, iż pisarz, malarz czy muzyk ma prawo się rozwijać i prowadzić własną drogę?

Cóż, od artysty zależy czy reaguje na krytykę czy nie. Ja jestem bardzo wrażliwy na krytykę. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę że to moja misja rozwijać się i zachowywać żywe dźwięki. Trance dla mnie nie jest to czy tam to. Podczas A State Of Trance i radiowego tour’u, staram się pokazywać ludziom podczas warm up’ów, że gram 122 (uderzeń na minutę) czy 123 progressive. Nigdy nie powiedział że na A State Of Trance będzie jeden dźwięk, tempo. Jeśli posłuchasz ASOT z 2002 czy 2003 roku, możesz usłyszeć utwory James’a Holden’a i głębsze rzeczy od DJ Petter. Więc, A State Of Trance dla mnie jest wszystkim od 122 do ‘Who’s afraid of 138?’


Skąd wiedziałeś kiedy praca nad hymnem ASOT 600 ‘The Expedition’ który stworzyłeś wraz z Markusem Schulzem została zakończona?

Po prostu czułem, że jest skończona. Czuliśmy się inaczej. Jest motyw, jest energia. Jeśli słuchasz tego utworu możesz wyraźnie usłyszeć nasze typowe dźwięki. Jestem naprawdę dumny z tego utworu.


Masz jakiś plan na występ w Den Bosch? (podwójny dop. Anjunadave).

Tak, mam przygotowanych kilka niespodzianek.

Możesz coś zdradzić?

Hmm, mogę powiedzieć że to coś związanego z moim nowym singlem. (‘This is What it Feels Like’ feat. Trevor Guthrie).





Który zyskał ogromną popularność w Ameryce Północnej. Jakie są plany Armady w Ameryce Północnej?

Zasadniczo, po prostu chcemy zrobić to sami. Po czterech albumach które się tu ukazały, czuje że nie dostałem takiej uwagi jaką chciałem. Naprawdę chcę dotrzeć do nowych fanów, którzy są zainteresowani trance i czuję że musimy to zrobić teraz, sami. To trochę smutne.

Nie wkracza powiedzenie: ‘jeśli chcesz coś zrobić, musisz zrobić to sam’?

Wolałbym pracować w Amerykańskiej wytwórni, jeśli mam być uczciwy.

SEE YOU AT DEN BOSCH!


DEN BOSCH, A STATE OF TRANCE 600 (06-04-2013) pomocne linki





DEN BOSCH, 4clubbers.com.pl

odbędzie się również spotkanie polskich fanów w Den Bosch, link do wydarzenia na facebook

SPOTKANIE ASOT POLAND

A STATE OF TRANCE - TEAM POLAND


Armin właśnie podał trackliste albumu 'Intense' (premiera 3 maja 2013)






Jak również, zapowiedziane jest Armin Only 2013 'INTENSE' - start 15 listopada 2013, miejsce - Ziggo Dome, Amsterdam. Więcej szczegółów wkrótce !



_______________________________________
Tekst chroniony jest prawem autorskim i w całości należy do zasobów 4Clubbers.pl. Zabrania się jego kopiowania lub jakiegokolwiek innego rozpowszechniania bez zgody autora. Zezwalamy na rozpowszechnianie odnośnika do artykułu na naszym forum

Napisał Komaro Aż zdziwiła mnie tracklista myślałem, że będzie jakiś collab ciekawy a tu nic no ale zobaczymy :D Wywiad świetny :D

Kim jesteś? Jak można określić Twój dźwięk? W trzech słowach. Emocjonalny, euforyczny, uplifting…. Intensywny. Chyba powinienem powiedzieć Intense…