|
Szczegóły wątku: Autorem wątku jest: Rasic Temat ma 15 komentarzy i 5238 odwiedzin. Ostatni komentarz napisano 26-11-2012 (22:11). |
Tags: 174bpm, amen break, bass, chase status, dj fresh, dnb, drum and bass, drum bass, electronic dance music, jungle, pendulum |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
25-11-2012, 11:54 | #1 |
..:: Adept ::..
|
10
Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
Jakiś czas temu czytałem artykuł o tym jak dubstep ginie powoli śmiercią naturalną. Autor tekstu porównał go wtedy do muzyki Drum and Bass, który podobno swoje lata świetności ma za sobą. Czy oby na pewno? Sprawdźmy to.
Zacznijmy może od tego co to jest w ogóle Drum and Bass i powiedzmy o nim kilka słów… DnB jest jednym z gatunków elektronicznej muzyki tanecznej. Wyróżnia go szybkie tempo (ostatnio najczęściej około 174 BPM), synkopowana linia perkusyjna i oczywiście głęboki bas (chociaż z tym ostatnim w dniu dzisiejszym różnie bywa…). Ten rodzaj muzyki nie posiada jednak zbytnio ograniczonych kryteriów. Można spotkać kawałki w tempie 160, są również produkcje o prędkości prawie dwustu uderzeń na minutę. Opisywany styl muzyczny nie ogranicza się tylko do elektrofonów. Słuchacz może spotkać się z takimi instrumentami jak skrzypce, pianino czy nawet z ciężkimi gitarami elektrycznymi (np. Zardonic – Nexus Polaris, Pendulum – Self vs Self). W kolejnym akapicie chciałbym przedstawić w skrócie historię tego nurtu muzycznego… Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych na Wyspach Brytyjskich królowała muzyka rave (breakbeat hardcore). Była ona połączeniem tempa z muzyki hardcore i acid house’u. Na imprezach królowały takie zespoły jak The Prodigy czy Altern 8. Z upływem czasu linie melodyczne zaczęły ewoluować. Producenci muzyczni postanowili kombinować z wesołymi melodyjkami i innymi kiczowatymi dodatkami. Opozycja nie pozostała w tyle. Zwolennicy mrocznych brzmień urozmaicili swoje utwory surowym, ponurym klimatem i głębokim basem. I tak powstało Jungle. Olbrzymi wpływ na „połamaną” muzykę (nie tylko elektroniczną) miał Funk. Moim zdaniem utwór zespołu The Winstons o tytule Amen Brother był przełomowy. Ten jeden loop (tzw. Amen break) tego zespołu okazał się wielkim krokiem w muzyce (co ciekawe piosenka pochodzi z tego samego roku co pierwsze lądowanie na księżycu(sic!)). Wraz z rozwojem techniki, zaczęły się zabawy z samplami, cięcie loopów było na porządku dziennym. Z biegiem czasu pojawiło się określenie Drum and Bass, które pozostało do dziś. W latach dziewięćdziesiątych największą popularność Drum & Bass święcił w Wielkiej Brytanii. Ważniejsze osobistości z tamtego okresu: Dillinja, Roni Size, Dj Hype, Goldie, Andy C, Aphrodite, Omni Trio, LTJ Bukem, Bad Company. A oto przed Wami kilka kawałków z tamtego okresu: Zaczyna się XXI wiek. Rockstar Games wydaje (po czasie stwierdzam , że dla mnie kultowe i przełomowe) GTA 3. Po raz pierwszy na naprawdę dużą skalę pojawia się Drum and Bass w grze. W radiu MSX FM gracz mógł usłyszeć kilka ciekawych utworów (w towarzystwie MC) jak na przykład: Gatunek nie stał w miejscu, rozwijał się. Producenci muzyczni postanowili dodać nieco pozytywniejszych uczuć do swoich utworów, narodził się nowy podgatunek – Liquid Funk. Do gigantów tego stylu można zaliczyć takich ludzi jak: High Contrast, London Elektricity, Logistics, z kolei najbardziej renomowana wytwórnia to Hospital Records. Oto kilka przykładowych brzmień: Popularność DnB w Polsce i na świecie, rozwój gatunku: W latach dwutysięcznych za dramen****ową stolicę Polski można uznać Łódź. Najbardziej znaną grupą był szczeciński Electric Rudeboyz. Jako ciekawostkę dodam, że zespół był nominowany w 2001 do Fryderyka w kategorii… Album Roku Hip-Hop. Sukces zaliczyli również CLS & Wax. Ich kawałek Quite Perfect został wydany w Hospital Records. W Wielkiej Brytanii dużą popularność zyskał Shy FX. Jego utwór znalazł się na #7 miejscu w krajowej liście przebojów. Sporym uznaniem cieszył się zespół Kosheen. Muzyka ciągle się rozwijała, powstał trancestep (John B), jazzstep (EZ Rollers), drumfunk i jeszcze kilka innych podgatunków. Brazylijskie klimaty, czyli połączenie Samby z DnB, (tzw. Sambass), nie powinny nikogo dziwić. Największą sławę zyskał jednak australijski zespół Pendulum. Australijczycy zyskali popularność dzięki nieskomplikowanym melodyjkom wchodzącym w ucho. Do tego wszystkiego doszedł teledysk do utworu Slam, w którym głównym bohaterem jest tańczący bez koszulki człowiek o słusznej posturze. (Całkiem niezła alternatywa dla Gangnam Style w sumie… ). Jakby tego było mało, to świat usłyszał o nich dzięki udanemu remixowi Voodoo People od The Prodigy. Do drumowych hitów można zaliczyć również Blood Sugar Zespół z kraju kangurów budzi również kontrowersje. Ich muzyka jest bardzo popularna, niemniej jednak budzi niesmak wśród niektórych starszych słuchaczy, którzy określają ich styl jako Clownstep. Fenomen zespołu polega na tym, że każda ich płyta jest inna, pomimo tego, że Pendulum stosuje praktycznie jeden i ten sam loop (pętla perkusyjna). Druga połowa lat dwutysięcznych okazała się dobra dla wielu nowych, zdolnych, młodych, gniewnych producentów. Większą medialność zyskali: Sub Focus, Spor (szkoda, że porzucił neurofunk na rzecz innych projektów pod pseudonimem Feed Me…), Dirtyphonics, Noisia, Chase & Status, Camo & Krooked, Netsky, DJ Fresh itp. Przykładowe utwory: Nowym źródłem promocji muzyki stały się kanały muzyczne na Youtube. Do najpopularniejszych należą UKF DrumandBass, NeurofunkGrid (kanał dedykowany tym, którzy wolą cięższe brzmienie), Liquicity (jak sama nazwa wskazuje, muzyka nieco lżejsza). We współczesnym DnB możemy usłyszeć duży wpływ rozwoju technologii. Dźwięki są bardziej „wypolerowane”, dużo wykonawców inspiruje się współczesnym dubstepem (tj. coraz częściej można usłyszeć drumstep, czyli coś w rodzaju dubstepu w tempie dramen****owym; wykorzystanie filtra LFO). Do największych hitów ostatnich lat można zaliczyć następujące utwory: Jednak pierwszym połamanym kawałkiem w tempie ponad 170, który zajął po raz pierwszy najwyższą lokatę (Tak, dopiero w 2012 roku) w notowaniu brytyjskiej listy przebojów jest… PS: Świadomie dałem na początku Bad Company – The Nine i na koniec Dj Fresh – Hot Right Now (ft. Rita Ora). Jednym z członków Bad Company był właśnie Daniel Stein, znany bardziej jako DJ Fresh. Jeśli chcecie w skrócie zobaczyć sporą zmianę w tym gatunku na przestrzeni lat, to przesłuchajcie sobie oba utwory Rok 2012 okazał się również łaskawy dla zespołu Rudimental. Ich kawałek Feel The Love również znalazł się na pierwszym miejscu i często grany jest w komercyjnych stacjach telewizyjnych i radiowych Teraźniejszość-przyszłość Wg mnie drum and bass nie wcale nie ma się tak źle. Coraz więcej jest imprez z tymże gatunkiem muzycznym. Rosja ma Pirate Station, nasi południowi sąsiedzi mają Let it Roll (który również już gości w Polsce). Oprócz tego są organizowane przecież imprezy z cyklu Face The Music. Większość krajów Europy może się pochwalić dobrymi producentami. Już nie tylko Wielka Brytania rządzi tymże rynkiem muzycznym. Przykładowo Austria ma Camo & Krooked, Estonia ma Indivision, Holandia może się pochwalić takimi zespołami jak Noisia, Black Sun Empire, z kolei z Francji pochodzi Dirtyphonics. Nawet taka mała Słowacja dorobiła się postaci znaczącej, a mianowicie B-Complex’a (autora utworu Beautiful Lies). Wschód Europy również radzi sobie całkiem dobrze. Wg mnie niedocenieni są Rosjanie. Na uznanie zasługują Receptor, Kubrak, Hectix i jeszcze kilku innych, Ukraina ma z kolei Int Company i Neutral Point. Polska również nie zostaje w tyle, a właściwie za sprawą jednego człowieka jest nawet ciut z przodu. Eryk Kowalczyk, aka Xilent, znany jest na scenie muzycznej w dużej mierze dzięki dubstepowi, niemniej jednak ma na swoim koncie wiele produkcji w szybszym tempie, które wybiegają nieco w przyszłość. Coraz częściej jego styl określa się jako ultrafunk. Xilent znany jest z dbałości o detale… Podobny styl do Xilenta prezentuje młody niemiecki producent o pseudonimie Yanntek: Czas na podsumowanie. Czy Drum and Bass stracił na popularności? Osobiście twierdzę, że jednak nie. Zmieniła się jednak nieco jego specyfika, przez co trafia do innej grupy słuchaczy. Wydaje mi się nawet, że jest lepiej niż kilka lat temu, kiedy zwykli śmiertelnicy kojarzyli chyba tylko zespół Kosheen, Voodoo People (Pendulum Remix), ewentualnie The Prodigy określali błędnie jako DnB. Osobiście słyszę teraz częściej DNB w telewizji niż jakieś kilka lat temu, więc chyba nie ma aż tak źle? Ludziom, którzy narzekają na to, że dzisiejsze drumy to sam kicz, polecam tegoroczne albumy: Black Sun Empire – From The Shadows, Optiv & BTK – Dirty Tricks. Godny uwagi jest też Nocid Business – internetowy label z darmową muzyką w stylu techstep/neurofunk. Tak na koniec nasunął mi się wniosek, że tych drumów jest jednak więcej niż kiedyś J PS: Przepraszam za to, że pominąłem wielu dobrych wykonawców. Chciałem, żeby artykuł ten nie był zbytnio długi. Miłej lektury Tekst chroniony jest prawem autorskim i w całości należy do zasobów 4Clubbers.pl. Zabrania się jego kopiowania lub jakiegokolwiek innego rozpowszechniania bez zgody autora. Zezwalamy na rozpowszechnianie odnośnika do artykułu na naszym forum Last edited by Kameleon; 26-11-2012 at 11:05. |
|
Rasic dostał 29 podziękowań za ten post. | Anjunadave, Arthur K., Bricksky, Christoph'86, DjOmega, FireEye, Firzen, Igoroski, Isakson, Kameleon, kamilo0002, Kyth, LocKy, lutzen, Mac Alexander, Maniek_89, Matex32, Nacky, pekijwr, PlasticBoy, Plush, Puclav, R4V, Relas, Simon Gates, SubBartez, ToNal, Woncky, Zegar. |
|
25-11-2012, 12:16 | #2 |
..:: Klubowicz ::..
|
Odp: Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
Mi się fajnie czytało ) Co do samego gatunku, Drum`n`Bass przeżywa drugą młodość. I rzeczywiście, Drum`n`Bass był kiedyś baaardzo popularny. Ja nawet pamiętam cotygodniową, pierwszą audycje drum`ową w Polsce, w Radiostacji, 'Napiente Struktury Uamane', to były jakoś lata 2001-2003, prowadził jak dobrze pamiętam Simba, Pi, Perez czy Zyguli. Prawdziwe początki na rodzimej scenie. Mogę wrzucić jakieś audycje, bo to naprawdę świetna lekcja, starej szkoły )
Klasyka...
__________________
Last edited by Frozen; 25-11-2012 at 12:17. |
25-11-2012, 14:11 | #3 |
..:: Klubowicz ::..
|
Odp: Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
Naprawdę super artykuł, zwłaszcza dla kogoś takiego, który jak ja lubi czasem posłuchać dobrego D&B, ale chciałby się dowiedzieć o nim czegoś więcej. Na razie przesłuchałem tylko dwa utwory które naprawdę wpadły mi w ucho, resztę ogarnę potem jak będę miał czas. Dzięki!
|
Użytk. którzy podziękowali Mac Alexander za ten post: |
25-11-2012, 16:12 | #4 |
..:: Adept ::..
|
Odp: Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
Mógłbym napisać pewnie coś więcej, ale nie chciałem, żeby artykuł był zbytnio długi i męczący. Samej muzyki dałbym nawet kilka razy więcej, ale wpłynęłoby to źle na kompozycję. Chciałbym też uszanować użytkowników starszych komputerów, którym duża ilość linków z Youtube, zamula drastycznie komputer
@Frozen: Jeśli już piszemy o krajowej scenie, to ze starszych kawałków polecam: |
26-11-2012, 11:30 | #5 |
..:: Member ::..
Dołączył/a: 08 Apr 2011
Miasto: Zielona Góra
Postów: 112
Tematów: 5 Podziękowań: 130
THX'ów: 36
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 2 (+)
|
Odp: Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
No nic ja dnb słucham od urodzenia, dzięki MTV kawałek voodo people, pozniej pendulum nosia john b, HP-hospital podcast, liquid funk, inteligent and magneficient dnb, neurofunk, darkstep, russian dnb...... kończąc na Netsky (pamiętaj nie NETSKI) camo&crooked i oczywiśćie nie dawno poznanym xilent(zajlent). Naprawdę Eryk robi dobrą robotę Jest to nasza polska duma dub/dnb
|
26-11-2012, 12:05 | #6 |
Dołączył/a: 25 Oct 2011
Miasto: Warszawa
Wiek: 31
Postów: 6 025
Tematów: 825 Podziękowań: 10 386
THX'ów: 12 246
Wzmianek w postach: 0
Oznaczeń w tematach: 0
Plusów: 40 (+)
|
Odp: Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
Widzę, że kolega też z gier ma historię u mnie było to raczej w NFS:
Następnie od kolegi zamiast pożyczyć grę wziąłem zgrany set dnb Goldiego ale wtedy dnb nie docierał do mnie |
26-11-2012, 13:14 | #7 |
..:: Adept ::..
|
Odp: Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
@Likoms: Również dla mnie The Prodigy - Voodoo People było czymś przełomowym :D Wcześniej grałem dużo w GTA 3 i zawsze leciał (tak nazwany przeze mnie) "szybki hip hop" na MSX FM :-) W 2005 zostałem uświadomiony, no i zostałem na dłużej :-D Połamane bity jednak mam we krwi, bo już w 90 latach jarałem się The Prodigy, Chemicalami, Bomfunk MC's itp. (leciała w MTV muzyka wtedy, oj leciała). Od 2004 nałogowiec TP oficjalnie -> dostęp do internetu = dostęp do muzyki :-)
Wiem jak się wymawia Netsky, swą drogą nasi rodacy niejednokrotnie spolszczają jego pseudonim Wiem również, że "zajlent", chociaż z jego ksywką ludzie nie tylko w Polsce mają problem :D Słyszałem już: Ksilent (no bo przecież to Polak, no to pewnie Ksilent), Ksailent (sam na początku przez moment tak mówiłem), W BBC powiedzieli raz "eksilent", eksailent i inne tego typu też się pojawiały. Z polskich producentów godny uwagi jest też Shem. PS: Czekam już naprawdę długo na ostateczną wersję jego utworu o tytule The Hive Widzę, że kolega w podobnych klimatach siedzi :D |
26-11-2012, 14:50 | #8 |
..:: Klubowicz ::..
|
Odp: Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
Jasne, że autor się mylił
Zapraszam na FTB, gdzie prezentuję co tydzień subiektywnie ulubionych 7 świeżych propozycji Drum & Bass. Nie spotkałem się w komentarzach jeszcze, żeby ktoś twierdził, że D'n'B umiera :D
__________________
Last edited by Uciex; 26-11-2012 at 14:52. |
26-11-2012, 15:00 | #9 |
..:: Mlody Klubowicz ::..
Dołączył/a: 15 Apr 2009
Miasto: Cieszyn
Wiek: 28
Postów: 1 808
Tematów: 135 Podziękowań: 804
THX'ów: 3 161
Tematy Tygodnia: 0
Nominacje T.T.: 4
Imię: Krzycho
Wzmianek w postach: 4
Oznaczeń w tematach: 2
Plusów: 32 (+)
|
Odp: Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
Artykuł świetny, wiedza zawsze w cenie, fajnie wszystko poukładane i konkretnie ;D
Zauważyłem tylko jeden błąd, który mnie troche rozbawił ^^ Wybiegłeś mega w przyszłość. Wiem o co chodzi, ale mimo wszystko lata 2501-3000 dość odległe ;D "Druga połowa lat dwutysięcznych okazała się dobra dla wielu nowych"
__________________
|
Użytk. którzy podziękowali Von Boco za ten post: |
26-11-2012, 15:34 | #10 |
..:: Adept ::..
|
Odp: Drum and Bass w pigułce. Nie w trumnie.
Hahaha :D Dobre :D No cóż, mam teleporter, wiem co nas czeka A tak na poważnie... chodziło mi o te lata 00 (kurde, jak je nazwać?) w sensie lata od 2000 do 2009. W sumie mógłbym napisać druga połowa pierwszej dekady nowego tysiąclecia, ale jakoś (jak dla mnie) brzmi to śmiesznie :-) W czasach naszych rodziców nie było takich problemów, pozdrawiam :D
|
|
|