Sukces tak młodych talentów, jak Alesso, Zedd, Nicky Romero, Arty czy Hardwell spowodował, że jak grzyby po deszczu wyrastają kolejni, niekiedy coraz młodsi, producenci, którzy próbują swoich sił w produkcji muzyki.

Sukcesem zeszłego roku był zdecydowanie ten Martina Garrixa, który w wieku zaledwie 17 lat stał się autorem ogromnego hitu i rozpoznawalną postacią świata muzyki klubowej mając w zanadrzu ogromną ilość potencjału. Jego sukces stał się dla wielu bodźcem dla spróbowania swoich sił w karierze jako producent muzyczny.

W roku 2013 ogromne kroki w swoich karierach poczyniło sporo wartych uwagi producentów muzyki klubowej. Część z nich okazała się próbującymi sił w produkcji od dawna, część miała szczęście i usłyszało o nich wielu we wczesnym momencie kariery.

Przedstawiam Wam subiektywnie 30 wschodzących talentów, które kipią od potencjału i zdecydowanie warto będzie śledzić ich poczynania w właśnie rozpoczętym 2014 roku Oto jedna, z trzech części - miłego czytania!

30. Arston
[Białoruś]



Pochodzący z położonego bardzo blisko polskiej granicy Grodna młody Białorusin może uznać rok 2013 za udany. Artyom Arston, bo tak na prawdę się nazywa, sam pokornie przyznaje, że mijający rok był dla niego wstępem do tego, o czym marzy, czyli kariery muzycznej. Ogromnym sukcesem okazały się zwłaszcza jego dwie produkcje: wydany na PinkStar Records Zodiac, który zyskał support od takich nazwisk, jak R3hab, Hardwell czy EDX, a także remix dla rosyjskiego rozkwitającego talentu Arty'ego, gdzie Arston przedstawił swoją własną interpretację hitu 'Grand Finale'.

Arston - Zodiac

Żywiołem Białorusina jest progressive house. Warto zwrócić uwagę na fantastyczny klimat, jaki posiada każda produkcja Arstona. Obecny rok zapowiada się dla niego bardzo dobrze, co pokazują nachodzące wydania:

Arston - Avesta [Working Title]

29. Toby Green
[Dania]



Mijający rok ciężko nazwać słabym, gdy spojrzymy, jak minął w karierze młodego Duńczyka. Podobnie, jak Mike Hawkins czy Henry Fong (o których przeczytacie poniżej), także Toby wniósł ogromny powiew świeżości w cierpiący na coraz większą schematyczność bigroom. Elektryzujące i ciekawe brzmienia electro house w wydaniu Duńczyka zwróciły uwagę wielu słuchaczy, przez co nie jeden fan muzyki klubowej okrzyknął go jednym, z największych odkryć 2013 roku. Green większość swoich wydań zaprezentował w barwach Megaton Records, rodzimego labelu, ale pod koniec roku można było posłuchać jego Hot Steppa wydanego pod szyldem megalabelu Spinnin Records. Na największą uwagę zasługuje zdecydowanie ciężkie i energiczne Revival powstałe we współpracy z Amerykaninem, Henrym Fongiem.

Henry Fong & Toby Green - Revival


Mike Hawkins, Henry Fong & Toby Green - Hot Steppa


Udany wstęp do kariery w 2014 roku Toby Green zamknął fantastycznym bootlegiem hitu Axwella, czyli Center of the Universe, które zyskało support od takich nazwisk, jak Calvin Harris, Hardwell, Knife Party, Porter Robinson czy Sander van Doorn.

Axwell - Center of the Universe (Toby Green's Arena-Tech Bootleg)



28. Nom De Strip
[Wielka Brytania]



Mieszkającego obecnie w Los Angeles szkockiego DJ i producenta muzycznego ciężko nazwać debiutantem - jest on obecny na scenie od 2009 roku. Ostatni rok okazał się jednak dla Szkota przełomowym - po latach bycia marginalnym nazwiskiem o pseudonimie Nom De Strip usłyszało szersze grono słuchaczy. Muzyka Nom De Strip to mieszanka bigroomu, electro house i progressive house. Pomimo opierania się na dość popularnym ostatnio schemacie 'heavy bass + bouncing melody', produkcje Szkota mają w sobie coś specyficznego, co zwraca uwagę słuchacza. Jednym, z większych sukcesów jest zdecydowanie singiel Techno Saturday, który w zeszłym roku na licznych festiwalach i setach zagrała cała śmietanka EDM - Dirty South, Steve Angello, Borgore, John Dahlback, Arty, Thomas Gold i Chuckie. Ponadto ogromnym osiągnięciem jest remix dla singla Deadmau5a i Wolfganga Gartnera - Channel 42, który także rozszedł się echem po świecie EDM.

Nom De Strip - Techno Saturday

Rok 2013 Szkot zamknął oryginalnym I Can't Believe, poprzedzonym przez collaba ze słynnym Congorockiem oraz... Singlem, który wyprodukował dla Kylie Minogue!

Congorock & Nom De Strip - Minerals

27. The M Machine
[USA]



Jeden, z najbardziej nietuzinkowych debiutów ostatnich lat. Pochodzące z San Francisco trio producentów muzycznych pokazało, że electro house nie musi być tylko nadającym się do tańczenia prostym gatunkiem, ale także tworzoną z pasją sztuką, gdzie z fantastycznym, czerpiącym z indie rocka i indie dance wokalem można wprowadzić ciekawą, elektroniczną melodię. Amerykanie swój debiut mieli w 2012 roku, a w zeszłym tylko udowodnili, jak ogromny potencjał w sobie zawierają. Warto zwrócić uwagę na fakt, że oprócz oryginalnego electro house w produkcjach amerykańskiego trio można usłyszeć także dubstep, indie dance i progressive house. The M Machine będące członkiem imperium OWSLA Skrillexa w zeszłym roku odniosło sukces między innymi dwoma singlami, które brzmieniem zdają się być z odległych galaktyk - dubstepowe The Palace i indie-dance'owe Tiny Anthem

The M Machine feat. Blake Hazard - The Palace

Nie można przegapić także remixów, w których Amerykanie zachowują unikalny styl i klimat. Do najbardziej udanych zdecydowanie warto zaliczyć te dla Arty'ego i Empire of the Sun.

Arty feat. Chris James - Together We Are (The M Machine Remix)

26. James Woods
[Francja]

uznać rok 2013 za udany. Francuz unika rozgłosu i skupia się na swojej klimatycznej muzyce, która mimo nie bycia przesadnie popularną robi wrażenie. Jeśli jeszcze nie słyszeliście o Jamesie, to nadróbcie zaległości, bo warto zwrócić uwagę na jego muzykę robioną z niesamowitą pasją i oddaniem. Do najbardziej udanych wydań z zeszłego roku zdecydowanie warto zaliczyć Bliss, które zyskało support od takich nazwisk jak Marcus Schossow, Protoculture czy Max Graham, a także Arrival.

James Woods - Bliss

Ponadto właśnie rozpoczęty rok Francuz otwiera nachodzącym wydaniem powstałych w magicznych klimatach progressive trance. Jedno jest pewne - James zasługuje na zdecydowanei większy rozgłos!

James Woods & Dallonte - Synergy

25. Qulinez
[Szwecja]



Pochodzący ze Szwecji podopieczni Steve'a Angello zyskali ogromny rozgłos na początku 2012 roku, kiedy to nakładem Size Records wydali supportowany przez ogrom nazwisk singiel Troll. W zeszłym roku Szwedzi niestety obudzili się bardzo późno, ale do końca roku sukcesywnie nadrobili 'przespany' czas licznymi wydaniami. Wielu debiutantów stosuje taktykę 'każdy singiel - inny label', co pomaga w promocji. Jak widać szwedzki duet doszedł do tego samego wniosku, dlatego w 2013 roku mogliśmy słyszeć produkcje wydane nakładem Dim Mak, Wall i Spinnin. Nakładem ostatniej wytwórni wydano zdecydowanie najpopularniejszy numer zeszłego roku spod ręki Qulinez - ciężkie Noise. Ponadto także wydane w labelu Steve'a Aokiego Drop It okazało się sporym sukcesem.

Qulinez - Noise

2014 rok zapowiada się dla Szwedów wyśmienicie - o ile siły wydawnicze pozwolą, usłyszymy m.in. collaba z Timem Masonem, a także długo oczekiwane Eagles. Oba wydania najprawdopodobniej nakładem Size Records, ale patrząc na potencjał szwedzkiego duetu to zdecydowanie nie wszystko!

Qulinez & Tim Mason - Hole [Working Title]

24. Vicetone
[Holandia]











23. Sick Individuals
[Holandia]



Kolejny Holenderski duet, którego poczynania warto śledzić w nowym, 2014 roku. Ich kariera trwa już od dłuższego czasu, przedostatni rok można było z całą pewnością uznać za wstęp do kariery muzycznej, jednak właśnie zakończony 2013 rok można uznać za rewolucyjny w ich twórczości. Ogrom wydań na przeróżnych labelach i elektryzujące kolaboracje, z czego jedna z żywą legendą muzyki klubowej - Axwellem. Holendrzy zdecydowanie nie próżnują i po paśmie licznych sukcesów dają nadzieję na kolejny udany rok w ich karierze. Styl Sick Individuals to specyficzne brzmienia electro house, które wpadły w ucho wielu słuchaczom i zapewniły rzeszę fanów dla Holendrów. Do największych sukcesów zeszłego roku w karierze młodych producentów można uznać wcześniej wspomnianie I Am z Axwellem, a także Blueprint z Dannikiem oraz remix dla Danny'ego Avili i EP-ka zawierająca nieszablonowe Chase i Drum Machine wydana nakładem nowego, drugiego labelu założonego przez Steve'a Angello - Size X.









22. Paris & Simo
[Kanada]











21. MOTi
[Holandia]



Na koniec pierwszej części zestawienia prezentuję Wam kolejnego debiutanta z Holandii. MOTi zadebiutował zaledwie półtora roku temu, a już może poszczycić się utworami z Quintino, Tiesto czy Alvaro. Kamieniem węgielnym w karierze Holendra były single Circuits oraz Kinky Denise, które szczerze mówiąc - nie zapowiadały nic szczególnego, bo brzmieniem niemal odzwierciedlały styl Afrojacka. Rok 2013, będący ogromnym przełomem w nabierającej rozpędu karierze Holendra, obfitował w dwa wizerunki MOTiego - niezbyt wartego uwagi, bigroomowego z produkcjami Heat it Up czy NaNaNa, a także z fantastycznymi electro-house'owymi brzmieniami wnoszącymi dużo świeżości do EDM, jak Krack!, Back to the Acid i Dynamite. Krack i kolaboracja z Tiesto przyniosły debiutantowi zdecydowanie najwięcej splendoru i pozwalają stwierdzić, że w nowym roku MOTi zaprezentuje nie jeden, ciekawy utwór. Miejmy nadzieję jego przygoda z bigroomem nie będzie trwać długo

MOTi - Krack!

Interesujące brzmienia zawiera także jego remix dla Daddy's Groove...

Daddy's Groove - Surrender (MOTI Remix)