Martin Rush

  

Powiedz mi kolego techniku, po czym stwierdzasz że nie nadaję się na DJ'a?
Nie słyszałeś jak gram na żywo, więc nie Tobie jest to oceniać, jako takie osiągnięcia w tym zawodzie mam, poznałem wiele wartościowych osób, zwiedziłem wiele ciekawych miejsc, technikę zdobyłem, znam style muzyczne, do tego potrafię poprawnie władać naszym językiem. Więc nie wiem co Ci nie pasuje, może to że nie możesz mnie zgasić swoimi ciętymi ripostami? =D


żeby nie odbiegać od tematu MDP, Krzysiek dalej jest VJem na dużej sali?

Rafael Sanchez

  

Korek smiac mi sie chce z twoich podsumowan postow: "Wymieniliscie basy?", "Krzysiek nadal jest vj?"... Brakuje pytania tylko czy Pani na biletach ma nadal na imie Justyna... Zaciekawil mnie post w ktorym napisales ze nie grasz juz w MDP bo nie "wlaziles w dupe".. Z tego co pamietam to grales na duzej sali z Grabsu potem z tego co pamietam kariera sie skonczyla i nagle twoje b-day na techno... Teraz pytanie dlaczego nadal tam nie grasz skoro w tym czasie byla szukana osoba na ta sale? Bo nie "lizales dupy" wlascicielom? Nie! Poprostu zasada w klubie grasz - nie pijesz... A poszlo o to ze wyscie dali w trampy... Rozumiem ze to b-day i tak dalej, ale skoro wlasciciele na to zwracaja uwage to sorry...

Martin Rush

  

To samo było na wcześniejszej imprezie jak przyjechał Kamil (Taito) wylecieli wszyscy do niego z gębą że nie może wypić nawet piwa podczas seta bo nie dostanie kasy, i co tak było ze 2 godziny gadaliśmy z Jurkiem żeby dał mu pieniądze ;]
co to w ogóle za polityka, żeby dje (u Was na dużej sali) chowali się pod djke żeby napić się piwa ;]
napisałeś że daliśmy w trampy, ale nie wiem czy wypicie 0.5l na 4 osoby może być daniem w trampy?
A o ile się nie mylę to też coś tam z nami podciągnąłeś :D
a poleciałem dokładnie dla tego że nie chciałem dmuchać w alkomat po imprezie ; x

Pamiętajcie, DJe w dużych klubach i dyskotekach nie piją :D:D < to jest tekst którego nie zapomnę :D

dziękuję, dobranoc


PS a tej Pani z biletów to nie znam, ale pamiętam Eff, jeździ tam jeszcze do Was? :D (pytam żeby podtrzymać trzymającą w napięciu rozmowę) :D

Rafael Sanchez

  

Skoro ciekawi cie osoba Eweliny to sa poratale spolecznosciowe zeby z nia porozmawiac a nie ciagnac to bez sensu. Powiem ci tak, sa przepisy o imprezach masowych. A akurat dj'ka nie jest miejsce wydzielonym do picia. Jezeli na takiej imprezie zjawia sie policja i przylapuje takiego pana ktory sobie "popija piwo podczas seta" to buch i leci po koncesji... Powiedz mi teraz jezeli mial bys miec kilkanascie tysiecy zysku z baru a nie miec nic to czy bys tego nie pilnowal? Korek kiedy ty grales, ile lat temu to bylo? Troche sie zmienilo w pallazzo, ale coz jezeli informacje wynosisz tylko z forum to duzo sie nie dowiesz... Nie mowie ze jest calkowity zakaz picia, bo sa takie imprezy ze i szef zaprosi na co nie co Ale jezeli tak jak mowie pije sie na dj'ce a na dodatek ma sie swiadomosc ze jest zakaz, skoro alkohol przelewa sie do innych butelek to sorry...

_Hortex

  

Rafał, bronisz swojego jak każdy. Nie ma co ukrywać, ale poprostu nie umiecie sie pogodzić z krytyką. Paulo na każdy post odpowiada swoją kontrą, która do niczego nie prowadzi. Zamiast zamkąć "japę" i robić to co należy, to prowokujecie nas wszystkich do tego aby po was jeździli. I tak jest napewno i temu nie zaprzeczysz, a jeśli nawet tak zrobisz to wyśmieje was publicznie, mimo, że Ciebie bardzo lubię. Od kiedy pamiętam, zawsze było tak, że była krytyka tego tamego sramtego itd. Ale nie pamiętam, żeby ktoś tak stanowczo bronił swojego stanowiska... Ogarnijcie sie chłopaki i olejcie to, co pisze 70% osób które to piszą i róbcie swoje. Ja wyraziłem zdanie na ten temat i już, a wy sami robicie haos.

Rafael Sanchez

  

Rozumiem Piotrek, nikogo nie bronie... Poprostu nie lubie jezeli ktos krytykuje i wyraza swoje opinnie o miejscu gdzie byl pare lat temu a na swiatlo wywleka stare sprawy zeby tylko zrobic krzyk. Tyle odemnie bo nie chce czytac kolejnych trzech stron bezsensownych wypowiedzi ktore ni jak trzymaja sie tematu aktualnych imprez i tak dalej... Pozdrawiam

_Hortex

  

No i git! Tak trzymać. Ciebie też rozumiem, ale nie wszystkie posty pisane przez was nie zawsze są prawdziwe. I to czasem bardzo gryzie. Wy napiszecie o czymś co niby ma być, a potem tego nie ma i zaczynają sie zgrzyty j/w.

Pawel

  

może hodowla pomidorów ? :D ale suchar hahah :D o ziu-teck widzę zabiegany MDP i Brand :D

rejczi85

  

Dwie rzeczy jeszcze napisze :
1. Z tym alkoholem . . . to bua ha ha ha i tyle w tym temacie : D znajdź mi klub, w którym DJ nie pije ( no chyba, że prowadzi ) . Gdyby mi szef kazał dmuchać w alkomat po imprezie to bym go wyśmiał i odrazu zmienił lokal ; D to jakieś żarty są chyba- nie pisaliście tego na poważnie nie ? ? ?

2. Do Pana Paulo- nie wiem czy jest sens, żebyś tak obrażał tutaj ludzi bez podstaw bo każdy wie gdzie Cię szukać i można niestety przypadkowo zarobić w "pape" : D tak więc trzeba uważać co i do kogo się pisze . Bo świat jest bardzo mały . . . A ty z czego co widzę to masz aż za dużo do powiedzenia więc wrzuć na luz troszkę : ]

DJ LuKo

  

o kurcze człowiek pojechał na imprezę a tu tyle stron do czytania doszło Paulo przepraszam że nie odróżniam vixy od electro pompki wybacz nikt na Ciebie nie najeżdża tylko wyraża swoje zdanie ... czy ktoś Cię nawyzywał tu? okaż trochę szacunku a jeżeli nie szacunku to chociaż pokaż trochę kultury. Nie czaję jak w ogóle możesz pisać że ktoś się nie nadaje na dj-a? to jest jakaś zamknięta grupa? przesadnie odbierasz każdego posta i interpretujesz go jako atak na Ciebie ... wróć sobie kilkanaście stron wcześniej i przeczytaj moją opinię na temat Twojej osoby po imprezie na której się widzieliśmy. Nie zabronisz mi pisać posiadać i wyrażać swoją opinię ... nie będę ukrywał że wolałbym słyszeć bardziej markowych dj-i w mdp i pozwól mi mieć swoje zdanie ... ja grając jeszcze w mdp cieszyłem się kiedy ludzie mi pisali co jest źle i co by można poprawić, bo zdanie klubowicza jest najważniejsze ... kogo tylko mogłem to próbowałem ściągnąć ... rzadko bywało kiedy szef przychylał się do mojej sugestii, ale nie było nigdy tak że spoczęliśmy na laurach ... nikt mi nie powie że nie staraliśmy się ... bo chyba każdy by chciał aby obie strony (szefostwo i klubowicze) byli zadowoleni ... na przyszłość proszę Pana trochę więcej pokory

__________________