ChoryPastor

  

To i ja dodam coś od siebie

Zacznę od tego że wierzę że coś jest po śmierci i że coś jest wyżej od człowieka Czy to Bóg czy ktoś lub coś innego przekonam się kiedyś

A teraz co do praktykowania wiary

Urodziłem się w rodzinie chrześcijańskiej " Katolik " . Wiadomo za młodu 4-8 lat babcia wklepywała mi modlitwy , co to jest wiara , Bóg itp. . Wiadomo też że brykałem do kościoła z wielka radością na twarzy nawet codziennie bo byłem ministrantem Mniej więcej po Komunii może troche później w życiu zaczęło mi się sypać Nie będę tłumaczył co i jak bo w sumie to moja prywatna sprawa Kolorowo nigdy nie było W tym czasie się nie poddawałem , modliłem się o to by było lepiej , chodziłem do kościoła , wieczorem i rano też modlitwa Przykładny katolik ze mnie był Niestety nic się nie zmieniło Było coraz gorzej . W tym momecnie moja wiara zaczęła się sypać Bo dając modlitwę Bogu tak jak przykazuje na to Kościół nie otrzymywałem nic.Ktoś powie że tylko od Boga czegoś oczekiwałem Odpowiedź brzmi NIE. Chciałem po prostu by było trochę lepiej A w sumie w kościele było wpajane że trzeba się modlić by było lepiej a Bóg wysłucha Niestety te teksty przestały do mnie przemawiać

Jako że z wiekiem nabierałem rozumu do głowy tak tez moje poglądy się zminiły. Zacząłem też rozumiec coraz więcej rzeczy po 16 roku życia Zdawałem sobie sprawę z tego że kasa dla Kościoła jest najważniejsza Wielkie i piekne kościoły za grube miliony , marmury na podłogę aby się wszystko świeciło Te pieniądzę mozna było wydac na inny cel. Księżaj w coraz to nowszych furach Radio Maryja tzw. Rydzyk ten to w ogóle jest gość nieprzeciętny Molestowanie w kościele Czyli wszystko co niezgodne ze Starym i Nowym Testamentem " czytałem " i do tego księżaj postepują przeciwnie wobec tego jak nakazuje wiara którą przekazują do społeczeństwa.

Do czego dążę : Według mnie po prostu jest ktos wyżej , ale katolicyzm tzw. kościół to jest pic na wodę który powstał miliony lat temu i tak weszło mozna powiedzieć w tradycję z pokolenia na pokolenie by wierzyć . Ludzie też są przyzwyczajeni a może się boją dlatego też wierzą Najbardziej rozbrajają mnie ludzie zażarcie " udający " że są przykładnymi Katolikami Kościół , modlitwa itp a za plecami łamią wszystkie dane przykazania To tak na koniec

Tyle ode mnie Taki opis mojej przygody z wiarą i co sądzę na ten temat Może kiedyś znowu zmienią się moje poglądy Nie mi to przewidywać

__________________

Karolinho

  

Hmm... ponieważ początek wszechświata i cały jego dalszy rozwój zostały naukowo opisane krok po kroku ? : ) Ale naukowcy jak naukowcy - zawsze mogą się mylić : )

__________________

Dan Slenders

  

Eee tam, naukowcy

Mi też daleko do tego, że wszystko można wytłumaczyć nauką. NASZĄ nauką.
Prosty przykład: niby jesteśmy najbardziej rozwiniętymi istotami na Ziemi czy nawet we Wszechświecie. Ale pozostaje pytanie: czy rozwinęliśmy się w dobrym kierunku?

Według mnie wyjaśnienie tego wszystkiego o czym mówimy nie opiera się ani na wierze, ani na nauce. Prawdopodobnie jest coś, czego nie zauważamy bądź nigdy nie pojmiemy.


Tylko szkoda, że są, byli i będą ludzie, którzy nie mają za co dziękować i proszą tylko o śmierć.
Bo nie wmówicie mi, że każdy człowiek widzi w swoim życiu jakiś sens.

__________________

Maciach

  

Oto kolejna sprzeczność w Waszej wierze:
Mamy 100% wolną wolę? Tak? Tak. Gadanie że poprzez modlitwę bog na dopomogl znaczy nic innego jak to że wpłynął na naszą wolną wole i zaingerowal w nasze zycie. Czyli? Wytlumacze to na prostym przykladzie
1 sytuacja.Wyobrazmy sobie skrzyzowanie nieoznakowane . Mozemy jechac gdzie chcemy (wolna wola)
2. sytuacja. Teraz wyobrażamy sobie skrzyzowanie oznakowane nakazem skretu w prawo. Potraktujcie ten nakaz jako interwencje boga w nasze zycie (jakieś zdarzenie o które się np. modliliśmy). Czyli niby mamy wolna wolę, ale wiadomo że nikt nie pojedzie gdzie indziej, tylko w prawo, bo wiadomo, mandacik albo wypadek. Więc musimy jechać w prawo. Więc do cholery jaka to wolna wola? Odpowiedzcie logicznie. I znowu wygląda na to że bog wie co zrobimy i tylko sie przyglada tej chorej grze.

Napisał Chory Pastor
Brawo, myśle podobnie z ta tylko roznica ze ja raczej nie wierze ze cos jest ponad nami, bardziej sklaniam sie ku temu ze caly wszechswiat jest jednym wielkim organizmem i sam kieruje soba, podobnie jak kazdy czlowiek kieruje swoim zyciem :-)

Matan Zajcev

  

Nie, źle rozumujesz. To, że Bóg zna przyszłośc nie znaczy, że wszystko zaplanował.

ChoryPastor, twój przypadek dobrze nam wytłumaczył ksiądz na religii. Bo widzicie, każdy modli się prosząc o coś. Jedni o kasę, inni o zdrowie, ale generalnie każdy czegoś chce od Boga. A kto mu kiedykolwiek za coś podziękował? Założę się, że nawet 10% mocherów tego nie robi. I może w tym tkwi problem? Bo każdy czegos chce od Boga i myśli że to dostanie za darmo. Dlatego nam ksiądz mówil, by codziennie dziękowac Bogu. Za to, że dobrze mi klasówka poszła, za chwile spędzone z dziewczyną etc. Za wszystko.

PS Maciach, znowu źle rozumujesz. Jeśli modlisz się o zdrowie i Bóg da ci je, to dlaczego jest to ograniczenie wolnej woli? Przecież właśnie tego chciałeś!

__________________

Maciach

  

Jak to nie! Gdybyś wiedział że Twoja matka/ojciec zginie w wypadku, to zrobiłbyś wszystko aby temu zapobiec! A tego nie zrobił bóg, mimo że znał przyszłość pozwolił na głód w afryce, narodziny złych ludzi itd. mozna wymieniać! Przecież mógł coś z tym zrobić! Kurde, ale on jest niedobry ;/

kellrez

  

Mamy wolną wole. A tego czy ja zrobię dobrze czy źle, decyduje wyłącznie tylko ja. Możecie zrobić co zechcecie i nikt was nie zatrzyma, ale czy rozum wam na to pozwoli
? Odpowiedzcie sobie sami.


Jakby nikt nie wykupował technologii, wszyscy by pracowali dla dobra, nikt dla zła, możliwe że śmierć by nam nie była straszna.

@UP
Bóg zna ogólną przyszłość i prawdopodobnie wie jak wszystko się skończy.. Jak przestanie ochraniać rodzaj ludzki, a tego bym nie chciał doczekać.

__________________

Memciu

  

Witam.
Nie podoba mi się wrzucanie wszystkich chrześcijan z dawnych epok do dzisiejszej jak i innej- do jednego worka.
Chrześcijanie zabijali- taka teoria jest wszędzie głoszona- a może to nie byli chrześcijanie tylko oni sami podawali się za nich, może to właśnie oni podając się za nich prowadzili do złego, chcieli w ten sposób zniszczyć wiarę.

Tak samo to, czemu Bóg nie reaguje jak człowiek zabija- to że jest miłosierny to jedno, a to że nam dał wolną wolę to drugie, a trzecim jest to że człowiek sam prowadzi się do złego.
Jest napisane że Bóg dał nam wolną wolę i my sami będziemy decydować, a miłosierność Boga to nic innego jak to że daje nam drugą szansę gdy zgrzeszymy.

Nie padło to pytanie jeszcze a powinno:
To co powinien Bóg robić że swoim miłosierdziem że oczekujesz od niego takiej świętości ?
Tych co zgrzeszą karać ? Kazać im przestać ? Postraszyć ?
Jak tak to po co nam ta wolna wola ? Tak byśmy wiedzieli że jesteśmy marionetkami czy jak ?


To co opisuje ChoryPastor dobrze znam, i wiem co to znaczy- można jedynie wykreślić ztamtąd bycie ministrantem- ale czy przestałem wierzyć w Boga ?
Nie!
Jedynie w co nie wierzę to wielki wybuch- albo i mógł być ale sam sobie tak nie powstał.

Taki temat prowadzi tylko do wyzwisk, już był taki temat i skończyło się na tym.
Jeśli będą tu się wypowiadały ludzie na takim poziomie jak aktualnie - z szacunkiem - można debatować, ale to nie podważy wiary nikogo- człowiek i tak wierzy w to co chce.

Człowiek kieruje się za bardzo emocjami i dlatego właśnie nigdy nie pozna za życia czemu żyje tak naprawdę, i jak powstał.

jestes na tym skrzyżowaniu , masz nakaz w prawo, ale to tylko znak, nie złamałeś nigdy wykroczenia? Nie zrobiłeś nigdy na odwrót jak ci kazali a później tego żałowałes ? Zawsze dostosowujesz się do ograniczeń prędkości ?

To jest właśnie ta wolna wola - robisz tak jak chcesz , tyle że ze świadomością że robisz źle, nie zgodnie z przepisem .

Wychodzi na to że ty chciałbyś by Bóg cię prowadził po ścieżce życia najlepszymi drogami. Więc po co wtedy nam wolną wola ?

__________________

Maciach

  

Podawałem przykład z modlitwą i ze skrzyżowaniem
Któryś raz podważam Twoje teorie a Ty nie próbujesz kontrargumentować. Może nie masz sensownych argumentów? Z tego co zauważyłem to u katolików jest to na porządku dziennym :-)

Nigdy tak nie bedzie Chyba ze wstawia nam komputery zamiast mozgow

Tak troche z innej beczki. Jak myślicie dlaczego boimy się smierci? Powiem Wam dlaczego. Poprostu nasza podświadomość wie, że liczy sie tylko to co jest teraz a po smierci jedyne co po nas zostanie to zgniłe ciało Myślicie że nasz umysł (a zwłaszcze podswiadomość) jest glupi? Jeśli tak uważacie to sie grubo mylicie.

kellrez

  

Memciu Bóg udowadnia aniołom które zostały po jego stronie do czego prowadzi nieposłuszeństwo wobec Boga.

W obecnym systemie nigdy..

Po śmierci nie odwrócisz tego co zrobiłeś na ziemi, stąd ten strach. A to przy sądzie Bożym może mieć przykre konsekwencje.
Jestem katolikiem tylko z nazwy, wiele rzeczy w kościele mnie po prostu gryzie.
Oczywiście brak mi argumentów, i tylko ATEIŚCI MAJĄ JEDYNE SŁUSZNE TEORIE.

Możesz mi podać mądrość twojej religii ateizmu która będzie odpowiedzią na Miłuj Boga i Bliźniego Swego jak siebie samego?

__________________