Malpeczka

  

Witam forum

Nie znam się na samochodach a siostra szuka czegoś do jazdy w mieście i na trasie. Mam nadzieje że coś poradzicie, dacie propozycje. Wynagrodzę plusem każdą wypowiedź. Wiadomo jak to z kobietami za kółkiem, coś nie dużego, oszczędnego w miarę komfortowego.

Warunki;
-cena do 17 tyś.
-najlepiej hatchback, ewentualnie coupe.
-4/5 drzwi.
-oszczędny silnik
-mało awaryjny.

Pozdrawiam

damian_opole

  

Jak do 17tyś,ma byś oszczędny,hatchback,4/5 drzwi,komfortowy i mało awaryjny to tylko Megane II
Moje w trasie schodzi poniżej 4L/100km przy prędkości 90-110km/h, w mieście 5-6L/100km, mam silnik 1.5dCi 82KM stąd ta oszczędność Myślę,że do 17tyś znajdziesz dobre autko
Jeśli chodzi o awaryjność to zależy od tego jak auto było traktowane przez poprzedniego właściciela,tzn co ile wymieniał olej, jaki lał olej,czy katował na zimnym silniku.

djmatti91

  

VW POLO - Trzyma cene, to zgrabne i bardzo dobrze wykonane autko, czesci dostępne w każdym sklepie motoryzacyjnym. Później nie będzie problemu z odsprzedażą bo to chodliwe auta. W naszym kraju jest dużo egzemplarzy po dziadkach lub kobietach ze śmiesznymi przebiegami.

FIAT GRANDE PUNTO - najlepiej z prostym silnikiem 1.4 8v. 2 lata pracowałem w ASO Fiata i na prawdę te autka dla kobiet są fajne. Na rynku można znaleźć egzemplarze już wyposażone w klimę. Do tego ładna linie, śmiesznie tani serwis podstawowych elementów tj. układ hamulcowy. Nie zdarzyło mi się żeby na serwis przyjechało auto które by rdzewiało czy coś. Również popularny model wśród emerytów także jest sporo nie wytłuczonych egzemplarzy. Uwaga jednak na auta poflotowe!!!

SEAT IBIZA - Nic innego jak VW Polo w skórze Seata - do tego tańszy, ładny. Z trwałością podobnie jak w przypadku Polo.

SKODA FABIA (I generacja) - Model oparty również na Polo oferujący śmiesznie tani serwis, a największym atutem tego auta jest przestrzeń i na prawdę dobre wykonanie (miękka deska rozdzielcza).

OPEL CORSA C - Tani w zakupie, w utrzymaniu, masa możliwości wyposażeniowych, jednostki 1.2 - 1.4 mogą mieć apetyt na olej.

OPEL ASTRA G (Ostatnie roczniki) - Model co prawda pamięta końcówkę lat 90tych ale nie da się ukryć że jeździ u nas tego sporo i im młodszy egzemplarz tym łatwiej znaleźć coś dla siebie. Model ten był oferowany długo. Polecam jednostkę 1.6 16v. Na rynku jest masa zamienników do tego modeli, a i rynek wtórny na prawdę jest bogaty. W tym modelu zdecydowanie lepsza blacha niż w innych starszych Oplach. Do tego auto wykonane na przyzwoitym poziomie - Wszystko ładnie spasowane, na swoim miejscu.

Zdecydowanie odradzam w tym przypadku DIESELA!!! To auto dla dziewczyny, a auto z silnikiem wysokoprężnym z turbiną wymaga odpowiedniej eksploatacji. Zakładam że dziewczyna będzie robić małe przebiegi i krótkie odcinki - Diesel tego nie lubi, niedogrzany silnik (diesel długo nabiera temperatury) podczas krótkich odcinków skraca jego żywotność, to samo z turbiną - nie dogrzana też szybciej padnie. Natomiast jeśli już trasa byłą długa itd. trzeba pamiętać o tym o czym ludzie nie pamiętają - taką turbinę po mocnym wysiłku trzeba ochłodzić (czyli przed zgaszeniem samochodu pozostawić go na biegu jałowym na ok. 1min.). Sam serwis diesela jest droższy niż PB. A to czy spali więcej czy mniej to kwestia nogi. W Polsce mamy słabą jakość paliwa co powoduje awarie układów wtryskowych (głupi przykład - dlaczego Ford'owskie diesle na zachodzie śmigają bez zarzutu puki nie zostaną sprowadzone do Polski??). Im nowszy diesel tym gorzej - taka prawda.

Dodam jeszcze czy pomysł wydania 17tys na pierwsze auto dla kobiety to dobry pomysł? 10tys jest już dobrą kwotą aby kupić pierwsze auto. Mówie tak ponieważ znam wiele przykładów gdzie po prostu pierwsze auto było także pierwszym którym się miało stłuczkę i często naprawa była droga, płacz, lament bo tyle kasy się dało za auto tu się rysło, tu przytarło, a jakby było tańsze to by aż tak nie było szkoda (chociaż zawsze jest ).

Pamiętajcie o tym aby nie wydać całej kwoty na samo auto. Zostawicie sobie 1500-2000zł na pierwszy serwis (rozrząd, oleje, filtry) W każdym aucie jest coś do roboty.

Mam nadzieję że pomogłem

__________________

damian_opole

  

Nie doczytałem,że to dla dziewczyny...
Fakt diesel się dłuugo nagrzewa,mój potrzebuje do tego około 10km,ja po długiej trasie około 300km trzymam 3 minuty na jałowym i zawsze gaszę z wciśniętym sprzęgłem.
Dla dziewczyny szukałbym coś taniego i łatwego w utrzymaniu,kolega wyżej dał dobre propozycje

Malpeczka

  

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Djmatti91 siostra jest nieco starsza i ma już jakieś doświadczenie w prowadzeniu auta, także auto dla niej to nie pierwszyzna. Poszukam jakiegoś małego benzyniaka z klimą.

Modele które podałeś pokrywają się z tym co przeglądałem na Allegro.pl, myślałem jeszcze nad Oplem Sgnum.


Nie mogę plusów dodać, bez obaw będę pamiętał.

djmatti91

  

Nie wiem czemu ale wkręciłem sobie że to początkujący kierowca

Co do Signuma to raczej daleko mu do auta miejskiego - to limuzyna w budzie hatcbacka. Samochód dzieli płytę podłogową z Vectrą C Kombi, więc do małych nie należy. Dzięki temu wizualnie mamy zagrabne auto, a po otwarciu drzwi zdziwienie jak wielkie jest to auto (szczególnie z tyłu). Zaznaczam że to auto jest 4 osobowe - z tyłu ma 2 niezależne fotele przedzielone dużym podłokietnikiem. Co do trwałości to wygląda to tak: Takie elementy jak rączki drzwi (okolice klamek etc) szybko się łuszczą (typowa przypadłość aut po 2000r). Jeśli chodzi o zawieszenie to szczególnie tylne elementy szybko padają i są drogie ponieważ są wykonane z aluminium (nawet 600zł na stronę). Polecane jednostki to: 2.0T (175km) - Benzynowy silnik z turbodoładowaniem znany z Saab'a - stara i trwała konstrukcja pamiętająca lata 90te. Nie wymaga wymiany rozrządu ponieważ jest na łańcuchu. Idealny kompromis pomiędzy mocą, a spalaniem. Świetnie nadaję się do gazu. Również po długich trasach trzeba chłodzić turbinę. Niestety silników tych jest mało ponieważ w chwili zakupu w salonie były one sporo droższe od innych jednostek. Dziś bardzo poszukiwany silnik, a co przez to idzie również droższy. Można szukać też 1.8 16v (125km), jest ok, bez szału, apetyt na olej - podobnie jak 2.2 16v (147km). Signum miał też fajnego diesela 1.9 CDTI 16v (150km) - spalanie 5.6l. Jednak musimy myśleć już o dwumasie i ogólnie droższych częściach - Unikać egzemplarzy z DPF!! (od 2006r).

Ale skoro padła propozycja auta tej wielkości to najlepiej iść na kompromis i szukać auta kompaktowego. Golf, Astra III (H), Audi A3, Seat Leon.

__________________

Christoph'86

  

Ja polecam peugeota 206 lub 207 z silnikiem 1.4 HDI lub 1.6 HDI. W tej cenie znajdzie się naprawdę fajny, całkiem młody model ze wszystkimi bajerami typu: klima, 4x el.szyby, sensory deszczu i zmierzchu, panorama dach itp. A samo autko bardzo oszczędne i tanie w eksploatacji.



Wysyłane z mojego ST21i za pomocą Tapatalk 2

Malpeczka

  

Co znawca to znawca


Peugota też brałem pod uwagę ale słyszałem dość negatywne. Nie wiem czy to mit.

djmatti91

  

każda marka ma swoja wady i zalety, powstają mity i legendy, ale nie można wszystkiego wrzucać do jednego wora. Jak mówi stara prawda "Jak dbasz, tak masz"

Oczywiście te opinie nie biorą się z palca. Skuteczna profilaktyka i wiedza "co w trawie piszczy" pomaga uniknąć wielu przykrych niespodzianek i zaoszczędzić dużo forsy. No ale nikt nie jest alfą i omegą żeby znać się na wszystkim.

Znajomy ma 206 i bardzo sobie chwali.

__________________

SpearHead

  

Miasto i trasa i tu mamy mały problem ,wiadomo na miasto najlepsze małe auto np. Opel Corsa C zależy jaki silnik ale ogólnie każdy benzynowy w oplu jest dobry ,auto małe zwinne wszędzie wjedzie i tanie w serwisowaniu ,jedyna bolączka to podatne na rdze blachy ale nie ma co panikować ,na trasie tez da rade zwłaszcza z silnikiem 1.8 .

Typowo na trasę to lepiej większe auto lepszy komfort więcej miejsca i tu tez jest wybór ,BMW,Audi,VOLVO i Opel np.Vectra C

Nie ma aut idealnych, wiadomo jak ktoś jeździ jedna marka wiele lat to jest do niej przekonany i będzie się upierał przy swoim .

Od siebie dodam ze jeżeli jest możliwość to lepiej mieć dwa auta np. kupić wieksze na wypady poza miasto , a typowo na miasto to kupic jakiś przyrząd do jeżdżenia za 2/3 tysie i będzie mniej takiego auta szkoda na obijanie drzwiami na parkingach