tRAGOS

  

jeden z najgorszych eventów w Polsce ... tyle

Duncan I.

  

Jeden z najgorszych eventów w polsce.

Gdy na topie był house, sunrise promował house, gdy na topie był trance, sunrise stawiał na trance itd. Komplety brak definicji stylu muzycznego tego eventu. Jestem pewien że gdyby nagle na popularności zyskał brakecore, albo inny równie ekstremalny gatunek muzyki klubowej, zaczęto by to grać na mainstage sunrise.
Tylko proszę mnie nie zrozumieć źle, nie mam nic do artystów tam występujących. Niektórzy z nich to prawdziwe gwiazdy. Natomiast sami organizatorzy, widać że chcą tylko napełnić kieszenie.
Tyle

Sentiss

  

chcą tylko dogodzić słuchaczom.. Boze kazdy sie czepia ;/ co za Naród.

tRAGOS

  

Mi by dogodzili robiąc dobry event a nie jakąs masowke

jescze raz żenada

Duncan I.

  

Raczej co za naród, który łyka wszystko jak pelikan. Wiele z ludzi, którzy tak chwalą ten event, to osoby które muzyke klubową znają z radia, jadą podniecają się super. Ale jak zapytać ich o nazwy innych eventów nie wymienią ani jednego. To samo gdy zapyta się o tą wielką gwiazdę która gra na "ich" imprezie. Nie mają pojęcia kim jest ten człowiek, co wydał, co pokazał.
Wiem że generalizuje i na ten event też jeżdzą ludzie świadomi, ale porównaj sobie proporcje świadomych do nieświadomych na sunrise i na audioriver.

Czy potrzbne są dalsze wyjaśnienia?

Miko34

  

Ludzie, pomyślcie trochę... Przecież takie eventy robi się i dla takich, którzy są "świadomi" i dla tych, którzy jeszcze nie. Ci drudzy, mogą dzięki temu festiwalowi, zagłębic się w muzykę klubową, bardziej zainteresować się twórcami, ich dokonaniami, itp. (wierzę, że tacy ludzie istnieją).

Takie eventy robi się, żeby zapewnić ludziom rozrywkę, odciągnać ich od codzienności. I to, jak pokazalo Sunrise juz niejednokrotnie, ludziom w kazdym wieku.

Czy to naprawdę MUSI być niezbędne, żeby być wielkim znawcą muzyki trance, house, electro, itp, aby móc jechać na takie festiwale?

I jeszcze jedna kwestia: gdyby to był najgorszy event w Polsce, to nie przyjedżaliby na niego artyści i słuchacze z całego świata. I nie cieszyliby się przez 3 dni ze wspaniałego klimatu Kołobrzegu, morza, plaży i fantastycznej muzyki. Jest to bodajże najbardziej rozreklamowany event w naszym kraju. Oczywiście, nie musi to oznaczać, że jest on najlepszy, ale uważanie go za "najgorszy"? Nie popadajmy ze skrajności w skrajność.

PS. Czekam na pierwsze info, dotyczace line-up :D

irrelevant

  

napisz po prostu ze cie nie stac

MateuszekCFC

  

Sanrajsssss ma najbardziej "niekumatą" publikę w PL .

Duncan I.

  

@Miko34 sypiesz tutaj ślicznymi okrągłymi zdaniami. Powinieneś zająć się "piarem", dobrze dasz sobie z tym radę. Ale w kilku miejscach popełniasz podstawowy błąd ale po kolei.

Cytat:

Czy to naprawdę MUSI być niezbędne, żeby być wielkim znawcą muzyki trance, house, electro, itp, aby móc jechać na takie festiwale?

Nie, nie trzeba być znawcą. Ba! Czasami bycie znawcą utrudnia wiele. Z tym że lineup, i profil muzyczny jest w zasadzie jedyną rzeczą która definiuje jacy goście zjawiają się na takim wydarzeniu. Wszystko inne jest na porównywalnym poziomie, a nawet jeśli nie to dla przeciętnego gościa nie ma to zbyt wielkiego znaczenia.
I owszem w lineupach SF bywają naprawę świetni goście, i raczej nie mówię tutaj o ludziach pokroju Armin, Tiesto czy tego typu twory które stają się coraz bardziej medialne a coraz mniej muzyczne (jak choćby jeden z gości SF Robert M.), którymi tak podniecają się masy. Raczej o gwiazdach pokroju Pete Tong, który jest jedną z ikon clubbingu (zainteresowanych odsyłam do jego bio, człowiek ma dłuższe doświadczenie muzyczne niż większość userów 4c, włączając w to mnie samego, żyje na tym świecie).
Natomiast jeśli ktoś jest kompletnie nieobyty to opinia danej osoby o występie tej czy innej gwiazdy, czy poziomie samego eventu jest nic nie warta tak naprawdę. W ten sposób możemy spokojnie wsadzić sobie w buty 75% opinii na temat SF. (Żeby dobrze uzmysłowić sens tego zdania, podam przykład czy gdy masz termometr bez skali, możesz sugerować się jego wskazaniami? Czy pokazuje on w wiarygodny sposób aktualną temperaturę?)

Cytat:

I jeszcze jedna kwestia: gdyby to był najgorszy event w Polsce, to nie przyjeżdżaliby na niego artyści i słuchacze z całego świata. I nie cieszyliby się przez 3 dni ze wspaniałego klimatu Kołobrzegu, morza, plaży i fantastycznej muzyki.

I tutaj drugi poważny fail. Na wszystkie eventy, przyjeżdzają fantastyczni goście! Na niektóre z nich nawet bardziej fantastyczni niż na sunrise, z tym że mniej medialne, takie których teledysków raczej nie zobaczysz w Viva Polska.

Cytat:

Jest to bodajże najbardziej rozreklamowany event w naszym kraju. Oczywiście, nie musi to oznaczać, że jest on najlepszy, ale uważanie go za "najgorszy"?

Tutaj trafiłeś w sedno. Nie, to że o evencie wie dużo osób nie jest rzeczą złą. W końcu nie tylko "pjur andergrałnd" się liczy. Owszem o SF wie bardzo wiele osób, i właśnie dlatego że nie znają jakiegokolwiek innego eventu jadą do Kołobrzegu.

A zły jest dlatego że nie ma jasno sprecyzowanego profilu muzycznego. Że goście są zapraszani nie według klucza, jakości muzyki, gatunku który grają ale na zasadzie "pomyślmy kogo by zaprosić by przyjechało jeszcze więcej wiary, a my będziemy mieć z tego jeszcze większe zyzki". Ślicznie wyglądają filmiki, na których organizatorzy opowiadają że chcieli wprowadzić nową jakość itd. Ale to wszystko jest znacznie bardziej cyniczne.

Jeszcze dwa zdania odnośnie gości SF. Swego czasu jedna osoba mi opowiadała jak chciano jej właśnie na tym evencie dosypać coś do drinka "żeby się lepiej bawiła". Osoba ta, dodała też że jako wielokrotny gość sunrise festival, była nieraz świadkiem takich wydarzeń.

Cytat:

Napisał Rafael L napisz po prostu ze cie nie stac

Sory ale Twój post nic nie wnosi do tematu. W dodatku pitolisz od rzeczy bo nie możesz być pewien że go na coś nie stać.

Miko34

  

Każdy event (jak wszystko na świecie) ma swoje dobre i złe strony ... jasne jak słońce (wspomniales o "dosypywaniu do drinka" - malo gdzie tak nie jest, niestety)/

Ale zauważ, że nie wszystkie gwiazdy tej imprezy, mają puszczane teledyski w komercyjnych stacjach TV. Na tym festiwalu nieraz grali już świetni, ambitni producenci, których osobiście szanuję

I oczywiście, zgadzam się z Tobą, że na wszystkie eventy przyjeżdżają fantastyczni goście, ludzie... Nie skreślam imprez o mniejszej randze, bo to byłoby niedorzeczne.

Co do organizatorów - nie wiem jakie są ich rzeczywiste poglądy, myśli... Ja jako słuchacz, mam nadzieję, że uda mi się tam wysłuchać dobrej muzyki.

(PS. Klimat na Sunrise, nawet na SB - bezcenny )