Ibiza2Miami

  

Paul Van Dyk swoim występem świetnie zakończył ten trzy dniowy pełen wrażeń muzycznych festival

paskudek

  

pierwszy raz byłem na ultra i mnie zniszczyło, już czekam na następny rok

HokusPokus

  

odgrzebię troszkę temat
Mam parę pytań do osób, które na UMF były z partycamp

Gdy dzwoniłem rezerwować miejsca dla nas na ten event, niekompetencja osoby odbierającej telefon mnie przeraziła. Osoba nie potrafiła zupełnie udzielić podstawowych informacji na temat wyjazdu a głównym "odsyłaczem" była strona internetowa na ,której notabene oprócz kosztu nic innego nie ma.
Więc kosztem tego, zdecydowaliśmy się na inny festiwal ale do rzeczy.

Czy mógłby ktoś opisać po krotce jak to organizacyjnie wyglądało
Jak wyglądała baza noclegowa/komfort, warunki itp
Jak z transferami na imprezę
Co po za UMF
Ogólnie jak cały wyjazd w paru zdaniach
No i najważniejsze, jakie ukryte koszta jak finansowo to wszystko wygląda z tej strony


Było dwóch desperatów , którzy chcieli furą cisnąć w ciemno
Pomimo wszystko nie poddajemy się za pierwszym razem

paskudek

  

Zgadza sie, babka z informacji zero konkretnych informacji, tak jak ogolnie party camp... Tez sie nerwowałem bo nie wiedzialem co i jak, zero informacji, szczegołów... ale organizacyjnie bardzo wporzadku. Ja jechalem z katowic, pomimo opoznienia 1,5h [przy wódce lepiej ten czas leciał :D] zlecialo, a w autokarze jedna wielka impreza :D Dojechalismy na mniejsce, wczesniej staralem sie dowiedziec gdzie bedzie apartament to włąsnie owa pani nie potrafila nawet przeliterowac przez telefon tylko wiedzialem ze apartament bedziemy mieli w Seget Vranjica, dosłowanie 200m od punktu przyjazdu i odjazdu PC oraz 1km od pola namiotowego. Co do dojazdów na ultra, kupujesz w autokarze "bilet" za 19Euro [kierowcy ani razu go nie sprawdzali... jest to niemozliwe opanowac tylu pijanych ludzi ale jak chcesz] i wlasnie dostaniesz mapke w zaleznosci gdzie bedziesz nocowal gdzie masz najblizej punkt odjazdu na Ultra, co 30minut odjezdzaja busy, nawet jak sie spoznisz a kierowca Cie zauwazy to wpuszczaja Co do samego ultra... trpche drogo bo 0,3 Henka [sponsor] 30kun... Nam sie udało w sobote wódke [1l Cosmopolitana w Tommy - 50kun] wniesc i tylko pepsi kupowalismy W niedziele sie okazalo ze maja jakis blad systemu i mozna bylo wychodzic i wchodzic na ultra, wiec poszlismy se do baru [20kun za 0,5l]. Jesli chcesz cos wiecej wiedziec dawaj znac.

Pixik

  

Party Camp spisał się średnio. Dodając do tego jakie opinie krążą w necie w sposób poczty pantoflowej(bo usuwają niewygodne wpisy) to zwiastuje to zawsze jakieś problemy. Ja jadąc z nimi dostałem w miarę to za to zapłaciłem ale nie obyło się bez wpadek. Spóźnione autokary, czekanie na zakwaterowanie, problem niektórych ludzi z zakwaterowaniem, generalnie jest się do czego przyczepić. Być może w przyszłym roku będzie lepiej-ale też ciężko co do tego mieć pewność .

Sylwiu90

  

A propos Ultra... Ja jeszcze dopowiem, ze nigdy nie spotkalam sie z takim zachowaniem rodakow za granica, szczegolnie podczas powrotu po imprezie... Od przeklenstw to juz glowa bolala... Rzucanie obelg w strone obcokrajowcow w naszym jezyku (tak, by tamci nie zrozumieli). Narzekanie, obgadywanie i tak caly czas. Co lepsze, flaga z napisem '#***** BIEDE'' -.- No kurde, smiac sie czy plakac. Albo reakcja kolesia, ktory zobaczyl moja flage ''Ja pier****, Polska'' - takiej reakcji bym sie nigdy nie spdziewala.

Co prawda spotkalam kilka osob, ktore byly w miare normalne, ale reszta? Az wstyd mi bylo za nich!

Tych prawdziwych bezproblemowcow to ze swieca szukac...

__________________