Odp: Muzyka ewoluuje - przyszłość sceny eventowej
Ewolucja? To jest ewolucja?
Chyba wsteczna...
Nie wypowiem się w temacie, zrobi to za mnie ten mashup kilkunastu utworów z czołówki Beatporta, których ja od siebie nawet nie odróżniam. Czemu? Bo są gówniane i SŁABE to raz, a dwa- każda kolejna nie różni się niemal niczym od poprzedniczki. Marzę już o tym, żeby ktoś z jajem w końcu puknął się w głowę i zastanowił, dokąd zmierza scena EDM...
Czekam na nadchodzące albumy od Gartnera, Knife Party, Portera i Hatirasa, może oni pokażą o co w tym wszystkim chodzi.
Jakość ponad to żałosne p***dolnięcie z hardstajlowym kickiem i tręsową melodią. Amen.
|