DJ Incartey

  

Pierwsze w tym sezonie starcie Realu Madryt z FC Barcelona przyniosło sporo emocji. W pierwszej połowie Królewscy mieli wyraźną przewagę i prowadzili nawet 1:0, ale do szatni na przerwę schodzili jednak przegrywając. W II połowie gospodarze dość szybko wyrównali. Po pierwszym spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii wiadomo jedno - w rewanżu emocji będzie jeszcze więcej.

Pierwszy mecz o Superpuchar Hiszpanii 2011 - 14 sierpnia 2011 roku
Real Madryt - FC Barcelona 2:2
Bramki: Ozil 13, Alonso 54 - Villa 36, Messi 45
Real: Iker Casillas - Sergio Ramos, Pepe, Ricardo Carvalho, Marcelo - Ángel Di María (54. Fábio Coentrao), Xabi Alonso, Sami Khedira (58. José Callejón), Mesut Özil, Cristiano Ronaldo - Karim Benzema (81. Gonzalo Higuaín)
Barcelona: Víctor Valdés - Dani Alves, Javier Mascherano, Éric Abidal, Adriano (62. Gerard Piqué) - Thiago Alcântara (58. Xavi), Seydou Keita, Andrés Iniesta - Alexis Sánchez, Lionel Messi, David Villa (73. Pedro)
Żółte kartki: Khedira, Alonso, Coentrao - Sánchez, Alves

Początek spotkania należał do gospodarzy. Real w pierwszych pięciu minutach zaatakował i miał dwa rzuty rożne, po których jednak nie stworzył większego zagrożenia pod bramką Barcy.

Dobrą okazję Królewscy wypracowali sobie w 9. minucie. Wówczas Cristiano Ronaldo zacentrował w pole karne, a tam Karim Benzema uderzył głową. Valdes z trudem złapał piłkę, zmierzającą do bramki.

Mocny początek Realu przyniósł efekt w 13. minucie. Benzema ruszył prawą stroną. Francuski napastnik minął łatwo swojego rodaka Erica Abidala i wyłożył piłkę Ozilowi. Reprezentant Niemiec nie miał problemu ze skierowaniem piłki do siatki.

Real po zdobyciu gola nadal atakował i nie pozwalał na zbyt wiele Barcelonie. Iker Casillas nudził się w bramce Królewskich. Do czasu. W 36. minucie nieoczekiwanie Barca wyrównała. David Villa pięknie przymierzył zza pola karnego, a piłka wpadła w samo "okienko" bramki Realu. 1:1. Z interwencją spóźnił się Sergio Ramos.

Bramka dla Dumy Katalonii niewiele zmieniła obraz gry. Nadal to Real nadawał ton rywalizacji. Próbowali strzelać: Cristiano Ronaldo, Karim Benzema i Mesut Ozil. Bez skutku. Tymczasem tuż przed przerwą Barcelona zdobyła bramkę na 2:1. Pepe poślizgnął się w polu karnym, Marcelo przysnął i Messi skierował piłkę do siatki! Po zmianie stron dobrze zaczęła Barcelona. Duma Katalonii utrzymywała się przy piłce i nic nie zapowiadało, że zaraz straci bramkę. A jednak w 54. minucie Pepe zagrał przed pole karne do Xabiego Alonso, a ten znalazł lukę między czterema obrońcami i wyrównał.

Rewanżowe spotkanie Realu z Barceloną zaplanowano na środę. Pierwszy gwizdek na Camp Nou w Barcelonie o godzinie 23:00.

Futbol.pl




Osobiście.. bramka Villi faktycznie zmieniła postać gry obu drużyn, ale tylko do przerwy. Mecz oczywiście na wysokim poziomie, ale nie mogło się obyć bez symulowania, brzydkich fauli itd. A szkoda, bo te drużyny powinny grać ładny futbol. +niewidoczny Messi mimo strzelonej bramki.. szkoda i szkoda że Affelay'a nie zobaczyliśmy. I Barca powinna zainwestować w środkowego obrońcę, obok Piquet'a. Takie moje spostrzeżenia

__________________

lion.

  

pieknie grał Thiago, Contreao (chyba tak to się pisze) też ładnie zamieszał, Callejon bez komentarza, azwodnik meczu zdecydowanie: Victor Valdes

1 połowa dla realu 2 dla barcy , AMEN.

Dan Slenders

  

Powiem tylko tyle, żeby nie robić spinek:
Zwycięski remis Barcy i sprawiedliwy rezultat.
Wkurzały mnie brzydkie faule (ze strony Realu było ich więcej i niech ktoś spróbuje zaprzeczyć) i generalnie możliwość wygrania Realu
Czekam na drugi mecz.

I zachowajcie spokój ludzie, to tylko mecz

__________________

Chomer

  

Mecz ciekawy prawie przez cały mecz szybkie tempo.
Wiadomo początek sezonu.
Barca bez podstawowych obrońców , reszta drużyny specjalnego meczu nie grała. Widać ile jednak znaczy Xavi. Real mi się dzisiaj podobał szczególnie w pierwszej połowie gdyby było jeszcze lepsze wykończenie.
Im dalej w mecz tym więcej fauli i sprzecznych sytuacji.
Nie wiem po co Barcelonie Fabregas skoro mają takiego świetnego Thiago .
No cóż teraz czekam na rewanż i mam nadzieje ,że Real wygra

Jeszcze jedna rzecz która mi się dzisiaj nie podobała - Komentarz , po prostu fatalny przynajmniej dla mnie

maaarcin741

  

sNie zachwyciła Barca ;/ Abidal i Masche fatalnie dopiero wejście Pique uspokoiło obronę. Sanchez, Thiago i Iniesta wielki plus, jednak brakowało Generała w środku
Zwycięski remis to napewno ;] wierzę, że w rewanżu zagramy lepiej i zdobędziemy pierwszy trofeum
Visca El Barca!

__________________

ClubMusic!

  

Real powinien to wygrac zdecydowanie..
niech Barca sie cieszy ze maja ten remis..
a sedziowie znowu (bez komentarza)

lion.

  

ja tam do sędziów nic nie mam, nie podytkowane faule dla realu, jak i dla barcy, nie ma co ; )

Ziko

  

@Incartey: Piquet jeździł w formule jeden, w Barcelonie gra Pique
@ Maro: druga połowa dla Barcy? Dobre sobie. Ile mieli celnych strzałów na bramkę w tej połowie? 1? Ty chyba powtórkę z ligi mistrzów oglądałeś a nie dzisiejszy superpuchar :D To, że sobie wymienili 30 podań w środku pola jeszcze o niczym nie świadczy.
Jako kibic "neutralny" muszę przyznać, że Real grał, a Barcelona strzelała, gdyby nie strzelone bramki to Villa i Messi by byli kompletnie niewidoczni na boisku.
Benzema strasznie nieskuteczny, ogółem było dużo symulacji u Katalończyków i głupich fauli po stronie Realu.
Valdes kilka piłek ładnie wyciągnął, ale w sytuacji z Ronaldo uważam, że powinien zostać odgwizdany karny, VV w ogóle nie był zainteresowany piłką, lekko tam ręką podciął nogę Ronaldo a ten "przyaktorzył", co nie zmienia faktu, że wg mnie faul był.
Powoli się kończy ta hegemonia Barcelony i to już nie ten sam Real, co 2 lata temu ładował w gacie po 10 minutach meczu z FCB. Cóż, nic nie trwa wiecznie.
Mecz zdecydowanie dla Realu, kto nie wierzy - proszę bardzo:


Nawet posiadanie piłki Real miał większe, a zawsze się tym kibice Barcy podniecali. Just sayin'.

Z zawodników strasznie mi się podobał Thiago, raz na takim luzie trójkę ludzi objechał.. szacun. W Realu najwięcej robił Ozil.
Komentarz żałosny. Trzeciak nie powinien w ogóle komentować meczów, w których grają hiszpańskie kluby.

__________________

Thomas Vodka

  

Real dziś był lepszy, ale powiadam wam, że puchar jest już w rękach barcy.
1. Nie wierze, zeby w drugim meczu ktokolwiek grał na remis
2. Wątpie, zeby Real zdołał tam wygrac, a 3:3 to nierealne.
3. Początek sezonu, jeden cel, zero oszczędzania (Barca wyjdzie w optymalnym składzie)

Dziś obrona Barcelony była zestawiona troche inaczej niż by mogła, a także reżyser gry przesiedział na ławie pierwsze 45 minut. Stawiam na Barce w rewanżu, gdyż to najbardziej REAL-ny scenariusz.

__________________

Dawid92

  

Dokładnie. Komentatorzy ze wskazaniem na Barce a chyba powinni być bezstronni. Mecz mógł się podobać sporo goli , emocje. Alves symulant gdzie ten koleś ma jaja? Callejon'a przesunąć do Castilli. Coentrao może być. Czekam na rewanż i zraszacze na CN