4CLUBBERS.PL

4CLUBBERS.PL (http://www.4clubbers.com.pl/)
-   Newsy (http://www.4clubbers.com.pl/newsy/)
-   -   Dubstep na emeryturze? (http://www.4clubbers.com.pl/newsy/895256-dubstep-na-emeryturze.html)

Frozen 21-11-2012 23:52

Dubstep na emeryturze?
 
1 Załącznik(i)
Za oknem zimno, ciemno… Słucham pierwszego 'Dubstep Allstars' - pierwsza w historii kompilacja dubstep`owa, nadająca ramy kształtującemu się gatunkowi (włączcie sobie również, będzie Wam się lepiej czytało - video na samym dole tekstu) i zastanawiam się, co się stało z muzyką, która wkręciła mnie jak nic innego od czasu kiedy przestałem wielbić Carl Coxa już dosyć dawno temu. Pamiętam, gdy kilka lat temu, w czasach kiedy na dubstepforum.pl było kilkuset użytkowników, a nie kilkadziesiąt tysięcy jak teraz, toczyła się dyskusja, o tym czy dubstep skończy tak jak drum`n`bass. Żeby nie stał się zamkniętą formułą, ewentualnie podzieloną na kilka bardzo konkretnych szufladek jak jego starszy brat. Wiele było bicia piany o tym, że należy uczyć się na błędach innych, że przecież skoro wszyscy wiemy, jak skończyło d`n`b, to na pewno uda się tego uniknąć. Niektórzy, ku wszechobecnemu oburzeniu, twierdzili, że w zasadzie to już się tak stało i kolejne lata tylko pogłębią ten proces. Dzisiejszy dubstep, ten masowy, ma już niewiele wspólnego z mrocznym uk garage`em, od którego wszystko się zaczęło. Nie chodzi tu o to, że gatunek ma nie absorbować nowych elementów i przestać się rozwijać. Wręcz przeciwnie! Dubstep jest Londynem bardziej, niż trip hop był w Bristolu. Sieć powiązań i wzajemnych inspiracji była niewiarygodna – granice przesuwały się z weekendu na weekend, jeden set determinował kolejny, kluczowe dla rozwoju gatunku były spotkania.

Miejscem kluczowym dla narodzin i rozwoju gatunku był sklep Big Apple, w którym DJ Hatcha sprzedawał płyty, to tam pierwsze kawałki mixowali: Benga, Skream, Loefah, Plastician czy N-Type (głowni przedstawiciele gatunku, można by rzec OJCOWIE).

Chcesz być na bieżąco? Dołącz do nas na facebooku: www.4Clubbers.pl @Facebook
http://iv.pl/images/03142725297871177653.jpg
(na zdjęciu Artwork, Goodfella i Skream)

Pierwszym, najważniejszym utworem w historii dubstep`u okazał się track 'The Judgement' spod rąk Bengi i Skreama, którzy wynieśli go na główne sceny festiwali, mieli wówczas po 16 lat (2003 rok).

Wielki boooom na dubstep zaczął się w 2005 roku, dzięki niepowtarzalnemu 'Midnight Request Line' Skreama.



O dubstepie mówi się coraz więcej, media zaczynają się interesować, w tym samo BBC Radio 1, gdzie prezenterka Anne Hobbs zaprasza czołowych przedstawicieli gatunku do audycji 'Dubstep Warz' - to dzięki temu programowi stał się wielki przełom, nowa fala zaczęła wypływać po za granice Wielkiej Brytanii.

W następnym roku Dubstep podbija Amerykę, fascynacja i zachwyt nad brytyjskim brzmieniem ogarnęła Joe Nice`a, DJeja z Baltimore, to on regularnie zaczyna organizować w całych Stanach imprezy dubstep`owe.

Aktualnie dubstep podzielił się na wiele podgatunków. Najważniejsze z nich to:

Filthstep - czyli onanizm za pomocą wobbla i wierteł. Ma być brud, ma być ciężko (Cookie Monsta, Datsik)

Popstep - według wielu, najgorsze co mogło się przydarzyć dubstepowi. Słodkie vocale, najczęściej o niespełnionej miłości, damskie lub męskie, burackie dropy (ostatnie poczynania Flux Pavilliona, Nero, Bassnectar)

Gorestep - dużo wobbla, gadające bassy, dźwięki przypominające rzyganie. Świetny soundtrack do porno. (Borgore)



Wielu twierdzi, że Skrillex "zeszmacił" ten gatunek. Owszem, to dzięki niemu ten gatunek znalazł się na podium, stał się popularny, i to właśnie przez popularność zmienił się w coś, w co nie planował na początku. Czy należy Sonny`ego obwiniać? Hmm… Z jednej strony gatunek zyskał na popularności, teraz już prawie każdy młody człowiek wie, czym jest dubstep. Przecież nawet Korn nagrali ze Skrillex`em, Jay-Z i Kanye West wykupili utwór Fluxa Paviliona 'I Can`t Stop' do wykorzystania w ich singlu 'Who Gon Stop Me', a Miley Cyrus nagrywa z Borgore`m.

http://iv.pl/images/88567913078960010858.jpg

Z drugiej jednak strony, mamy grupę osób, którzy znali (w tym i ja) ten gatunek wcześniej i lubili za to czym był. To co się dzieje od 2009 roku, jest ich zdaniem całkowitą śmiercią dubstepu.

http://3.bp.blogspot.com/-lvf36l_UaC...at-530x424.jpg

Choć nadal pojawia się masa dobrych kawałków, dużo więcej trzeba włożyć wysiłku, w to żeby je odnaleźć, w stosie klonów Rusko i Coki`ego. Doskonale radzi sobie cały nurt związany z berlińskim minimalem dubstepowym. Zresztą panowie Scuba i Shackleton przeprowadzili się do tego miasta, by tam organizować swoje balangi i wydawać nowy materiał. Kode9 i jego Hyperdub też są ciągle ostoją różnorodności muzycznej i miejscem, gdzie szufladki i receptury na imprezowe hity nie mają większego znaczenia. Podobnie zresztą jak cała bristolska scena, która okazała się bardzo odporna na masowy pęd ku coraz mocniejszym i głośniejszym killerom. Dubstep nie umarł, doszło do swego rodzaju walki między podziemiem, a mainstreamem – każdemu podoba się co innego w tej muzyce.

Chcesz być na bieżąco? Dołącz do nas na facebooku: www.4Clubbers.pl @Facebook
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazk...jpg?1326312742

P.S. Przypomniała mi się jeszcze pewna anegdotka, kiedyś podczas szukania informacji na temat Kryptic Minds (swoją drogą zagrali prze zajebistego seta na ubiegłorocznym Audioriver - zaczęli dopiero o 6 rano, bosko!), natknąłem się na wywiad z Loefach`em.
Panowie Loefach i Sgt Pokes (tak, ten MC, który podróżuje ze Skream`em), szli sobie londyńską ulicą i zaczepieni zostali przez młodą niewiastę. Jak się okazało, owa pani robiła ankietę na potrzeby swojej pracy dyplomowej. Chłopcy, jako że są dżentelmenami, postanowili jej pomóc i dać się przepytać w imię nauki. Gdy padło pytanie o wykonywany zawód, odpowiedzieli, że zajmują się muzyką. Na co ankieterka zapytała się już prywatnie - jaką muzyką? Dubstepem - odpowiedzieli. Dziewczyna rozpromieniła się i odparła - kocham dubstep! Jak się nazywacie? Jesteśmy z DMZ (Digital Mystikz przyp. red.) - powiedzieli zgodnie z prawdą. Ona na to - a co to jest?


Warto wiedzieć, że ta muzyka to niekoniecznie rozdeptywane żaby i wiertarki udarowe ;)




Tekst chroniony jest prawem autorskim i w całości należy do zasobów 4Clubbers.pl. Zabrania się jego kopiowania lub jakiegokolwiek innego rozpowszechniania bez zgody autora. Zezwalamy na rozpowszechnianie odnośnika do artykułu na naszym forum

Kameleon 22-11-2012 09:58

Odp: Dubstep na emeryturze?
 
Sam osobiście bardzo rzadko słucham dubstepu - zazwyczaj tylko w sytuacjach, kiedy to już jest coś na prawdę dobrego. Jeszcze rok/dwa wstecz miałem "manię", że czym większy hałas, czym więcej tych dziwnych dźwięków tym dub lepszy... ale na szczęście szybko mi to przeszło. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach część producentów tworzy utwory w taki sposób, aby był jak największy szum, zamieszanie i "rycie bani" (np. Alvin Risk). To się sprzedaje, to ma popyt (zwłaszcza u najmłodszych odbiorców 13-17 lat), więc wcale się nie dziwie, że to ewoluuje, a podejrzewam również, że wkrótce może być jeszcze gorzej. Obecnie słucham jedynie tego typu brzmień (polecam, ponad godzina genialnego grania!):

Artykuł świetny! Wrzucam na naszego fejsa :piwo:


Jurek993 22-11-2012 11:09

Odp: Dubstep na emeryturze?
 
No niestety, ale praktycznie z każdym gatunkiem tak jest. Mamy trance i Trance, mamy house i House tak samo jest z tym gatunkiem. Osobiście uważam, że jeżeli człowiek chce słuchać tego 'prawdziwego' dubstep'u to bez problemu znajdzie coś dla siebie. Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać. Co do dnb sądzę, że dzięki właśnie tej modzie na dubstep, dnb przechodzi swoją drugą młodość :) i bardzo dobrze, bo jest to na prawdę godny gatunek.

Komaro 22-11-2012 11:14

Odp: Dubstep na emeryturze?
 
Ja tak samo jak Michał miałem manię ale przestałem słuchać bo wychodzi coraz więcej gówna na pewno zawsze sprawdzę produkcje Doktorka P czy wyżej wymienionego Fluxa.tak BTW czemu nie ma nic w temacie o Caspie żywej legendzie równi z Skrem i Bengą?

Paul Cee 22-11-2012 11:21

Odp: Dubstep na emeryturze?
 
ja jakieś dwa lata temu przez chwilę miałem jak koledzy wyżej chwilową manie na dubstep ,mimo iż jestem słuchaczem głownie trance ;) ale na szczęście szybko mi przeszło i teraz nawet nie dotykam tego gatunku ;)

Kameleon trafnie zauważył że takie "rycie bani" sie sprzedaje,szczególnie u malolatów i to nie tylko jeżeli chodzi o dubstep ;) widze to nawet na FB ,gdzie młodsi znajomi wrzucają kawałki i podpisuja np. "ale bania,polecam" i tym podobne teksty i oczywiście nie można ie tam spodziewac normanej ambitnej muzyki;)

Heartless 22-11-2012 15:19

Odp: Dubstep na emeryturze?
 
Ja bym powiedział, że Dubstep jest na zwolnieniu chorobowym :)

a choroba to pseudo producenci Dubstepu, którzy myślą że chodzi w nim o jak największy hałas wiercenie i tak dalej. :)

Anoren 22-11-2012 15:27

Odp: Dubstep na emeryturze?
 
Cytat:

dubstep skończy tak jak drum`n`bass
O co chodzi? Że stracił na popularności? Interesuję się tym gatunkiem od niedawna (z pół roku) i nie za bardzo wiem o co chodzi. Jeśli chodzi o popularność, to myślę, że jej spadek powoduje właśnie rozkwit gatunku; Kiedy gatunek jest mało popularny, wszyscy producenci dążą do rozpoczęcia nowego nurtu, stworzenia własnego stylu, ale kiedy jest popularny, dążą tylko do kontynuowania obecnych idei, jedynie je pogłębiając (co widać było w ostatnich miesiącach w dubstepie), co hamuje rozwój.
Co do samego dubstepu, to smutne jest to, że prawdziwi słuchacze, którzy interesują się tą muzyką bez względu na jej popularność są wrzucani do jednego worka z wielkimi wielbicielami Skrillexa i innymi hot sikstin, którzy szukają, tak jak to ujął autor, "ryciem bani". Popularność tego gatunku już przemija i traci fanów (przynajmniej w Polsce), którzy teraz interesują się hip-hopem (czyt. "Jestem Bogiem" Paktofoniki), więc zacznie wracać pod ziemię, gdzie jego miejsce, tak jak i DnB.

Rebeliant 22-11-2012 16:35

Odp: Dubstep na emeryturze?
 
Dzięki za artykuł - pomijając fakt, że totalnie nie wnosi niczego nowego, a światło które rzuca zaczęło świecić przynajmniej rok temu, to pokazuje dubstep z tej lepszej strony. Jestem modem w tym dziale ja wiem.. z 3-4 miesiące i widzę dobrze co się dzieje. Im więcej odwiedzin i plusów tym większa komercha (słodkie melodie z równie słodko rzygającym wokalem i ryciem). Nie podoba mi się totalnie to co z dubstepem się dzieje ale to sprawa osobista każdego z nas. Gusta i guściki, a o nich się nie dyskutuje. Jest kilku producentów którzy przetarli drogę i pokazali co i jak należy produkować żeby to się masowo sprzedało. Drażni jednak fakt, że od jakiegoś czasu niemal każda kolejna produkcja jest Skrillo-podobna.. ile można ? Sprawa jest prosta - albo pokaże się jakiś producent który swoim pomysłem rozerwie scenę (jak to zrobił Skrillex jakiś czas temu) albo cały obecny "dubstep" przygaśnie - pomijając oczywiście ten undergroundowy, który jak w artykule nadmieniłeś trzyma się nieźle ;) Ale ok, koniec lania wody, zbliża się grudzień, a razem z nim kilka naprawdę konkretnych premier, które mam nadzieję pokażą, że dubstep wcale się nie kończy, a po prostu przeistacza ;)

Pixik 22-11-2012 16:48

Odp: Dubstep na emeryturze?
 
Lubię dubstep właśnie za rycie bani. Zawsze muzyka, która ryła mózg mi się podobała. Co nie oznacza, że lubię tylko taką. Melodyjny trance, chilloutowy house, minimal. Każdy albo prawie każdy podgatunek muzyki klubowej mnie jara. Co do śmierci dubstepu...nie róbmy sobie jaj. Dubstep czy też jego popularna odmiana, potrafi łączyć ludzi o zupełnie odmiennych gustach muzycznych jak np. słuchacze muzyki klubowej, reggae, d'n'b. Jeśli mowa o Skrillexie-Hejt na jego osobę mnie nie dziwi. W jakieś dwa lata zdobyć szczyty, od początku tworząc podobny typ muzyki, która wyszła z jego głowy-szacun. Oczywiście, rozumiem że komuś może się nie podobać jego odmiana dubstepu, bo jest szczerze powiedziawszy "dziwna";). A osoby, które naprawdę wkręcą się na dobre w dubstep, odnajdą w końcu nieco ambitniejsze jego odmiany. Ja wkręciłem się lekko, przez co nie nudzi mi się za szybko ale nie mam ciśnienia, żeby szukać dalej.
Trochę chaotycznie-sorry.

MichuSeven 22-11-2012 16:57

Odp: Dubstep na emeryturze?
 
no właśnie ostatnio mało dubstepu a niech kończy się to wazeliniarstwo hehe :)
nie które nuty dobre są a nie które nie da się słuchać... skrillex też coś ucichł ostatnio era dubstepu dobiega końca.. i tak kocham TRANCE <3


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 08:13 .

Oprogramowanie Forum: vBulletin
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Friendly URLs by vBSEO 3.6.0 ©2011, Crawlability, Inc.

User Alert System provided by Advanced User Tagging v3.2.8 (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.