|
Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
W ostatnim czasie polską scenę klubową opanowała moda na retro. Właściwie nie ma już klubów, gdzie nie cofano by się w muzycznym i stylowym czasie do lat zwanych przez obecną młodzież vixą. Dla mnie pionierem tego „gatunku” jest holenderski zespół Klubbheads i ich numer „Turn Up The Bass” wyznaczający charakterystyczne brzmienie i układ basu na którym wzorowali się także polscy producenci o których chce wspomnieć w tym tekście. Chyba najbardziej znaną i przyciągającą uwagę formacją jest obecnie Clubbase. Archi i Quasar dostrzegli dobry interes w powrocie do starego image i organizacji imprez Retro Time In Attack przy okazji nieco zapominając jak faktycznie wyglądały dawne imprezy i często nadinterpretując temat. Trzeba im jednakże oddać, że swego czasu takie numery jak In Attack, Vixa, Koziołek Matołek były grane w każdej polskiej dyskotece i porywały do zabawy tłumy. Do tej pory widać, że robią wrażenie przy okazji imprez retro nie tylko swoją banalną prostotą, ale także oryginalnym klimatem który natychmiast zaraża parkiet. Jednak czy może być inaczej skoro charakterystyczna melodia Koziołka Matołka, czy jedno słowo Pixa na tle rozwalających system sampli to lata historii polskiego clubbingu. Z kolei Koszaliński Driver, czyli Dj Alien jednym numerem zapisał się w pamięci Polaków o wiele skuteczniej niż tłumy obecnych producentów. Na fali tego nagrania czuło się moc muzyki, która mobilizowała do dalszej jazdy każdego indywidualnie i sprawiała, że moc tańczących ludzi dodawała sił by przetrwać najdłuższy maraton. Nie wolno także zapominać o Hazelu, gdyż to chyba najsłynniejszy tekściarz klubowej Polski. Legendarne wstawki zapadły w pamięci tamtego pokolenia, ale są również obecne w świadomości dopiero dorastających i edukujących się muzycznie. Co by nie powiedzieć o Michale obecnie to jego Sprężynce należy oddać szacunek za to co robiła i robi z ludźmi. Chcesz być na bieżąco? Dołącz do nas na facebooku: www.4Clubbers.pl @Facebook Na deser pozostawiam Wam dwa remiksy Noissera, które po wzbogaceniu o sample z polskich komedii podbijały parkiet. Na marginesie dodam, że od niedawna Noisser znów aktywnie działa i cieszy fakt, że prezentuje on jeszcze te nagrania podczas swoich setów. Jeśli zastanawiacie się czemu przedstawiłem akurat te utwory to odpowiedź jest bardzo prosta. To tylko przykłady by tym nieco młodszym pokazać, że było coś dobrego przed naszymi aktualnymi producentami kręcącymi się wkoło tych samych schematów oraz własnej osi. Także po to by uświadomić, że to co dziś nazywają vixą, czy retro to inna kultura, inny styl którego nie da się do końca zrozumieć nie mając okazji doświadczyć na własnej skórze tamtych lat. Tekst chroniony jest prawem autorskim i w całości należy do zasobów 4Clubbers.pl. Zabrania się jego kopiowania lub jakiegokolwiek innego rozpowszechniania bez zgody autora. Zezwalamy na rozpowszechnianie odnośnika do artykułu na naszym forum. |
Odp: Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
szczerze - wole rurę, typową, klasyczną rurę niż bit a'la Javi Mula i akordeon w tle - czytaj zakazane słowo - POMPKI. :x
|
Odp: Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
Nie wprowadzjcie ludzi w błąd !!! nie wiem skąd to sie wzieło że niby sprężynka jest hazela, tyle lat się ciągnie ta sprawa.Otóż sprężynka wypuścił pod koniec lat 90'tych DJ ZEBULON i to niech większość vixiarzy zapamięta
|
Odp: Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
Sounds like a melody zerżnięte z Alphaville.. mi nigdy się nie podobała rurka.. bo nie potrafili jej dostroić nawet :( zwyczajnie się nie wbija z tonacją !
"że było coś dobrego przed naszymi aktualnymi producentami kręcącymi się wkoło tych samych schematów oraz własnej osi." To nie było nic dobrego i mnie strasznie wkurza, że pompki się odrodziły z tego bagna.. "Także po to by uświadomić, że to co dziś nazywają vixą, czy retro to inna kultura, inny styl którego nie da się do końca zrozumieć nie mając okazji doświadczyć na własnej skórze tamtych lat." To akurat popieram, by uświadamiać :D Serwa - ja Cię podziwiam, że Tobie to nie przeszkadza... bo takich amatorskich zlepek to ja słuchać nie mogę.. Za to Base Attack już mogę :P Albo to co robił ze mną Hyperavers i Mr. Bronkz ! Bo niestety vixa nigdy mnie nie kręciła i to nie jest tekst dla szpanu, bo jakoś energy mixów słuchałem ale po 2004 roku - wtedy się ambitniej zrobiło xD |
Odp: Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
Cytat:
dzięki że mi przypomniałeś Chociaż dzisiaj zastanawiam się jak mi się to mogło podobać Fajny temat |
Odp: Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
Ja również uważam jak Serwa. O wiele bardziej wolę posłuchać vixy sprzed 10 lat niż spedalonego 'house`u' z murzyńskimi vocalami co to lecą w radiach, tv i w większości polskich dyskotek. Zresztą wychowałem się na tej muzyce ;) Przecież Ostra Jazda Bez Trzymanki, to jeden z najlepszych setów jakie dane mi było usłyszeć. Na strychu mam jeszcze gdzieś CD właśnie z setami z Ekwadoru, z Kazamatego, Terminalu czy Protka z lat 2001-2005. Co do powrotu, cóż...uważam, że to już było, zapisało się to w historii, nie ma sensu znów organizować imprez z białymi rękawiczkami i maskami gazowymi ;))
|
Odp: Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
Cała polska Wixa była marną kopią zachodniego Rave, choć nie uważam, że się nie udała.
Po prostu - byłą czymś absolutnie innym. Z perspektywy czasu można doszukiwać się dobrych aspektów, nie należy jednak zapominać, że była taką samą tępotą jak obecne pompki. Nie oszukujmy się. O dziwo, że wszystkich transmisji na Planeta/fm z Piramidy, Ekwadoru czy Energy najbardziej zapadły mi w pamięć utwory pokroju poniższych, a nie właśnie "klasyki" tzw. Scouse/Stupid House: Co do samej mody na retro, jest to moim zdaniem ta sama skala co moda na DJ'a Bobo i Dr. Albana, niby nikt już nie pamięta a dalej to grają. |
Odp: Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
Ku**a ale ta muzyka c***owa była i tępa dobrze, że już się skończyła.
|
Odp: Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
Ta muzyka była dla mnie początkiem w latach 2001 - 2005 ja słuchałem tylko vixy a trance raz na jakiś czas a Natsha Hagen - Que Sera (Mix Masters Klubb Mix) czy London Fiesta - Lalala to były kosiary
Komaro Ku**a ale ta muzyka c***owa była i tępa dobrze, że już się skończyła. Dla ciebie może tak ale dla wielu nie i szkoda że się skończyła! |
Odp: Moda na Retro Time, czyli polskie ponadczasowe produkcje
Nie przepadam... ale lepsze to niż Awiczi.
|
| Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 14:57 . |
Oprogramowanie Forum: vBulletin
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Friendly URLs by vBSEO 3.6.0 ©2011, Crawlability, Inc.
User Alert System provided by
Advanced User Tagging v3.2.8 (Lite) -
vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.