4CLUBBERS.PL

4CLUBBERS.PL (http://www.4clubbers.com.pl/)
-   Newsy (http://www.4clubbers.com.pl/newsy/)
-   -   [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta. (http://www.4clubbers.com.pl/newsy/1042687-felieton-muzyka-elektroniczna-w-mediach-i-ich-wplyw-na-nie-nasze-gusta.html)

Czarny Lulek 06-04-2014 10:33

[Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
1 Załącznik(i)
Wielu z Was zapewne zauważyło, że ostatnimi czasy w masowych mediach pojawia się coraz więcej muzyki, której wcześniej posłuchać można było jedynie na dużych eventach czy podcastach artystów związanych ze sceną klubową. Dziś sprawa wygląda inaczej, bo najwyraźniej nastała moda na EDM w komercyjnych rozgłośniach radiowych czy telewizjach muzycznych.

Takim sposobem możemy włączyć nasze odbiorniki radiowie i posłuchać Martina Garrixa i jego "Animals", DVBBS z hitem "Tsunami" czy braci Showtek z ich nowym singlem "Booyah". I tak naprawdę to w zasadzie bardzo miła odmiana, jeśli oczywiście lubicie ten rodzaj EDMu, po nawale rumuńskich gwiazd typu INNA, Alexandra Stan czy cholernie słabych polskich artystek pokroju Juli, Ewelini Lisowskiej, Patty (o zgrozo)...
Ale nie do tego zmierzam. Problem, który chcę poruszyć to wpływ mediów na gust słuchaczy. Prosty przykład "z życia wzięty", jak to się mówi. Byłem na wakacjach z paroma kumplami, którzy raczej nie gustują w muzyce elektronicznej. Sam nie lubię dzisiejszego EDMu opierającego się Dist Kicku i banalnej melodii (a w zasadzie to jej braku...), ale zabrałem ze sobą utwór "Tsunami", który wtedy hitem jeszcze nie był i mało kto spoza kręgu interesantów o nim wiedział, a nawet mi się spodobał. Kilka razy próbowałem przeforsować ten kawałek w samochodzie, ale spotkałem się z ostrym i nieugiętym sprzeciwem grupy. Kawałek został zmieszany z błotem, nazwany "techniawką", "łupanką" i tak dalej i tak dalej, co tam sobie jeszcze wymyślali to już nie pamiętam. Nie ważne.

Dwa, może trzy miesiące później utwór kanadyjskich braci DVBBS staje się hitem, gra go każde radio i każda duża telewizja muzyczna. I co? I bang! Nagle moi znajomi zaczęli się tym numerem jarać, nucić go (bo motyw bądź co bądź chwytliwy), zasypywać tablicę klipem. Któregoś dnia siedzę z jednym z nich na przystanku tramwajowym, dzwoni jego telefon, a tu proszę bardzo - motyw z Tsunami jako ringtone. Muszę przyznać, że nie zdziwiło mnie to jakoś szczególnie, bo identyczna sytuacja miała miejsce w 2008 roku przy okazji wielkiego boomu na "Infinity" w remixie Klaasa. Skłoniło mnie to jednak do pewnej refleksji nad podatnością społeczeństwa na to, co serwują im masowe media.

To co może smucić w całym tym zjawisku to brak swego rodzaju wrażliwości na muzykę. Może zabawnie to brzmi w kontekście typowego event killera, który służyć ma tylko do tanća, bo nic innego z niego nie wyniesiemy, ale chodzi o sam fakt - ludzie słysząc utwór po raz pierwszy przypadkiem czy u kogoś, potrafią przejść obok niego zupełnie obojętnie lub nawet głośno manifestować swoją dezaprobatę w stosunku do niego. Tylko skoro im się nie podoba, to dlaczego po tym jak ten sam track staje się wielkim hitem, oni sami zmieniają diametralnie swoje zdanie na jego temat? O co tutaj chodzi? Moda? Lans? Poparcie w towarzystwie? Ciężko to jednoznacznie ocenić, dlatego interpretację pozostawiam każdemu z Was we własnym zakresie.
Apeluję tylko, byście zawsze podchodzili do muzyki jako do czegoś więcej niż kilkuminutowego zlepka dźwięków, nawet jeśli na rzeczy jest prosty bigroom i nie sugerowali się tym co podaje wam bezduszna medialna ręka, której celem jest czysty zarobek, nie wartości muzyczne. Ja sobie tylko w tym tekście głośno myślę, czasem nawet trochę żale, ale chodzi mi o coś bardzo ważnego - miejcie własne zdanie i własny gust, bo to co lubią wszyscy nie zawsze musi być dobre.



PiNE

Jest to jeden z moich felietonów publikowanych na łamach DJ's Magazine. Piszę o różnych sprawach związanych z muzyką, więc raz na jakiś czas zarzucę i tutaj swoimi wywodami :)


Maarten Metz 06-04-2014 11:03

Odp: [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
Bardzo dobrze Cię rozumiem, miałem już podobne doświadczenia. Też próbowałem przeforsować kilka moich ulubionych kawałków w samochodzie (nie moim). I również spotkało się z krytycznymi opiniami w stylu: "ale przecież non-stop leci to samo", "weź to zcisz bo mi wiochę robisz w moim samochodzie", "przecież ta muzyka to tylko dup dup dup, spokój na chwilkę i zaś dup dup dup", "jak takie coś może Ci się podobać", "to już lepiej włącz eske". No i dałem sobie spokój z tym przekonywaniem do mojej muzyki i właściciel tego samochodu odpalił swoją muzę - polski hip hop (z masą wulgaryzmów), gdzie teksty piosenek odwoływały się tylko do szarego, brudnego, codziennego życia, no a przecież były wakacje, a ja chciałem sobie posłuchać podczas podróży czegoś wesołego, optymistycznego, energetycznego...
Masz u mnie plusa za ten temat :)

Peleq 06-04-2014 11:18

Odp: [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
Zgadzam sie w stu procentach :)
ciekawy felieton, czekam na więcej :)

SojkaPL 06-04-2014 11:49

Odp: [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
Dużo prawdy jest w tym co piszesz. Wielu ludzi zaczyna słuchać danej muzyki tylko dlatego, że jest akurat na topie. Jakie było moje zdziwienie, gdy idę któregoś dnia przez miasto i widzę siedzące na ławce dzieciaki, które już nie puszczały z telefonu JP na 100% czy jakigoś miksu z Energy2000 a... Tsunami....

Z jednej strony to dobrze, że EDM trafia do mediów masowych, bo osoby, które dotychczas nie słuchały takiej muzki, mogą się nią zainteresować i bardziej w to zagłębić. Z drugiej jednak strony, wszyscy chyba doskonale wiemy jak radio czy telewizja może nam obrzydzić dany kawałek, wałkując go co 15 minut. Taki przyjemny kawałek jak "Levels" skutecznie obrzydzili wielu ludziom puszczając to aż do porzygu...

Będąc jeszcze przy EDM w mediach komercyjnych, to niesamowicie śmieszy mnie ostatnio zjawisko takich ludzi, którzy chcą być na siłę undergroudnowi i za wszelką cenę odciąć się od tego co jest grane w radiu. Nie jedna osoba słysząc w wakacje Animals, Tsunami czy Booyah, jarała się tymi kawałkami niczym dziecko kinder niespodzianką. A gdy te numery w okolicach jesieni zaczęły trafiać do radia i tv, to od razu wiele z tych osób, które podniecały się 2-3 miesiące wcześniej tymi kawałkami, zaczęli je nazywać jako "komercyjne gówno"... Śmiech mnie ogarnia jak widzę takich ludzi :)

Na koniec jeszcze jedna sprawa nieco związana z tym tematem. Obecnie na facebooku, forach itp, widać sporo opinii, że dzisiaj na wielkich eventach, festiwalach, gra się radiowe hity.. Więc takie małe sprostowanie. To nie DJ na festiwalach grają radiowe hity. To radio zaczęło sięgać i puszczać w eter festiwalową muzykę. Zanim Booyah, Under Control czy Tsunami można było usłyszeć w radiu, to te kawałki były już kilka miesięcy wcześniej grane na eventach jako ID ;)

MKL. 06-04-2014 13:27

Odp: [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
Z jednej strony to dobrze, że muzyka klubowa w końcu trafia do rozgłośni radiowych, z drugiej jednak czuję zniesmaczenie faktem, że pseudo "kosy" ze Spinnin' czy utwory takich wirtuozów jak David Guetta (sic!) reprezentują scenę EDM. Jest mnóstwo utworów, które mimo iż mają potencjał radiowy, wcale nie są tandetne (idealnym przykładem są "We Own The Night" we współpracy Wolfganga Gartnera, Tiesto oraz Luciany na wokalu, a także "Raise Your Weapon" w remiksie Madeona). Takich kawałków naprawdę jest cała masa, z ostatnich produkcji bardzo widziałbym (a właściwie słyszał) w radio "Heart of Glass" od Popeski i Denny'ego White'a... ale nie mam o czym marzyć, bo track nie jest ani od znanego szerszej publiczności artysty, ani z ww. Spinnin' Records. Takich przykładów jest multum; niestety w radio nie ma ludzi, którzy w odpowiedni sposób wykorzystaliby fakt, że słuchacze potężnie przesiąkają wszystkim, co leci w rozgłośniach, promując naprawdę dobrą muzykę taneczną. Jedynym takim radiem w Polsce była moja ukochana Planeta FM, niestety na falach FM już jej nie ma.
Cóż - szczerze mówiąc myślę, że komercyjnym słuchaczom i tak wszystko jedno czy w radio poleci "#SELFIE" czy niewydany kawałek z albumu Gartnera, brzmiący jak wyprodukowany w 2027 roku. W końcu przez większość z nich i tak każda klubowa produkcja podpinana jest pod:
a) techno
b) dubstep.

Ciężkie życie ambitnego klubowicza. :)

kalabanga 06-04-2014 15:23

Odp: [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
Pine może otwórz na forum dział psychologii?

Dawid92 06-04-2014 18:03

Odp: [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
Raz poszedłem do fryzjera, była tam babka około 50lat , zadzwonił do niej telefon i co słyszeE? TSUUUNAMI DROP!
Prędzej bym się po niej Zenka Martyniuka spodziewał ;)

Rate Motion 06-04-2014 18:09

Odp: [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
Przeczytałem cały Felieton bardzo ładnie opisany i prawdziwy. Włączyłem to Tsunami i teraz nasunęło mi się takie pytanie "czym się ludzie tak naprawdę jarają w takich utworach ?". Mi się te "dropy" już dawno znudziły bo ciągle jest to samo w kółko.

Współczuję sąsiadom którzy chcieliby spokojnie obejrzeć Kiepskich czy posłuchać Niemena ale nie mogą bo jakieś jełopy katują szajs ze spinin za ścianą.

darXide 06-04-2014 18:36

Odp: [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
Normalne zjawisko, analogiczne do reklam tv, modnych ciuchow, aktorow, sportowców. Jak ja dziekuje bogu, allahowi, czy komus tam, ze mam jednolitą ekipę i nie musze odczuwać tego upierdliwego zaklopotania, jak wrzuce coś na głośniki... Z drugiej strony, lubię czasem poobserwować reakcje i poryć ludzi, jak im puszcze jakiś cud sound designu, jak chocby "miditacia - mechanism" :D

Peter Shandy 06-04-2014 19:44

Odp: [Felieton] Muzyka elektroniczna w mediach i ich wpływ na (nie) nasze gusta.
 
Miałem podobną sytuacje ostatnio ;D Tylko tym razem chodzilo o save my night armina. Smutne to ze ogromna rzesza osób nie ma wlasnego gustu muzycznego. A co jesli chodzi o polityke i inne sprawy w ktorych chociaz troche trzeba użyć rozumu?! To w tym momencie wgl zaczyna sie masakra. Skutki tego odczuwamy na codzień...
Pozdrawiam


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:17 .

Oprogramowanie Forum: vBulletin
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Friendly URLs by vBSEO 3.6.0 ©2011, Crawlability, Inc.

User Alert System provided by Advanced User Tagging v3.2.8 (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.