PDA

Przejdź do pełnej wersji tego Forum : Nowy plan PO na wygranie wyborów-podniosą wypłaty urzędnikom. POlacy zapłacą 2 MLD zł


PostScriptum
04-05-2015, 10:58
"Nowy plan rządu: Tuż przed wyborami podniesie pensje urzędników. Polacy zapłacą za to 2 mld złotych

Rząd ma nowy plan, którym planuje wygrać wybory parlamentarne - co gorsza zapłacą za niego, jak zwykle, Polacy.

Jak informował "Dziennik Gazeta Prawna" rząd ma w planach podniesienie pensji urzędników tuż przed wyborami. To ponad 2 miliony wyborców. Minister Szczurek niedawno zapowiedział odmrożenie pensji urzędników. [...]"



"Dziennik Gazeta Praca dowiedział się, że rozważane są trzy różne warianty – od oszczędnego, po bardzo hojny.

Wariant skromny przewiduje, że podwyżki nie będą miały charakteru masowego. W 2016 r. otrzymałaby je tylko część instytucji. Pozostałe mogłyby liczyć na wyższe pensje dopiero od roku 2017, a być może nawet 2018.

W drugim wariancie – pośrednim, podwyżki dostaliby wszyscy urzędnicy. Ich płace (http://www.infor.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrodzen-plac.html) poszłyby w górę o 5 proc. – Mniej nie wypada dawać – uważa jeden z polityków Platformy Obywatelskiej zaangażowany w projekt. Choć przyznaje, że ten scenariusz byłby znacznie kosztowniejszy dla budżetu. Podwyżki na poziomie 5 proc. dla ponad 120 tys. urzędników służby cywilnej oznaczałyby wydatek 345 mln zł. Ale oprócz nich w państwowej sferze budżetowej zatrudnione jest drugie tyle osób nieobjętych systemem mnożnikowym. Do tego dochodzi 80 tys. pracowników ZUS, KRUS i państwowych agencji. Summa summarum zatem – jak wyliczyło Ministerstwo Finansów – w tym scenariuszu potrzeba by było dodatkowych 2 000 000 000 zł. A przy podwyżce pensji o 3,5 proc. – 1,5 mld zł.

Wariant hojny oznaczałby dla państwa jeszcze większe wydatki. – Podwyżka powinna uwzględniać wyrównanie od chwili zamrożenia płac – uważa jeden z ministrów. Przy takim scenariuszu urzędnicze pensje wzrosłyby o ok. 20 proc. Choć nie od razu. – Proces rozłożony byłby na kilka lat – wyjaśnia członek rządu. Przy czym już w 2016 r. urzędnicy otrzymaliby o ok. 9 proc. więcej. Nie jest tajemnicą, że to jeży włosy na głowie rządowym specjalistom od finansów.


Ostatecznych decyzji należy spodziewać się w wakacje, kiedy ocenić będzie można przyszłoroczne możliwości budżetu. Ale biorąc pod uwagę, że jesienią są wybory parlamentarne, wariant „na bogato” nie jest bez szans. "

Przed wyborami parlamentarnymi rząd rzuci kiełbasę wyborczą, czyli będą podwyżki dla pracowników budżetówki - Kufel.pl (http://kufel.pl/229/przed-wyborami-parlamentarnymi-rzad-rzuci-kielbase-wyborcza-w-postaci-podwyzek-dla-pracownikow-budzetowki/)
Trzy warianty przedwyborczych podwyżek pensji w budżetówce - Praca w Dziennik.pl - Rekrutacja, Kariera, Rozwój zawodowy - Dziennik.pl (http://gospodarka.dziennik.pl/praca/artykuly/489429,rzad-rozwaza-podwyzki-plac-w-budzetowce-trzy-warianty-przedwyborcze.html)
wGospodarce - Nowy plan rządu: Tuż przed wyborami podniesie pensje urzędników. Polacy zapłacą za to 2 mld złotych (http://wgospodarce.pl/informacje/19741-nowy-plan-rzadu-tuz-przed-wyborami-podniesie-pensje-urzednikow-polacy-zaplaca-za-to-2-mld-zlotych)



No i oni już widzą na kogo zagłosują :) na pracodawcę rzecz jasna!
A wy... w głównej mierze nie pójdziecie głosować bo to nic nie zmieni przecież. Bo wasz głos się nie liczy przecież :D
I tak powiedziało 5 000 000 obywateli...i tak oddało władzę 2.5x mniejszej grupie urzędników hahaha hahaha