Duncan I.

  

Przypomina mi się że kiedyś dawno temu trafiłem na numer „I Love House”, Roberta. Byłem nim pozytywnie zaskoczony, pamiętam że miał fajny klimat. Potem jednak Robert zaczął atakować komercyjne rejony i to podobało mi się już o wiele mniej. Ale nie o tym.

Tak sikał pod murkiem, też mi się kilka razy zdarzyło. Przeklinał, każdy przeklina, luz. Jest po podstawówce, jakoś mało mnie to obchodzi. Podobnie z mówieniem „elo”. Spoko.

Natomiast „granie” z jednego decka, połączone z robieniem z siebie ogromnej gwiazdy jest odrobinę drażniące. Nazywanie siebie „Chopinem XXI wieku” to moim zdaniem gruuuba, przesada. W Polsce jest masa utalentowanych muzyków / producentów, Roberta - z całym szacunkiem - nie nazwałbym kimś wyjątkowym.

Cieszy mnie że władze Krakowa stawiają na promocje rodzimych artystów, i na pewno należy to pochwalić, bo nie nie jest powszechne. Natomiast, gwiazdorzenie psuje troszkę ten obraz. Artysta to taki sam człowiek i uczestnik imprezy jak jego publiczność.


Chodziło o pieniądze, za równo mało znana szerszemu gronu postać Siasi, jak i muzyka którą preferuje nie przyciągnęła by takie liczby osób jak współpraca z Remo.

Marco Donati

  

to ogólnie do wszystkich większych for muzycznych bo nie tylko tutaj go zjeździli

__________________

Dj papie

  

Haaaa! Jezu ! nie do wiary !! xD
Jakiś czas temu to ja zostałem zjechany ze nie lubię Roberta etc.
A ja z nim miałem styczność i baranem jest nie od wczoraj ;-)
Wszyscy Dj's w krk wiedzą że on nie umie robić muzyki.
A co do I Love House to kto ma Fl studio niech wejdzie na Cool Stuff i posłucha kawałka
blake reary - Nowhere Near ;-) A to tylko wierzchołek góry lodowej

POZDRO 600

__________________

ArthurDeVixa

  

Oj komentarze rozwalają heh Robecik jeszcze bardziej w sumie no ale cóż taki już jest.

__________________