Odp: Qlimax - The Source
Bardzo dobra decyzja z hymnem. W takich sytuacjach można tylko zmarnować potencjał dobrego utworu wraz z bezpośrednim pomysłem producenta na anthem. A znając życie, przy próbie odziania takiej imprezy konkretnym trackiem, szybko okazałoby się, że jest on w top 3 najlepszych hymnów.
Odosobniony styl setów jest już nam znany od dobrych paru lat bo w większości przypadków nikt nie składa tracklisty w sposób mieszania swoich 3-4 utworów z produkcjami kolegów z branży tylko leci w 100% po swojemu. Finalnie okazuje się, że w "rozkładzie jazdy" można znaleźć maksymalnie 2-3 kawałki od kogoś innego, pełniące jedynie funkcję uzupełnienia seta. W tej kwestii nie kryję swojego niezadowolenia. Rozumiem promocje aczkolwiek nigdy nie byłem fanem występów "live" czy formy prezentacji, którą opisałem powyżej. Nie ma co ukrywać, że odsłuch kolejnego występu DJa na 4 festiwalu w miesiącu, wysuwa wniosek monotonii płynącej z tracklisty.
__________________
|