Wczoraj o godz.8 rano zakończyło się najważniejsze wydarzenie muzyki elektronicznej w Polsce. Świetna impreza, poziom muzyczny nie do opisania, jestem cały czas pod wrażeniem. Tak świetnie grali, że nie potrzebowałem ecstasy, mając ją na wyciągnięcie ręki. Większość osób pod wpływem narkotyków, ale w Polsce biorą z umiarem, ponieważ uczestnicząc w Niemieckim ok. godz 2 w nocy zaczęła się reanimacja uczestników festiwalu z przedawkowania a w spodku spokojnie i ku mojemu zaskoczeniu bez bijatyk, wszyscy pozytywnie nastawieni. Widzimy się za rok.
Do kolegi JKM bilet kosztował 200 zł