Jak ja się ciesze że taki temat poruszyłeś ! Teraz machina wystartuje. Oczywiście 100 % racji. Mi się bardzo podoba to, że nawiązałeś do propagowania wśród znajomych tej "naszej" muzyki. Bo dobra muza to nie tylko hałsy, bigroomy, progresy z vokalem ... teraz wychodzi w górę gatunek future bass.
Warto nakręcać ludzi na festiwale, eventy - kiedy Don Diablo grał w Lublinie (nie dałem rady pojechać bo studia wypadły) bilety postanowiłem dać koleżankom, one nie miały zupełnie styczności z muzyką future house. I co ? I rozpocząłem w swoim mieście LAWINĘ
bardzo dużo osób pokochało muzykę klubową i coraz bardziej mają świadomość tego, o co chodzi - że to nie tylko "łubu dubu" !
Pozdro500
To od nas zależy, żeby disco polo było ale tylko na domówkach, weselach ew. specjalnie stworzonych do tego miejscach.
BENG !