Do półfinału, czyli do meczu z Barceloną, Atletico jak najbardziej grało na poziomie i było faworytem do trofeum. Natomiast w meczu z Bayernem zagrali poniżej krytyki.
O ile się nie mylę, to w meczu rewanżowym statystyki były w stosunku 17:2 okazji strzeleckich na korzyść Bayernu do przerwy.
Żałuję, że Bayern nie uporał się z Atletico. Chętnie zobaczyłbym finał Bayern - Real M. Z drugiej strony cieszę się, że City nie strzeliło żadnej bramki i nie poszło dalej, bo im się kompletnie nie należało. Np przygotowanie fizyczne Yaya Toure:
Co do finału jestem neutralny, chociaż wolałbym aby Atletico wygrało, bo jako fan Barcelony, żałuję trofeum największemu rywalowi