W ogóle mnie to nie dziwi, już się przyzwyczaiłem przez ostatnie lata.
Też licze na jakieś mocne Techno. Mógłby być T47.
Chrisem Liebingiem też bym nie pogardził. Rebekah, Perc, Len Faki, Lewis Fautzi ich też bym chętnie widział w cyrku, a i jeszcze naszą Zamilską.
A na głównej mi się marzy Claude VonStroke, mam nadzieję, że za życia się doczekam.