Hmm, od siebie może też coś dodam.
Co do wzrostu ogladalnosci na yt, czy co kolwiek po śmierci artysty - ja sam, dopiero teraz wzialem i wpisalem w yt lazarus, zeby dowiedziec sie co to w ogole jest.
I tak, wlasnie dodalem kolejna odslone PO smierci Davida.
@Baksu i za cholerę nie zgodzę się z :"gdzie ludzie znacznie zaczęli się interesować twórczością artysty i uważali, że są prawdziwymi fanami artysty." ponieważ nie jestem, nie bylem i nie bede nawet ćwierć fanem Jacksona, Bowie czy nawet Houston, nawet gdyby świat się walił. To, że po ich śmierci wpisałem coś na wiki, czy yt aby zobaczyc - ma oznaczac ze automatycznie stalem sie ich fanboyem?
Idąc na inny tor, jak miałbym mówić coś o kimś, czy o jego twórczości - skoro nigdy nawet nie uslyszalem utworów?
Miłego wieczoru