Czyżby i tutaj dotarła szeroko rozumiana poprawność polityczna? Słabego zespołu nie można nazwać słabym? Paradoksalnie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie, używając słowa "półzawodowo" - z jakiegoś powodu grają tylko półzawodowo, a nie zawodowo
Ja nie dzielę ludzi na amatorów i zawodowców. Skoro Błękitni uczestniczą w profesjonalnych rozgrywkach to traktuję ich na równi z pozostałymi drużynami i na ich tle wypadają blado. Dlatego irytujące jest "gloryfikowanie słabszych". A nie znam nikogo, kto grałby w szkółkach piłkarskich i postanowił wybrać zwykłą pracę zamiast kariery piłkarskiej. Jeśli wybrał, to tylko i wyłącznie dlatego, że kariera nie była mu pisana (czyt. był słaby)