To karygodne porównywać naszą branże do Sienkiewiczowej sztuki.... To wielki człowiek był, zasłużony narodowi Polskiemu... My to zwykłe czereśniaki robiące pompę pod zamówienie... Rysiek podpowiada na ucho, że "takie trochę urwy jesteśmy, bo robimy dobrze za hajsy niemałe"... Ale... co tam, wali mnie to, co Rysiek mówi... Hajsy są to uj w to
Pogadam z Remkiem, bo czaił coś ostatnio o mute na masterze, czy coś... Nie wiem o co mu chodziło, bo już lekko w czubie mial, ale ma mi pokazać. Miało być wiele zapowiedz, jakieś sondclondy, jakieś coś tam i tak dalej. Ale my czasu nie mamy... Żonka ostatnio u mnie jakaś nastroszona chodzi, pióra tu i ówdzie, muszę z listonoszem pogadać, bo mówił, że i jego taka przypadłość nadeszła. A muzycznie... po staremu (U VINAJÓW TEŻ). A'propos... Słyszałem, że klepią remix dla IGLESJASA... 6 remix na tym samym projekcie jadą. Plota chodzi we firmie, że VINAJE kompa nie wyłączają, tylko co wyjdzie nowy singiel to oni PYK i wokale w projekcie zamieniają, później EXPORT TO
MP3 i śją bałwany do szpinnin... A tam nie lepsze bałwany, wyślesz, podeślesz... Mówisz, że znasz Georga from Spinnin i jesteś na bitporcie w poniedziałek przed 13:00
Branża, branża, dobranoc
Ps. Wpis w sobotni poranek.