Witam mam dla was ankietę w której chcę zapytać was o to, czy jesteście za zwiększeniem nakładów na wojsko polskie (zwiększenie etatów w wojsku, zwiększeniu Narodowych Służb Rezerwowych, kupna nowego sprzętu)
Tak ? czy Nie ? (proszę o argumenty)
Według mnie powinni zwiększyć nakłady na wojsko ze względu potencjalnego zagrożenia ze wschodu (wiadomo o kim mowa). Zwiększy to nasze bezpieczeństwo i da pracę wielu ambitnym osobom, którzy teraz przez /znajomości/ innych osób nie mają za bardzo szans dostać się nawet do NSR-ów. W telewizji wiele razy słyszę, że jest brak ochotników, a chcę powiedzieć, że byłem ostatnio w jednym z oddziałów WKU w PL i kolega składał papiery dowiedział się, że jest w 10 segregatorze czyli sobie poczeka, a , że nie ma nikogo znajomego w Wojsku to nic nie zdziała. Według mnie to patologia, że MON tak kłamię w TV, a w rzeczywistości mają w czym przebierać, a nasza armia nie liczy 100tyś żołnierzy tylko z jakieś 30tyś (czemu?) a to dlatego, że większość to pracownicy cywilni zajmującą się pracą papierkową, nie trzymających w ręku broni, albo oficerowie, których jest nadmiar za to mamy mało podoficerów i szeregowych czyli równie bardzo potrzebnych osób w szeregach armii. Proszę o wybór odpowiedzi i uzasadnienie oraz co sądzicie o tym, że znajomości przeszły nawet do tak szanowanej instytucji jak Wojsko Polskie :/ Pozdrawiam
ps. chore jest to, że wolą wydawać kasę podatników na pedalskie tęcze, które nikt nie chce i wiecznie będą podpalane jako sprzeciw ludzi.