Zbieg okoliczności, bo ja wczoraj też zapoznałem się z binaural beats. Dodaj do artykułu, że w tym wydaniu, w którym połączone są dwie ścieżki o podobnej częstotliwości (jako "szumy"), absolutnie
zabrania się słuchania tego przez osoby
po zawale lub
chore na epilepsję (powoduje
napady) ze względu na negatywne oddziaływanie na fale mózgowe - niby rzadkość znać kogoś takiego (zwłaszcza tę drugą grupę), ale sam już miałem puścić to epileptykowi i gdyby coś mnie nie tknęło, żeby to sprawdzić, to byłoby nieciekawie. Tak czy inaczej fajna sprawa i kolejny ciekawy artykuł z Twojej strony, dzięki.