Pompki i handsupy w klubach? No sorry, ale nie mylcie pojęć KLUB I DYSKOTEKA i nie mieszajcie ich, bo w żadnym KLUBIE nie grało się, nie gra się i nie będzie się grać pizd.owatych pompek... Co do całej ich twórczości. Napisałem, że bardzo asłuchalna i tandetna, no ale ludzie w porównaniu z ludźmi sprzed kilkudziesięciu czy kilkuset lat to nie Ci sami ludzie. Wszechobecna tandeta we współpracy z lajkami fejsbukowymi sprawiła, że takie coś jak VINAI (WTF w ogóle?!) robią karierę na braku gustu słuchacza... Technicznie przecież brzmi to dobrze, ale ileż można klepać na jednym schemacie?
Do działu electropląs nie ma po co wchodzić już od jakichś 2-3 lat... Bo Tsunami gdzieś tam na dysku mi się pałęta, jakiś remix od blastercośtam pewnie też mam.. Po co mi kolejne duplikaty?
A te cip.kowate basy z bounce są tak irytujące... że masakra. Producenci szitROOMunów dymają takiego dawido92 z drugim...
No ale... Zripostuję całą tą dyskusję memem, jak zrobił to jeden z jej uczestników kierowanego do "znawwców", którzy słuchają innych styli niż szitsromów... No i przecież nie można się wypowiadać, skoro nie słucha się po.mp i innych podobniebigroomowych ścierw xD
Tymczasem...