Moda na Deep staje się coraz większa, ale pamiętajmy, że to co najlepsze nie będzie leciało w tv czy radiu. W mediach będzie leciało to, co będzie bardziej zbliżone do komercji.
Ja swoją przygodę z muzyką zaczynałem od Energy i HU, później znajomy zaraził mnie EH i słuchałem go dobrych "kilka" lat. Później trochę HH, a nawet rock. Aktualnie myślę, że jestem dojrzałym słuchaczem. Fakt faktem słucham wszystkiego po trochu w zależności od nastroju, ale 80% czasu spędzonego z muzyką przeznaczam na Deep i Progressive House. To w tych gatunkach odnalazłem to "coś", co sprawia, że człowiek nie myśli o niczym, tylko zagłębia się w dźwięki.
Pamiętajmy, że to nie gimby sprawiają, że
muzyka, która jest na "topie" staje się g*wniana, to producenci, którzy "czując krew" zaczynają mniej się starać lub Ci, którzy nie potrafią być kreatywni i podpierdzialają dźwięki innym oraz wytwórnie, które mają swoich pupili, a reszta jest fee.