Odp: Sunrise Festival 2014 - Relacja
1. Dannic. Zagrał swoje, ale i tak sposób grania i dobierania numerów fenomenalny.
2. Nicky Romero. Jak na gwiazdę przystało, nie zawiódł. Długo się go w Polsce nie doczekamy ponownie...
3. Tu zagwostka. Postawiłbym na Blinders. Wahałem się między Fedde Le Grandem czy Tomem Swoonem. Grał o wczesnej porze, a zagrał na ten czas bardzo klimatyczny i rozgrzewający set.
|