Odp: WPROST Afera podsłuchowa: Handel głową Rostowskiego
Ze smutkiem stwierdzam, że ten kraj się skończył. Jako naród istniejemy i będziemy istnieć, ale jako państwo coś się skończyło dzisiaj. W czasie, gdy prezydent Niemiec podaje się do dymisji od samych podejrzeń o korupcję, w czasie gdy premier Korei Pd podaje się do dymisji z powodu nieprawidłowości przy ratowaniu tonącego promu (zdawałoby się banał), w czasie gdy premier Czech z powodu kompromitującej afery składa rezygnację, w czasie gdy każdy honorowy polityk ma jakąś godność i system wartości szanowny pan premier Donald Tusk stwierdza, że wszystko jest w porządku, to próba zamachu stanu, ludzie z nagrań są niewinnie oskarżani i wręcz robią dobrze i zamiast przynajmniej odwołać chociaż jednego ministra - wszystko zamiata pod dywan i bagatelizuje aferę, która w cywilizowanym kraju doprowadziłaby do rozwiązania sejmu i rozpisania nowych wyborów parlamentarnych. Jakim trzeba być zakłamanym, uzależnionym od władzy, człowiekiem, żeby z takiego powodu, który pokazuje jaką mafią jest obecny system, zrobić ot zwykłą aferkę która przejdzie po krótkim echu... Przecież jemu można napluć w twarz, a powie, że deszcz pada. Kur*a jakich ludzi wydało na świat to Trójmiasto...
Do tego nie widać, aby coś się zmieniło w kwestii tej afery i stanu państwa, pogadają, pogadają i ucichnie. Rozejdzie się po kościach, ludzie będą to mieli w dupie jak każdą niezliczoną poprzednią aferę, a PO nadal będzie miało 30% poparcia i dotrzyma spokojnie do wyborów za półtora roku choćby premier w TV powiedział 'mam was w dupie'. Nie ma nadziei dla tego kraju, amen.
Last edited by MikePetersky; 16-06-2014 at 21:52.
|