Odp: Club Ambasador (Wójcin)
No i byłem na tych urodzinach.... do północy disco Dance disco dance, opiłem się wody z Biedronki zakupionej w barze (!) jak koń....a po północy wbił Klakier.....w pól godziny upociłem się jak dzik .... była moc ... post Szabla nie powinien go dotyczyć bo jako jedyny coś zaprezentował a set był miażdżący.....
|