Raffsky

  

1. Zwolennikom KNP polecam zejść na ziemię bo wyborów jeszcze nie było a sondaże to tylko sondaże. Co innego zdobyć parę procent głosów a co innego zbudować większość parlamentarną, zdobyć funkcje ministerialne i przepchnąć projekt ustawy. Nadzieje i optymizm przypominają mi zachwyty i ACHY na ruchem Biłgorajczyka-Pijaczka.
2.Przezywanie i obrażanie wyborców Pis-u raczej dobrze nie wróży na przyszłość, bo butą i arogancją się raczej zwolenników nie zdobywa. Ja pomimo że głosuję na PIS to nie deprecjonuję wysiłków ani Ruchu Narodowego i KNP, ba kibicuję im wierząc że coś cennego się z tych incjatyw wyłoni. Być może nawet koalicja, bo bądzmy realistami władzy nie zdobywa się od razu tylko budując zaplecze i poparcie przez działania a nie przez marsze i orginalne pogadanki lidera. Krzyżyk stawiam na Gowinie jako kimś kto firmował przez kilka lat "dziadostwo" ekipy PO i na Solidarnej Polsce jako "zdrajcach" swojego środowiska.
3.KNP zdobędzie poparcie wśród ludzi młodych, natomiast nie zagłosują na niego ludzie w średnim wieku, ludzie mający rodziny i dzieci. Niestety przy mentalności polskich pracodawców oznaczało by to biedę i wyzysk. Program KNP fajnie brzmi ale jest NIEREALNY to są działania na lata, a na przeszkodzie stanie min. mentalność i lęki Polaków.

Zapraszam do dyskusji a nie obrażania.

A debata na typowym poziomie naszych TV i "wybrańców narodu".

Najważniejsze zadanie na najbliższe sezony wyborcze odsunąć od władzy opcje prorosyjskie i proniemieckie i nie dać się podzielić i napuścić co już jest czynione przez czerwono-liberalne środowiska.