Cytat:
Napisał My1Zloo
Piszesz o dole , środku , górze, ale nie za wiele mi to mowi. jest sporo dołu tzn , ze musze podbic [ 1,2 low bass , bass ] ? Każda warstwa powinna grać na innych częstotliwościach tzn , że specjalnie w jednej z nazwijmy to warstw scisze ja w equalizatorze by 2 zrobić już o wiele "masywniejsza" ? Możesz trochę powiedzieć o tym Marcinkiewicz ?
|
No tak Twoje głośniki to nie są raczej typowe monitory studyjne, które grają liniowo, ale niby wszystkiego można się nauczyć.
Generalnie chodzi o to, że jak są trzy warstwy, składające się na jedno brzmienie, to na dole jest podstawa czyli brzmienie grające nisko, pozostałe warstwy nie powinny grać na tym niskim paśmie w którym gra najniższa warstwa, czyli filtrem dolnozaporowym trzeba odciąć cześć "dołu"..ile? trudno jednoznacznie napisać czy to będzie 50-100 Hz czy więcej/mniej...
Po prostu taki layering musi brzmieć tak jakby to było brzmienie pojedyncze, czysto i ładnie. Każde brzmienie musi się uzupełniać, nie mogą się częstotliwości nakładać tak jak się to niweluje w miksie całego utworu.
jak jest bas to on musi grać w swoim paśmie i inne synthy także.
Tak jak pisałem wcześniej, można jakieś jedno charakterystyczne brzmienie rozstawić szeroko w panoramie, inne centralnie.
Oprócz tego gdy uda się opanować, dobrą "izolację" między brzmieniami, warto podkreślić nieco niektóre częstotliwości charakterystyczne.
U Ciebie brakuje dobrego chociażby środka, który jest dość istotny także przy layerowaniu brzmień. Ale przede wszystkim musisz wyczyścić całośc, czyli pozbyć się dołu tam gdzie nie jest on potrzebny.