eh.. ból dupy towarzyszący niektórym od około 200 strony..
po 1: scena na parkingu była ŚWIETNA ! narzekajcie sobie, że "podróba z TL", no ale to w końcu polska mentalność, narzekanie, hejtowanie itd.
po 2: śmiać mi się chce, jak czytam te płacze "nie było trensu
(((" to nie TL, że macie 150 dj, którzy na kilku scenach grają wszystko począwszy od house po trance, d&b itp. chyba pora przyjąć do wiadomości, że "moda" muzyczna się zmieniła i największe festiwale grają bigroomy i inne "te same motywy", więc i Sunrise idzie w tą stronę.
po 3: ceny, nie wiem jakie były w tamtym roku, ale patrząc po cenach biletów, musieli w jakiś sposób sobie odrobić.
po 4: byłem pierwszy raz, nie mam porównania, bawiłem się świetnie, za rok wracam i nie narzekam, że "zupa była za słona" nie podoba się, nie jedź, są inne festiwale, może tam się spodoba
edit: sety, Doriana, Chuckiego, Alesso, Nervo i Showteków - najlepsze