Hehe...ja codziennie mam ciekawe przygody ze znajomymi bo mieszkam nad morzem a tu zawsze coś się dzieje (szczególnie jak jest sezon)hehe i nie łatwo mi było wybrać ^^ ... Ale Jest pewna historia , którą muszę się podzielić .
Odrazu mówię , że jestem świrem pewnie nie jednym na tym forum i nie wstydzę się tego jaki jestem :D Wszystko dla ludzi
Był Wrzesień 2012 Skończyliśmy pracę ze znajomymi około 14 i wpadliśmy na pomysł , że jedziemy na przygode a dokładniej na Grzybki
. Sru do monopolowego po asortyment i jazda na pole zrywać :D
Zastanawialiśmy się nad miejscem skonsumentowania łowów i postanowiliśmy wybrać się nad jezioro i był to bardzo dobry pomsł...jeden z najlepszych w życiu bo wiem , że żadna osoba nie z tego naszego zwariowanego towarzystwa nie ogarneła by gadki ani nas wgl
Dobra wracając do jeziora i do niezapomnianej historii mineło około 30 min i moje życie nagle ładnie nabrało kolorów nagle niewiem czemu ale chciałem się przejść odszedłem od grupy zwariowanych idę jakąś ścieżką i patrze cukierek :O pare kroków dalej kolejny i tak dalej aż zebrałem ich 5 :D
Wołam znajomych , że cukierki rosną na drodze , odrazu przybiegli i dołączyli do mojej misji :D
ogólnie zebraliśmy z 20 cukierków toffi jak się nie mylę ... idziemy dalej pojawiła się jakaś ścieżka , która doprowadziła nas wprost nad jezioro ... Usiedliśmy sobie kumpel sobie coś rysował na pisaku był dopiero co po rozstaniu z dziewczyną i kumpel mu doj*bał co co ty tam piszesz ... Kocham Age ? :D następnie czas na smutki i spytałęm siętego kolegi co rysować czy ze mna prozmawia naprawdę smutnym głosem a , że jestem tak jak wczesniej wspomnialem swirem to wszyscy ze mnie beke alei tak nie zapomne jak wracalismy do domu ... nie polecam ogólnie strach i wgl kumpel caly czas powtarzal , ze sie czuje , czuje się:D:D:d ale i tak się bałem
Ah pierwszy i ostatni raz...chyba :D Mam nadzieję , że moja dość szalona przygoda pobudzi fantazje Administracji 4c
Pozdrawiam Świry
a i sory za ortg