Witam!
Historia trochę zwariowana ale wydarzała się naprawdę! W jednym z miast w zachodniopomorskim wybraliśmy się z ekipą na balety! Oczywiście wcześniej impreza w domu, dużo alkoholu, potem jazda samochodami na dancing, po drodze pauza na stacjach benzynowych w celu uzupełnienia płynów i tu ciekawostka kupel poszedł na Orlenie się załatwić nawalony nie wiem jak to zrobił ale zalał pół Orlena wodą toaletową i dodatkami
)))))))). Następnie udaliśmy się w dalszą podróż i podczas podróży w jednym aucie złapaliśmy kapcia, fajny widok jak grupa 5 chłopa podnosi Audi do góry bez lewarka bo tak będzie szybciej!!
)))))) Następnie udaliśmy się na balety, gdzie był występ striptease, pani rozebrała jednego z kolegów na golasa i tu prawdziwa pompa
! kolesiowi nawet nie drgnął bua
do dziś jak się spotkamy to na jego widok kładę się na ziemię ze śmiechu
Po udanej dyskotece wszyscy rano udaliśmy się do domków. Lecz mi i jednemu z kolegów brakowało wrażeń i udaliśmy się do kościoła na bani kumpel wskoczył do konfesjonału i wyspowiadał babeczkę dając jej za pokutę 50 „zdrowasiek”. Następnie po tej akcji dopadła go Policja i taki był szczęśliwy morał całego weekendu!!!